Nowa Zelandia

Od 1 października 2019 roku obywatele RP podróżujący do Nowej Zelandii w celach turystycznych, na okres nie dłuższy niż 3 miesiące, są zobowiązani do zarejestrowania się wcześniej w elektronicznym systemie autoryzacji podróży. Oznacza to, że przed wylotem należy wykupić tzw. NZeTA – New Zealand Electronic Travel Authorisation wypełniając specjalny formularza na stronie internetowej www.immigration.govt.nz/nzeta. Dokument jest ważny 2 lata, a koszt jego uzyskania to 23 NZD (lub 17 NZD przy płatności aplikacją przez telefon komórkowy). Wraz z NZeTA należy opłacić International Visitor Conservation and Tourism Levy, czyli opłatę turystyczną w wysokości 35 NZD. Opłata jest automatycznie wliczana w opłatę za NZeTA.

Do rejestracji w systemie niezbędne są:
•ważny paszport,
•karta kredytowa,
•adres e-mail
•zdjęcie

Jedna osoba może wypełnić jeden wniosek wizowy, więc np. trzyosobowa rodzina musi wypełnić trzy osobne wnioski wizowe dla każdego członka rodziny.


Przy wjeździe do kraju, paszport powinien być ważny jeszcze minimum 3 miesiące od daty planowanego opuszczenia Nowej Zelandii. Na granicy należy przedstawić wypełnioną kartę przylotu (otrzymacie ją w samolocie) oraz powrotny bilet lotniczy. Urzędnik może zapytać o plan podróży oraz ośrodki finansowe (lub kartę kredytową) wystarczające na pobyt w Nowej Zelandii.

Biuro Podróży nie ponosi odpowiedzialności za nieotrzymanie wizy do kraju, w którym odbywa się impreza turystyczna, oraz krajów tranzytowych. Zdobycie wizy leży w 100% po stronie uczestników wyjazdu.

Od osób podróżujących do Nowej Zelandii nie wymaga się zrobienia szczepień ochronnych. Jak w przypadku niemal każdej podróży zaleca się szczepienie przeciwko błonicy, tężcowi oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B. Na terenie Nowej Zelandii nie występuje malaria. Szczepienia należy wykonać na 4-6 tygodni przed planowaną podróżą.

Zostawienie napiwku za usługę nie jest obligatoryjne i zależy od dobrej woli podróżującego. Przyjęło się, że w dobrych restauracjach pozostawia się 5-10% dopłatę do rachunku w podziękowaniu za dobrą obsługę, taksówkarzowi ok. 10% wartości należności. W hotelach natomiast zwyczajowo wręcza się bagażowemu za pomoc we wniesieniu bagażu 1-2 NZD.

Nie można ukryć, że ceny jedzenia są tu wysokie. Za posiłek w restauracji przyjdzie zapłacić od 22 NZD za niewielką pizzę lub od 50 NZD za porządny stek, dlatego godne polecenia są tańsze knajpki z jedzeniem na wynos. Jeśli chcecie sami przyrządzać posiłki, to najtańszym sklepem jest Pak’n’Save, gdzie warto zaopatrzyć się w zapasy na drogę i benzynę. Produkty importowane są bardzo drogie, natomiast duży jest wybór krajowych, znacznie tańszych produktów.

Przykładowe ceny:

Posiłek w taniej restauracji: 25 NZD
Kolacja dla dwóch osób w lepszym lokalu: 125 NZD
Lokalne piwo 0,5 l: 11 NZD
Piwo importowane 0,33 l: 11 NZD
Kawa: 6 NZD
Woda mineralna 1,5 l: 4 NZD
Wino 0,7 l: 16 NZD
Pomarańcze 1 kg: 6 NZD

Kuchnia Nowej Zelandii to kalejdoskop smaków. Mieszanka wpływów europejskich, smaków azjatyckich, śródziemnomorskich i maoryskich. Zjecie tam zarówno rybę z frytkami jak i paję – pierogi z mięsem. Dużą uwagę przywiązuje się do potraw mięsnych, z czego największą popularnością cieszy się jagnięcina (podawana zazwyczaj z gotowanymi warzywami). Biorąc pod uwagę położenie Nowej Zelandii nie zadziwi fakt, iż spożywa się tam również owoce morza. Ponadto duże ilości sera i wina. Ślinka cieknie na samą myśl o tradycyjnym maoryskim daniu jakim jest Kai – mieszanka trzech mięs: wołowiny, baraniny i kurczaka.
Do każdego dania można zaszczycić się lampką lokalnego wina, gdyż Nowa Zelandia słynie z licznych winnic, zwłaszcza na południu.

• Nowa Zelandia została odkryta w 1642 roku przez holenderskiego żeglarza Abel Tasmana. Odkrywca nazwał ją Staaten Landt, czyli Ziemią Stanów. Nazwa Nowa Zelandia pojawiła się po raz pierwszy w 1665 roku i pochodzi od prowincji holenderskiej Zeeland.
• Nowa Zelandia jako pierwsza na świecie przyznała kobietom prawo do głosowania. Miało to miejsce w 1893 roku.
• Jedną trzecią powierzchni kraju stanowią parki narodowe.
• Najdłuższa nazwa geograficzna na świecie to nazwa nowozelandzkiego wzgórza Taumatawhakatangihangakoauauotamateapokaiwhenuakitanatahu.
• Najbardziej stromą ulicą świata jest Baldwin Steet w Dunedin. Jej nachylenie sięga 35%.
• Nowa Zelandia nazywana jest przez Maorysów Aotearoa, czyli Kraina Długiego Białego Obłoku.
• W Nowej Zelandii żyje ok. 47 mln owiec, a więc ich liczba jest ok. 10 razy większa niż liczba ludności kraju.
• Zarejestrowanie samochodu trwa ok. 5 minut. W tym celu należy uzupełnić wniosek na poczcie.
• Jeziora Frying Pan jest największym źródłem gorącej wody na świecie. Temperatura wody w jeziorze sięga nawet 200°C!
• Z Nowej Zelandii pochodzi Peter Jackson, który wyreżyserował nagrodzoną Oscarem adaptację powieści Tolkiena, trylogię „Władca Pierścieni”.
• Nowa Zelandia posiada dwa oficjalne hymny narodowe „God Safe the Queen” i „God Defend New Zealand”. Dwa oficjalne hymny ma również Dania i Kanada.
• Najczystsza woda na świecie znajduje się w źródłach Te Waikoropupu, w okolicach Nelson.
• Głową państwa jest królowa Elżbieta II.
• Nad Nową Zelandią znajduje się dziura ozonowa. W związku z tym oddziaływanie promieni słonecznych jest tu nawet 40 % intesywniejsze niż w Europie!

Planujecie wakacje i marzy się Wam coś wyjątkowego? Nowa Zelandia to świetny kierunek, jeśli szukacie miejsca, które łączy aktywny wypoczynek, piękne krajobrazy i nowoczesną infrastrukturę turystyczną. To kraj, który daje ogromne możliwości – niezależnie od tego, czy wolicie spokojne spacery, sportowe wyzwania, czy poznawanie nowych kultur. Znajdziecie tu wszystko, co potrzebne, żeby naprawdę oderwać się od codzienności. Wakacje w Nowej Zelandii to nie tylko podróż w inne miejsce, ale też zupełnie inny sposób spędzania czasu. To kraj bez tłumów, z dobrze rozwiniętą siecią dróg, licznymi trasami pieszymi i rowerowymi oraz miejscami noclegowymi dostosowanymi do różnych budżetów. Możecie podróżować samochodem, kamperem albo skorzystać z wygodnych połączeń lotniczych i autobusowych. Wszystko działa sprawnie, a ludzie są życzliwi i pomocni – co zdecydowanie ułatwia podróżowanie na własną rękę.

Jedną z największych zalet tego kierunku jest różnorodność. W ciągu kilku dni możecie zobaczyć zupełnie odmienne krajobrazy – od plaż, przez góry, aż po zielone doliny. Dzięki temu Nowa Zelandia jest idealna zarówno na intensywną, pełną wrażeń wyprawę, jak i na spokojniejsze wakacje w rytmie slow travel. Dobrze rozwinięta infrastruktura pozwala zaplanować podróż zgodnie z własnym tempem – bez pośpiechu i bez stresu.

Jeśli lubicie być aktywni, nie będziecie się nudzić. Nowa Zelandia oferuje mnóstwo możliwości uprawiania sportów – zarówno tych popularnych, jak piesze wędrówki czy jazda na rowerze, jak i bardziej ekstremalnych, jak rafting czy skoki na bungee. Dla osób, które chcą odpocząć, też nie brakuje atrakcji – są gorące źródła, malownicze trasy widokowe i wiele spokojnych miejsc, gdzie można po prostu usiąść i cieszyć się ciszą.

Podróż po Nowej Zelandii to świetna opcja dla par, grup przyjaciół, a także rodzin z dziećmi. Jest bezpiecznie, czysto i nowocześnie, a jednocześnie można tu poczuć ducha przygody i być blisko natury. Niezależnie od tego, ile macie czasu i jaki macie budżet, znajdziecie tu coś dla siebie. To kraj, który daje wolność wyboru – i to właśnie czyni go tak atrakcyjnym.

Dlaczego warto jechać na wakacje do Nowej Zelandii?

Jeśli zastanawiacie się, dokąd wybrać się na wakacje, Nowa Zelandia powinna znaleźć się wysoko na Waszej liście. To kierunek, który z roku na rok zyskuje na popularności — i nie bez powodu. Ten położony na końcu świata kraj oferuje wszystko, czego można oczekiwać od udanego urlopu: spektakularne krajobrazy, różnorodne formy aktywności, świetnie rozwiniętą infrastrukturę turystyczną i wyjątkową atmosferę, którą trudno porównać z jakimkolwiek innym miejscem. Jeśli szukacie czegoś więcej niż tylko leżenia na plaży, Nowa Zelandia to doskonały wybór.

Po pierwsze – natura. To właśnie przyroda jest jednym z największych atutów Nowej Zelandii. W ciągu kilku dni możecie przejechać z zielonych, pagórkowatych terenów przez wulkaniczne pustkowia aż po lodowce i fiordy. Możecie pływać w jeziorach, wędrować po górach, spacerować po dziewiczych plażach i eksplorować lasy deszczowe – wszystko to w ramach jednej podróży. To raj dla miłośników przyrody i fotografii.

Po drugie – aktywności. Nowa Zelandia to kraj stworzony do aktywnego wypoczynku. Niezależnie od tego, czy jesteście zapalonymi wędrowcami, czy po prostu lubicie czasem się poruszać, znajdziecie tu coś dla siebie. Trasy trekkingowe, takie jak słynne wielodniowe szlaki, są świetnie oznaczone i przygotowane. Jeśli wolicie coś bardziej intensywnego, możecie spróbować raftingu, kajakarstwa, jazdy na rowerze górskim, wspinaczki czy sportów wodnych. A może macie ochotę na skok na bungee, lot paralotnią albo rejs po dzikich fiordach? W Nowej Zelandii to wszystko jest w zasięgu ręki.

Kolejnym argumentem za wyborem tego kierunku jest jakość podróżowania. Nowa Zelandia to kraj bezpieczny, nowoczesny i przyjazny turystom. Podróżowanie jest tu naprawdę łatwe. Możecie wynająć samochód lub kampera i sami zaplanować trasę. Drogi są w dobrym stanie, a oznaczenia bardzo czytelne. Noclegi dostępne są w różnych standardach i cenach – od komfortowych hoteli po urokliwe domki czy pola namiotowe. Warto też dodać, że miejscowi są wyjątkowo otwarci i pomocni – nie będziecie mieć problemu z uzyskaniem informacji czy wskazówek.

Nowa Zelandia to również świetne miejsce na poznanie innej kultury. Choć kraj ten kojarzy się głównie z anglosaską cywilizacją, ogromne znaczenie ma tu także dziedzictwo Maorysów – rdzennych mieszkańców wysp. W wielu miejscach możecie zobaczyć pokazy tańców, odwiedzić tradycyjne wioski, skosztować lokalnych potraw i poznać historię tego niezwykłego narodu.

Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednej zalecie – atmosferze. W Nowej Zelandii życie płynie wolniej. Nikt się nie spieszy, ludzie są uprzejmi, a całość ma w sobie coś wyjątkowo relaksującego. To idealne miejsce, by odpocząć nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Zmiana klimatu, czasu, otoczenia – wszystko to pomaga zdystansować się od codzienności i wrócić do domu z nową energią.

Dlaczego więc warto pojechać na wakacje do Nowej Zelandii? Bo to miejsce, które daje Wam możliwość przeżycia czegoś wyjątkowego – nie tylko jako podróżników, ale też jako ludzi szukających prawdziwego kontaktu z naturą i kulturą. Jeśli marzycie o wakacjach, które naprawdę się pamięta, nie zastanawiajcie się długo – Nowa Zelandia czeka.

Zwiedzanie Nowej Zelandii – co warto zobaczyć?

Zwiedzanie Nowej Zelandii to przygoda, która może całkowicie odmienić Wasze spojrzenie na podróżowanie. Ten kraj, położony na dwóch głównych wyspach, oferuje tyle niezwykłych miejsc, że trudno je wszystkie wymienić. Ale właśnie ta różnorodność sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie – niezależnie od tego, czy wolicie spektakularne krajobrazy, kontakt z naturą, ciekawą kulturę czy aktywny wypoczynek. Jeśli marzycie o podróży pełnej kontrastów, niespodzianek i zachwytów, Nowa Zelandia to kierunek idealny.

Na początek warto zaplanować trasę tak, by zobaczyć obie wyspy – Północną i Południową. Różnią się one pod względem krajobrazu i klimatu, ale każda z nich ma swoje unikatowe atrakcje Nowej Zelandii. Północna Wyspa zachwyca zróżnicowanymi terenami wulkanicznymi, jeziorami, zielonymi wzgórzami i śladami kultury Maorysów. To tutaj możecie poczuć ciepło geotermalnych źródeł, przejść się po polach siarkowych i zobaczyć gejzery tryskające z ziemi. Z kolei Południowa Wyspa to kraina gór, lodowców i dzikiej przyrody. To właśnie tu znajdziecie jedne z najpiękniejszych tras trekkingowych na świecie i zachwycające fiordy, zapierające dech w piersiach.

Zwiedzając Nową Zelandię, nie sposób pominąć wyjątkowej przyrody, która przyciąga turystów z całego świata. W wielu miejscach będziecie mieć wrażenie, że trafiliście do scenerii filmu – i nie będzie to złudzenie. To właśnie tutaj kręcono „Władcę Pierścieni” i „Hobbita”, a ślady filmowej przygody są widoczne do dziś. Możecie odwiedzić plan filmowy Hobbitonu, ale też po prostu chłonąć krajobrazy, które w rzeczywistości wyglądają równie spektakularnie jak na ekranie.

Oprócz znanych atrakcji, warto dać sobie przestrzeń na odkrywanie miejsc mniej oczywistych. Jednym z największych uroków Nowej Zelandii jest to, że niemal za każdym zakrętem czeka coś pięknego: wodospad, ukryta plaża, punkt widokowy czy mała miejscowość z lokalnym targiem. Podróżując samochodem lub kamperem, możecie samodzielnie wyznaczać trasę i zatrzymywać się tam, gdzie tylko chcecie. Ta swoboda sprawia, że zwiedzanie staje się prawdziwą przygodą.

Co więc zobaczyć podczas podróży po Nowej Zelandii? Na Północnej Wyspie Rotorua przyciąga swoją niezwykłą aktywnością geotermalną. Znajdziecie tu bulgoczące błota, gorące źródła, gejzery i charakterystyczny zapach siarki unoszący się w powietrzu. To świetne miejsce, by zanurzyć się w kulturze Maorysów – możecie odwiedzić tradycyjne wioski, obejrzeć taniec haka i spróbować potraw gotowanych w gorącej ziemi. Rotorua łączy w sobie relaks, edukację i wyjątkowe krajobrazy.

Na Południowej Wyspie znajduje się Queenstown – miasto uważane za światową stolicę sportów ekstremalnych. Możecie tu spróbować skoku na bungee, lotu paralotnią, raftingu lub szybkiej przejażdżki motorówką po rzece Shotover. Ale Queenstown to nie tylko adrenalina – to także piękne położenie nad jeziorem Wakatipu i wśród gór, liczne trasy spacerowe i świetne restauracje.

Fiord Milford Sound, położony w Parku Narodowym Fiordland, to jedno z najbardziej spektakularnych miejsc w całym kraju. Wysokie klify, wodospady spływające prosto do morza i często obecne mgły tworzą magiczną atmosferę. Najlepszym sposobem na podziwianie fiordu jest rejs statkiem lub kajakiem, możecie też wybrać się w lot widokowy – widoki z powietrza robią ogromne wrażenie.

Rzadko gdzie na świecie można podejść tak blisko lodowca, jak w Nowej Zelandii. Na zachodnim wybrzeżu Południowej Wyspy znajdują się dwa słynne lodowce: Franz Josef i Fox Glacier. Można je podziwiać z punktów widokowych, a bardziej aktywni mogą wybrać się na lodowcowy trekking z przewodnikiem lub skorzystać z lotu helikopterem z lądowaniem na lodowcu.

Dla fanów „Władcy Pierścieni” i „Hobbita” wizyta w Hobbitonie to spełnienie marzeń. Na farmie niedaleko miejscowości Matamata znajduje się odtworzona wioska hobbitów z filmów Petera Jacksona. Możecie spacerować między niskimi domkami, zajrzeć do Gospody pod Zielonym Smokiem i poczuć się jak bohaterowie znanych opowieści.

Na koniec – Lake Tekapo. To malownicze jezioro słynie z turkusowej wody i otaczających je Alp Południowych. Latem zakwita tutaj lawenda i fioletowe łubiny, tworząc bajkowy krajobraz. W nocy Lake Tekapo staje się idealnym miejscem do obserwacji gwiazd – znajduje się tu międzynarodowy rezerwat ciemnego nieba i obserwatorium astronomiczne na górze John.

Nowa Zelandia ma do zaoferowania znacznie więcej – to kraj, który można odkrywać przez wiele tygodni i wciąż znajdować nowe perełki. Każde z wymienionych miejsc pokazuje inne oblicze tego niezwykłego kraju: od surowych gór, przez bujne lasy i fiordy, aż po gorące źródła i filmowe plenery. Jeśli marzy Wam się różnorodna, pełna wrażeń podróż, Nowa Zelandia będzie jednym z najlepszych wyborów, jakich możecie dokonać.

Wczasy w Nowej Zelandii – informacje praktyczne

Wczasy w Nowej Zelandii to marzenie wielu podróżników – i nie bez powodu. To kraj, który oferuje nie tylko urzekające krajobrazy, kontakt z dziką naturą i wyjątkową kulturę, ale również komfort podróżowania, bezpieczeństwo i wysoki standard usług. Jednak zanim wybierzecie się na drugi koniec świata, warto dobrze się przygotować i poznać kilka praktycznych informacji, które ułatwią Wam pobyt i pomogą uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.

Przede wszystkim – Nowa Zelandia to kraj bardzo bezpieczny. To jeden z tych zakątków świata, gdzie można naprawdę spokojnie podróżować, nie obawiając się o swoje zdrowie czy dobytek. Oczywiście jak wszędzie, warto zachować zdrowy rozsądek – nie zostawiajcie cennych przedmiotów w widocznym miejscu w samochodzie, nie spacerujcie samotnie po ciemnych uliczkach czy parkach, a w dużych miastach i w miejscach turystycznych miejcie oko na kieszonkowców. Na szczęście, posterunki policji znajdują się w każdej miejscowości, a drogi są często patrolowane, więc poczucie bezpieczeństwa towarzyszy Wam przez całą podróż.

Zdecydowanie poważniej niż ludzi należy traktować… przyrodę. Nowa Zelandia znajduje się w strefie silnego promieniowania UV, dlatego krem z wysokim filtrem powinien być obowiązkowym elementem Waszego bagażu – nawet w pochmurny dzień. Oparzenia słoneczne są tu częste i bardzo dotkliwe.

Z praktycznych porad – wybierając się do Nowej Zelandii, warto zabrać ze sobą euro lub dolary amerykańskie, które bez problemu wymienicie na miejscu. W kantorach pobierana jest prowizja, a przy kwocie powyżej 500 EUR/USD konieczne będzie okazanie paszportu. W większości miejsc zapłacicie kartą kredytową, jednak zdarzają się sklepy, w których nie działa debetowa karta zagraniczna – dobrze mieć przy sobie trochę gotówki.

Bardzo istotną sprawą są przepisy celne. Nowa Zelandia bardzo rygorystycznie podchodzi do ochrony swojego unikatowego ekosystemu. Zakazane jest wwożenie niektórych produktów spożywczych, roślin, nasion, a także zabrudzonego sprzętu outdoorowego czy butów z resztkami ziemi. Przed przylotem przeczytajcie szczegółowe informacje na stronie www.mpi.govt.nz i nie zapomnijcie zadeklarować wszystkiego na karcie pasażera rozdawanej w samolocie. Na lotnisku przejdziecie kontrolę Bio Security – celnicy mogą sprawdzić plecaki, buty i ubrania sportowe.

Pod względem klimatycznym – Nowa Zelandia potrafi zaskoczyć. Pogoda Nowej Zelandii zmienia się szybko, bywa wietrznie i chłodno nawet latem. Zamiast pakować tylko letnie ubrania, zabierzcie ciepłe bluzy, kurtki, długie spodnie i nieprzemakalne buty. Przyda się też nakrycie głowy, rękawiczki i odzież składająca się z kilku warstw, które łatwo można zdejmować i zakładać.

Warto pamiętać, że w Nowej Zelandii obowiązuje ruch lewostronny. Jeśli planujecie wynająć samochód, niezbędne będzie międzynarodowe prawo jazdy. Przestrzegajcie przepisów – mandaty za przekroczenie prędkości są bardzo wysokie, nawet za niewielkie przewinienia.

Jeśli korzystacie z Internetu, dobrze od razu po przylocie kupić kartę NZ Travel SIM – za około 49 NZD otrzymacie 200 minut i pakiet danych, który wystarczy na komunikację i nawigację. Warto też zainstalować aplikacje CamperMate i MapsMe – pokażą Wam ciekawe miejsca w okolicy, parkingi, darmowe prysznice, stacje benzynowe i wiele innych udogodnień. Na miejscu pomocne będą też centra i-SITE – punkty informacji turystycznej dostępne niemal w każdej miejscowości, gdzie otrzymacie darmowe mapy, broszury i porady.

Na koniec – coś z przyjemności. Na pamiątkę z Nowej Zelandii warto przywieźć kosmetyki z Rotoruy na bazie błota i minerałów, lokalne wino, miód manuka lub maoryską biżuterię z zielonego jadeitu (pounamu). To wyjątkowe upominki – piękne i symboliczne.

Skok na bungee z mostu Kawarau

Jeśli marzycie o przeżyciu czegoś naprawdę wyjątkowego, co zapadnie w pamięć na całe życie, skok na bungee z mostu Kawarau w Nowej Zelandii to przygoda, której nie możecie pominąć. To nie tylko dawka adrenaliny, ale też symbol odwagi, wolności i przełamywania własnych granic. Właśnie tutaj, niedaleko Queenstown, powstało pierwsze na świecie komercyjne miejsce do skoków na bungee – miejsce kultowe, które od lat przyciąga śmiałków z całego świata. Most Kawarau ma 43 metry wysokości i rozciąga się nad turkusową rzeką płynącą przez wąwóz. Sam widok wystarczy, by serce zaczęło bić szybciej. Ale prawdziwe emocje zaczynają się dopiero wtedy, gdy stoicie już na platformie, uprzęż jest zapięta, a przed Wami rozciąga się przestrzeń – niczym zaproszenie do zrobienia kroku, który zmienia wszystko. Nie musicie być zapalonymi sportowcami ani miłośnikami sportów ekstremalnych, żeby skoczyć. Wystarczy chęć przeżycia czegoś nowego. Organizatorzy dbają o każdy szczegół – od profesjonalnego sprzętu po dokładne instrukcje i bezpieczne przygotowanie. Wszystko po to, byście mogli w pełni skupić się na emocjach i cieszyć się chwilą. To doświadczenie dostępne dla każdego, kto chce się przełamać i poczuć, co znaczy prawdziwa adrenalina.

Trekking po Tongariro Alpine Crossing

Szukacie wyjątkowej przygody w Nowej Zelandii, która łączy zapierające dech w piersi krajobrazy z aktywnym wypoczynkiem? Trekking po Tongariro Alpine Crossing będzie dla Was strzałem w dziesiątkę! To jedna z najpiękniejszych jednodniowych tras trekkingowych nie tylko w Nowej Zelandii, ale i na całym świecie. Licząca około 19 kilometrów trasa prowadzi przez serce wulkanicznego obszaru w Parku Narodowym Tongariro na Północnej Wyspie. Trekking zaczyna się wcześnie rano, dlatego warto odpowiednio się przygotować – zabrać wodę, prowiant, wygodne buty i ubrania odporne na zmienne warunki pogodowe. Już od pierwszych kroków poczujecie, że to miejsce inne niż wszystkie. Przechodząc przez rozległe doliny, mijacie aktywne wulkany, strome zbocza, kraterowe pola lawowe i kolorowe jeziora – turkusowe Emerald Lakes oraz głębokie Blue Lake wyglądają jak z innej planety. Sceneria momentami naprawdę przypomina filmową krainę – i nic dziwnego, bo to właśnie tu kręcono sceny do „Władcy Pierścieni”.

Trasa nie jest trudna technicznie, ale wymaga dobrej kondycji i przygotowania – część podejść jest stroma, a pogoda potrafi zmienić się w ciągu kilku minut. Jednak każdy wysiłek zostaje wynagrodzony widokami, które dosłownie zapierają dech w piersiach. Największym atutem Tongariro Alpine Crossing jest jego różnorodność. W ciągu jednego dnia doświadczacie wielu rodzajów krajobrazów – od surowych, niemal księżycowych terenów, przez wulkaniczne zbocza, aż po zielone doliny i strefy leśne.

Obserwacja ptaka kiwi w naturalnym środowisku

Choć kiwi to symbol narodowy tego kraju – obecny na monetach, znakach drogowych i pamiątkach – zobaczyć go na żywo to zupełnie inna historia. Ten niepozorny, nielotny ptak prowadzi nocny tryb życia, jest bardzo płochliwy i zamieszkuje głównie gęste lasy, dlatego jego obserwacja na wolności to niezwykle rzadkie, ale tym bardziej fascynujące przeżycie. Większość turystów spotyka kiwi jedynie w specjalnych centrach ochrony lub rezerwatach, gdzie ptaki te żyją w warunkach zbliżonych do naturalnych. Jednak jeśli chcecie przeżyć coś naprawdę autentycznego, warto wybrać się na nocny spacer z przewodnikiem w jedno z kilku miejsc w Nowej Zelandii, gdzie żyją dziko – na przykład na Wyspę Stewart, do Okarito lub do ekosanktuarium Zealandia w Wellington. To wyprawa wymagająca ciszy, cierpliwości i skupienia, ale efekty potrafią zaskoczyć. Moment, w którym w ciemności usłyszycie charakterystyczne chrumkanie kiwi i zobaczycie, jak przemyka pomiędzy paprociami, zapamiętacie na długo. Obserwacja kiwi to coś więcej niż zwykłe oglądanie dzikiej przyrody. To kontakt z jedną z najbardziej unikatowych istot na świecie – ptakiem, który nie lata, ma słaby wzrok, ale za to niezwykle czuły węch i długi dziób, którym wyczuwa owady pod ziemią. Co ciekawe, kiwi składa jaja, które – w stosunku do wielkości ciała – są jednymi z największych w świecie ptaków.

Relaks w gorących źródłach przy jeziorze Tarawera

Gorące źródła przy jeziorze Tarawera to jedno z tych magicznych miejsc, które łączą piękno krajobrazu z naturalnym komfortem. Kąpiel w ciepłych, geotermalnych wodach, z widokiem na spokojną taflę jeziora i otaczające je wzgórza, to prawdziwa przyjemność dla ciała i ducha. Jezioro Tarawera znajduje się niedaleko Rotoruy – regionu znanego z aktywności geotermalnej. Samo jezioro ma pochodzenie wulkaniczne i jest malowniczo położone wśród zielonych lasów. Na jego brzegu znajduje się ukryta perełka – Hot Water Beach, czyli plaża z naturalnymi, gorącymi źródłami. To jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie możecie usiąść w ciepłym piasku lub wykopać własne „naturalne jacuzzi” tuż przy jeziorze. Dojście do gorących źródeł to również część przygody. Możecie tu dotrzeć pieszo, korzystając z leśnych szlaków (np. Tarawera Trail – około 15 km w jedną stronę), albo dopłynąć łodzią czy kajakiem. To miejsce szczególnie polecane dla tych z Was, którzy chcą połączyć aktywność fizyczną z regeneracją. Wędrówka przez las deszczowy, kąpiel w źródłach i piknik na brzegu jeziora tworzą idealny plan na jeden z najbardziej relaksujących dni podczas podróży po Nowej Zelandii. Nie spotkacie tu tłumów – to lokalna atrakcja, którą najczęściej odwiedzają osoby szukające ciszy i kontaktu z przyrodą. Warto zabrać ze sobą ręcznik, kostium kąpielowy, coś do jedzenia i dużo wody – oraz aparat fotograficzny, bo widoki są naprawdę bajkowe. A jeśli zostaniecie tu do wieczora, być może zobaczycie spektakularny zachód słońca nad spokojną taflą jeziora.

Rozpoczynając przygodę z Nową Zelandią w Auckland, możecie zatrzymać się w eleganckim hotelu The Quadrant, położonym w centrum miasta. Nowoczesne wnętrza, siłownia i basen zapewniają relaks po dniu pełnym zwiedzania. Alternatywnie, Scenic Auckland oferuje komfortowe pokoje oraz restaurację i bar, idealne na wieczorny odpoczynek. Przemierzając Wyspę Północną, dotrzecie do Rotorua, gdzie czeka na Was hotel Ibis – nowoczesny obiekt zlokalizowany w centrum, blisko jeziora Rotorua. Dla poszukujących większego luksusu, Sudima oferuje basen i centrum odnowy biologicznej, pozwalając na pełen relaks w otoczeniu geotermalnych cudów natury. Kolejnym przystankiem jest Napier, miasto słynące z architektury Art Deco. Scenic Hotel Te Pania, z widokiem na zatokę Hawkes, zachwyca nowoczesnym designem i lokalną kuchnią serwowaną w hotelowej restauracji. Na Półwyspie Coromandel, Pauanui Pines Motor Lodge oferuje wypoczynek przy plaży, z dostępem do basenu, kortu tenisowego i pola golfowego. To idealne miejsce na relaks wśród natury. W Wellington, stolicy kraju, Ibis Wellington zapewnia komfortowy pobyt w samym sercu miasta, z restauracją serwującą dania kuchni regionalnej.

Przemieszczając się na Wyspę Południową, odwiedzicie Park Narodowy Abel Tasman, gdzie Grand Mercure oferuje luksus w zabytkowej posiadłości, z basenem, restauracją i kompleksem spa. W Parku Narodowym Paparoa, Havenz umożliwia nocleg w unikatowych domkach na drzewie, a Punakaiki Resort zachwyca nowoczesną architekturą i widokiem na ocean oraz las deszczowy. W okolicach lodowców Franciszka Józefa i Foxa, Bella Vista Motel oferuje przestronne apartamenty z prywatną kuchnią, a Punga Grove zapewnia komfortowe pokoje z patio, idealne na odpoczynek po dniu pełnym przygód.

Wasza przygoda może rozpocząć się w Auckland – największym mieście kraju, które, choć tętni życiem, nie traci kontaktu z naturą. Wybierzcie się na spacer wzdłuż Tamaki Drive, gdzie możecie podziwiać błękitne wody Zatoki Hauraki i widok na wulkan Rangitoto. Wjedźcie na Sky Tower – najwyższy budynek w Nowej Zelandii – by zobaczyć, jak daleko sięga miejski krajobraz. Jeśli lubicie muzea, Te Whare Toi oraz Auckland War Memorial Museum zaprezentują Wam bogactwo kultury Maorysów i historię regionu.

Z Auckland kierujecie się na południe do Rotorua – miejsca, które pachnie siarką, ale kusi magią geotermii. Tam możecie spacerować po kolorowych tarasach geotermalnych w Wai-O-Tapu, zobaczyć erupcję gejzeru Lady Knox czy zanurzyć się w gorących źródłach Polynesian Spa z widokiem na jezioro Rotorua. Koniecznie odwiedźcie wioskę Tamaki – spotkanie z kulturą Maorysów, pokaz tańca haka i kolacja hangi to przeżycia, które na długo zostaną z Wami.

Kiedy ruszycie dalej na południowy wschód, traficie do Napier – perły Art Deco. Po trzęsieniu ziemi z 1931 roku miasto zostało odbudowane w stylu, który do dziś zachwyca. Przejdźcie się bulwarem Marine Parade i odwiedźcie lokalne winnice regionu Hawke’s Bay – możecie tu spróbować wybitnych win Sauvignon Blanc i Merlot.

Wasza trasa prowadzi teraz do Wellington, gdzie kultura i natura idą w parze. Stolica kraju to miejsce niezwykłe – z jednej strony portowe miasto z urokliwą drewnianą architekturą, z drugiej – nowoczesne centrum sztuki. Wjedźcie kolejką linową na wzgórze Kelburn, z którego rozciąga się panorama zatoki i odwiedźcie muzeum Te Papa – to interaktywne centrum wiedzy o Nowej Zelandii, zarówno tej naturalnej, jak i społecznej. Wieczorem możecie przespacerować się po Cuba Street, pełnej kawiarni, barów i muzyki ulicznej.

Po krótkiej przeprawie promem przez Cieśninę Cooka dotrzecie na Wyspę Południową i zatrzymacie się w Christchurch – mieście, które łączy angielski urok z nowozelandzką odwagą odbudowy. Spacer po Ogrodzie Botanicznym, rejs po rzece Avon czy wizyta w galerii sztuki to tylko przedsmak atrakcji. Z Port Hills możecie podziwiać zarówno ocean, jak i Alpy Południowe.

Dunedin, kolejne miasto na trasie, zachwyci Was szkockim dziedzictwem i architekturą z epoki wiktoriańskiej. Odwiedźcie imponujący dworzec kolejowy, zajrzyjcie na Uniwersytet Otago i wybierzcie się na Półwysep Otago – to tam zobaczycie pingwiny, albatrosy i lwy morskie w ich naturalnym środowisku.

Potem przychodzi czas na Queenstown – światową stolicę adrenaliny. Skoki na bungee, rafting, paralotniarstwo czy przejażdżka łodzią odrzutową – tu wszystko jest możliwe. Ale Queenstown ma też spokojniejsze oblicze – spacer wzdłuż jeziora Wakatipu czy wjazd kolejką na Bob’s Peak to momenty, które pozwolą Wam na chwilę refleksji i zachwytu nad pięknem gór.

Wyruszając dalej, traficie do Parku Narodowego Fiordland i legendarnego Milford Sound. Warto popłynąć na rejs po fiordzie – wśród pionowych klifów i wodospadów, gdzie często pojawiają się delfiny i foki, poczujecie się jak na końcu świata. Szlak Milford Track, uznawany za jeden z najpiękniejszych trekkingów na świecie, pozwala poczuć potęgę dzikiej natury.

Nieopodal, w Te Anau, znajduje się wejście do jaskiń z larwami świetlików. W ciemności, pod ziemią, nad Waszymi głowami rozbłysną tysiące niebieskich punktów – widok jak z bajki. To miejsce naprawdę przenosi do innej rzeczywistości.

Zachodnie wybrzeże Wyspy Południowej oferuje Wam kolejne cuda – Park Narodowy Paparoa i słynne Pancake Rocks w Punakaiki. Te niezwykłe formacje skalne, ukształtowane przez miliony lat działania wiatru i fal, wyglądają jak warstwy naleśników. W czasie przypływu woda z hukiem wyrzucana jest przez tzw. blowholes, tworząc spektakularne fontanny.

Zacznijcie swoją wędrówkę od Parku Narodowego Fiordland – prawdziwej perły południowej części kraju. To tutaj znajduje się słynny Milford Sound, fiord otoczony stromymi klifami, po których spływają wodospady, a nad wodami krążą albatrosy. Rejs po tej krainie mgieł jest niczym podróż do środka dzikiego serca Nowej Zelandii. Jeśli macie ochotę na pieszą wędrówkę, wybierzcie się na Milford Track – jeden z najpiękniejszych szlaków trekkingowych na świecie. Każdy krok prowadzi Was przez lasy deszczowe, wiszące mosty i doliny wyrzeźbione przez lodowce. I choć nie zawsze będzie łatwo, satysfakcja z dotarcia do celu wynagrodzi każde zmęczenie.

Z Fiordlandu przenieście się na zachodnie wybrzeże Wyspy Południowej, gdzie czeka na Was Park Narodowy Paparoa. To miejsce słynie z unikatowych Pancake Rocks – formacji skalnych przypominających stosy naleśników. Podczas przypływu możecie tu obserwować spektakularne zjawisko „blowholes”, gdy fale wdzierają się do skał i z impetem wybuchają w powietrze. Ale Paparoa to nie tylko skalne cuda – to także zielone doliny, ukryte jaskinie i rzeki, które możecie przemierzać kajakiem.

Kiedy poczujecie potrzebę odpoczynku w spokojniejszym otoczeniu, wybierzcie się do Parku Narodowego Abel Tasman na północnym krańcu Wyspy Południowej. To raj dla miłośników plaż, kajakarzy i spacerowiczów. Szlak Abel Tasman Coast Track prowadzi Was przez złociste plaże, zatoczki ukryte wśród drzew i lazurowe wody, które zachęcają do kąpieli. Możecie tu pływać wśród fok, obserwować delfiny i zanurzyć się w rytmie natury.

Nie zapominajcie także o północnej części kraju. Tongariro National Park na Wyspie Północnej oferuje zupełnie inny krajobraz – surowy, wulkaniczny, niemal księżycowy. Wulkan Mount Ngauruhoe, znany z ekranizacji „Władcy Pierścieni” jako Góra Przeznaczenia, góruje nad doliną i robi ogromne wrażenie. Szlak Tongariro Alpine Crossing to jednodniowa wędrówka przez krainę ognia i lodu – mijacie kratery, gorące źródła i szmaragdowe jeziora, które wyglądają jak zaczarowane.