Dokąd podróżować w 2020 roku – top 10 kierunków

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Dokąd podróżować w 2020 roku – top 10 kierunków

Rok 2020 zagościł u nas na dobre. Wielu z nas wiąże z nim spore nadzieje i plany. Jest to również czas realizacji noworocznych postanowień. I tutaj, wśród najpopularniejszych fraz znajdziemy tę, która interesuje nas najbardziej – więcej podróżować!

Przygotowaliśmy dla Was ranking najbardziej pociągających miejscówek, które polecamy z pełnym przekonaniem. Znalazły się wśród nich zakątki przepełnione fascynującą kulturą i tradycjami, obfitujące w spektakularne krajobrazy, czarujące bogactwem fauny i flory, przesiąknięte błogością, idealne do spędzenia luksusowych wakacji szytych na miarę, ale także te dotknięte naturalnymi klęskami, potrzebujące międzynarodowego wsparcia, gdzie można wykazać się pomocą i opieką nad środowiskiem. Miejsca będące areną zapierających dech w piersiach spektakli natury, topowe kraje, które w nieodległym czasie wprowadziły znaczne ułatwienia podróżnicze.

Świat stoi przed nami otworem i niezmiennie zaprasza na przygody. Poznajcie zatem polecane przez biuro podróży Planet Escape top 10 destynacji na 2020 rok!

USA – West Coast, Parki Narodowe, BosNyWash, Floryda i Hawaje

Stany Zjednoczone Ameryki Północnej od lat stanowią jeden z najczęściej obieranych kierunków podróżniczych. Czwarty największy kraj świata jest skarbnicą zróżnicowanych krajobrazów, kultur i kontrastów. Tutaj betonowa dżungla Las Vegas wyrasta z bezkresnej pustyni Mojave, załamujące się fale Pacyfiku wyznaczają lokalne raje dla surferów na modnym West Coast, a surowe wybrzeża Oregonu i północnej Kalifornii stanowią „ziemie obiecane” dla backpackersów i fotografów. Dziewicza i sielska natura zimnej Alaski kontrastuje z dynamicznymi, wulkanicznymi Hawajami. Gigantyczne drzewa porastające jeden z wielu niezwykłych zakątków kraju – Park Narodowy Sekwoi – oraz piętrzące się nad pustkowiami Arizony monumentalne skały, przeciwstawiają się wysokim drapaczom chmur olbrzymich metropolii, wśród których znajdują się dwa największe miasta świata – Nowy Jork oraz Los Angeles, niczym magnes ściągające do siebie głodnych wielkomiejskiego klimatu.

USA – Boston

Listopad 2019 roku przyniósł nam spore ułatwienie w podróżowaniu do USA w postaci zniesienia wiz. Chętni na niezapomnianą podróż do Ameryki nie muszą już tracić czasu na załatwianie formalności w ambasadach czy konsulatach i wnosić sporych opłat za pozwolenie na wjazd. Teraz wystarczy zarejestrować się w systemie ESTA. Z Programu Ruchu Bezwizowego wyłączone są osoby, które po 1 marca 2011 podróżowały do Iranu, Iraku, Sudanu, Somalii, Libii, Jemenu, Korei Północnej oraz Syrii – w takich przypadkach obowiązuje standardowa procedura ubiegania się o wizę.

Stany Zjednoczone są kierunkiem całorocznym – w zależności od pór roku można wybrać się na wycieczkę w różne regiony kraju. Ze sprawdzonych przez nas miejsc szczególnie polecamy plaże Zachodniego Wybrzeża oraz parki narodowe stanów Kalifornia, Nevada, Utah i Arizona, z Wielkim Kanionem, Kanionem Antylopy i jeziorem Powell, Monument Valley, Doliną Śmierci i górzystym Zion, które najlepiej odwiedzić w okresie od kwietnia do października. Piaszczyste brzegi Florydy, tętniące życiem szczególnie od grudnia do kwietnia, zespół miejski BosNyWash – wielkie megalopolis na północnym wybrzeżu Atlantyku i jego gwarne metropolie: Boston, Nowy Jork, Filadelfia, Baltimore i Waszyngton oraz rajskie Hawaje ukształtowane przez wulkany zapraszają przez okrągły rok, choć szczególnie dobre warunki panują tam od kwietnia do października.

USA – Antelope Canyon

Chile – obserwacja całkowitego zaćmienia słońca, Wyspa Wielkanocna, Atacama i Santiago

Rozciągające się przez 4270 kilometrów południowoamerykańskie Chile jest jednym z najdłuższych państw na świecie. Rozpoczyna się u stóp wulkanu Tacora i pustyni Atacama na północy, zaś na południu kończy najdalej wysuniętą ku Antarktydzie osadą ludzką na świecie – wioską Puerto Toro, znajdującą się obok położonego najdalej na południu miasta świata – chilijskiego Puerto Williams, wyrastającego z Ziemi Ognistej. Od zachodu obijane jest hukiem fal Oceanu Spokojnego, a od zachodu uwięzione murem Andów – najdłuższego łańcucha górskiego na Ziemi, odgradzającego państwo od reszty kontynentu. Z uwagi na dużą rozpiętość geograficzną, przez kraj przechodzą aż cztery strefy klimatyczne. W okolicy przylądka Horn – skrajnie południowego punktu Ameryki Łacińskiej – rozpoczyna się umowna granica między Atlantykiem i Pacyfikiem, a to dopiero początek osobliwości, jakie możecie spotkać w tym państwie. Wspomniany przylądek Horn i cała Cieśnina Drake’a są uznawane za najbardziej niebezpieczną przeprawę morską na kuli ziemskiej, zaś rozciągająca się w północnym Chile pustynia Atacama jest jednym z najsuchszych miejsc na globie. Legendarna Wyspa Wielkanocna usiana zagadkowymi posągami moai to najbardziej odizolowana i oddalona od zasiedlonych lądów samotna, zamieszkana wyspa.

Oprócz niezwykłych bogactw naturalnych spotkacie tutaj  liczne pozostałości kultury Mapuczy oraz gigantycznego urbanozaura – miasto stołeczne Santiago, zasiedlone przez 1/3 ludności kraju (przeszło 5,5 miliona mieszkańców), otoczone wysokimi, zaśnieżonymi szczytami, usiane zabytkami z czasów kolonialnych. Nieopodal stolicy zbudowano miasto Valparaiso – największy port handlowy Południowej Ameryki i drugie co do wielkości miasto kraju, kuszące piękną, kolorową architekturą. Ze względu na tak dużą koncentrację ludności w jednym obszarze, spora część terytorium państwa jest niezamieszkana, a przez to pozbawiona zanieczyszczenia światłem, co stwarza idealne warunki do obserwacji nocnego nieba. Końcówka roku 2020 w Chile odznaczy się wydarzeniem przyciągającym ludzi z całego świata – 14 grudnia kraj ten będzie idealną lokalizacją do obserwacji całkowitego zaćmienia słońca. Wydarzenia astronomiczne widoczne są tutaj przez cały rok w zależności od szerokości geograficznej miejsca, z którego je obserwujemy. Wśród tych wydarzeń są między innymi spektakularne roje meteorytów: Sagittarydy, Fenicydy, Perseidy czy Geminidy.

Podróż do Chile to idealne postanowienie noworoczne. Najlepszym okresem na eksplorowanie północy tego kraju są miesiące od maja do października, kiedy temperatura powietrza nieco spada (do ok. 14-20 stopni Celsjusza) w związku z nastaniem okresu zimowego na półkuli południowej, zaś najlepszą porą na odwiedziny Wyspy Wielkanocnej jest pora letnia, trwająca od listopada do marca, kiedy oprócz podziwiania bogactw historycznych wyspy można skorzystać z kąpieli na jednej z nielicznych, wąskich plaż i stanąć twarzą w twarz z polinezyjską kulturą ludu Rapa Nui. Z początkiem lutego odbywa się tutaj dwutygodniowy festiwal Tapati – jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w całej Polinezji.

Chile – Park Narodowy Torres Del Paine

Kostaryka – ogromna różnorodność biologiczna, rozwój w sojuszu z naturą

Zlokalizowane między Pacyfikiem i Morzem Karaibskim małe państwo zaskakuje bogactwem naturalnym. Usiane przepięknymi wulkanami, przyozdobione wodospadami, porośnięte gęstą dżunglą terytorium. Występuje tu przeszło pół miliona gatunków fauny i flory (prawie 4% ogółu światowego), co stawia Kostarykę pośród najbardziej biologicznie zróżnicowanych krajów na globie.  W tym kraju zdecydowanie rządzi przyroda. Nietrudno tutaj o podglądanie życia kajmanów, tukanów tęczowych czy leniwców, a wędrówki umili Wam śpiew drozda brązowawego – narodowego ptaka Kostaryki. Przy odrobinie szczęścia w Rezerwacie Santa Elena spotkacie najpiękniejszego ptaka Ameryki – wielobarwnego quetzala. Podczas wycieczki do mglistego lasu Monteverde z łatwością stanąć oko w oko z mieszkańcami lasu deszczowego. Prócz aktywności związanych z urozmaiconym geograficznie i biologicznie interiorem można też rozkoszować się ciepłymi wodami oblewającymi brzegi kraju. Od zachodu – olbrzymi Pacyfik, z którym na długich, wulkanicznych lub piaszczystych plażach spotykają się tropikalne puszcze, również bezpośrednio wrastając w pacyficzne dno pod postacią lasów namorzynowych. Szczególnie malownicze i rajskie plaże znajdują się na półwyspie Nicoya na północnym zachodzie Kostaryki. Od wschodu – Morze Karaibskie, którego wybrzeże porastają wysokie palmy. Zdecydowanie warty uwagi jest również Park Narodowy Manuel Antonio, łączący w sobie piękne plaże z fantastycznymi trasami trekkingowymi. U wybrzeży znajduje się rafa koralowa – idealne miejsce do uprawiania snorkelingu! Park ten znalazł się na liście dwunastu najpiękniejszych parków narodowych świata. Na południu kraju można natknąć się na prawdziwą zagadkę archeologiczną – megalityczne rzeźby, znane jako kamienne kule z Kostaryki, których zastosowanie i funkcje dalej stanowią historyczną tajemnicę.

Kostaryka postawiła na rozwój w pełnej zgodzie z naturą. Państwo znajduje się w czołówce najbardziej zielonych i przyjaznych środowisku krajów świata. Jest uważane za jedno z najszczęśliwszych państw na ziemi. Jest też pierwszym państwem na globie, który oficjalnie zrezygnował z posiadania armii. Demilitaryzacja nastąpiła w 1949 roku. Czy te informacje nie składają się na definicję raju?

Najlepszą porą na wakacje w Kostaryce jest okres od grudnia do kwietnia, czyli pora sucha.

Kostaryka – Wulkan Poas

Wyspy Św. Tomasza i Książęca – sekretny klejnot świata

To przecięte linią równika, składające się z pięciu wysp państwo rozciąga się wzdłuż zachodnich wybrzeży kontynentu afrykańskiego. Trzeci najrzadziej odwiedzany kraj na ziemi. Ekologiczny eden, pachnący wanilią, cynamonem, kokosem i kawą. Liczba ludności tego państwa równa się populacji Torunia. Do 1975 roku państwo było kolonią portugalską, czego ślady można zaobserwować w lokalnej architekturze, szczególnie w stolicy – Sao Tome, ale także w języku oraz tradycjach zaszczepionych przez europejskich kolonialistów.

Spośród pięciu wysp zamieszkane są jedynie trzy. Na wysepce Ilheu das Rolas znajduje się linia równika oznaczona pomnikiem z mozaiką mapy świata. Na wyspach panuje niepowtarzalna atmosfera sielskości, której dewizą jest „leve leve”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „luuuuuuz”. Powiedzenie to idealnie odzwierciedla styl życia mieszkańców. Natura obdarzyła te skrawki lądu tropikalnymi lasami, malowniczymi wzgórzami oraz rajskimi plażami, do których masowa turystyka jeszcze nie dotarła. Strzeżone pilnie wyspy są jednym z klejnotów w koronie Afryki. Szczególnie warta uwagi są Banana Beach oraz Praia Burra na Wyspie Książęcej, której złocisty piach fantastycznie kontrastuje z lazurową wodą Atlantyku, a także czarna plaża w Ponta Figo na wyspie Sao Tome.

Warunki panujące na wyspach spełnią oczekiwania każdego, kto chciałby spędzić wakacje w niezwykłych okolicznościach przyrody, pośród przemiłych mieszkańców, z dala od turystycznej wrzawy. Wyobraźcie sobie dzikie plaże na własność, prywatne spektakle wschodzącego i zachodzącego słońca, ocean grający muzykę wyłącznie dla Was – właśnie tak wyglądają wakacje na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej.

Najlepszymi miesiącami do odwiedzenia wysp są czerwiec, lipiec, sierpień oraz wrzesień. W pozostałych miesiącach panuje tam korzystna pogoda z pojawiającymi się opadami, natomiast w październiku oraz listopadzie opady są znaczne (średnio 204–214 mm).

Sao Tome – enklawa spokoju

Botswana – niezwykła dzikość Delty Okawango

Brak dostępu do morza, wielkie pustynne i półpustynne płaskie obszary porośnięte sawanną – czy południowoafrykańska Botswana jest idealnym miejscem na przeżycie prawdziwej przygody? Ależ oczywiście! Te okoliczności tworzą idealne warunki do obserwowania dzikiego życia afrykańskich zwierząt. Lwy, słonie, hipopotamy, antylopy, nosorożce, krokodyle, żyrafy i zebry zamieszkują Botswanę naprawdę licznie. Można obserwować je zarówno z pokładu jeepa podczas safari, jak i z awionetki, co w szczególnym połączeniu z największą na świecie śródlądową deltą Okawango robi piorunujące wrażenie. Z samą rzeką możecie zmierzyć się podczas przeprawy łodzią motorową meandrując pomiędzy wodną i bagienną roślinnością jedynej stałej rzeki pustyni Kalahari. Stając się na chwilę częścią tej osobliwej krainy, wcielacie się w role aktorów w najpiękniejszym filmie podróżniczym. Mało wrażeń? Te na pewno zostaną uzupełnione nocą, kiedy przez ściany namiotów przesączać się będą nocne odgłosy sawanny: ryki lwów, pomruki leopardów czy śmiechy hien. Szczególnego bogactwa fauny oczekujcie w Parku Narodowym Chobe – najstarszym parku narodowym Botswany i jednym z największych na świecie obszarów chronionych. W nim, przy odrobinie szczęścia spotkacie dumnego białego nosorożca, a tajemniczy lud San odkryje przed Wami strzeżone tajemnice życia w tym nieprzyjaznym człowiekowi miejscu. Dziewicza natura Botswany zaskakuje swoją różnorodnością, a rozwój turystyki idzie w parze z ochroną niezmąconego piękna jednego z najdzikszych obszarów świata.

Botswanę najlepiej odwiedzić w miesiącach północnego lata – od maja do września, które cechują się brakiem opadów lub ich minimalnymi wartościami oraz przyjemnymi temperaturami sięgającymi średnio 25–33 stopni Celsjusza. W suchym okresie Delta Okawango stanowi gigantyczny wodopój dla dzikich zwierząt i jest to idealna pora na obserwowanie skoncentrowanych w tym miejscu licznych gatunków. To właśnie niezwykły świat zwierząt sprawia, że podróż do Botswany to niesamowite przeżycie.

Botswana – Okavango Delta

Senegal – wrota do Afryki

Jaskrawa brama kontynentu, niezwykle żywa kraina wspaniałych, uśmiechniętych ludzi. Znajdujący się w zachodniej Afryce Senegal jest byłą kolonią francuską. Miłośnicy architektury odnajdą tu piękne budowle z europejskim duchem, fani poznawania lokalnej kultury i zwyczajów zostaną oszołomieni wielobarwnością tutejszych mieszkańców, a wielbicieli natury zaskoczą jej liczne bogactwa. Jednym z cudów tego kraju jest słone jezioro Retba, którego intensywnie różowy kolor kontrastuje z otaczającymi go terenami i błękitnym oceanem. Uchodzące do Atlantyku rzeki Saloum, Sine oraz Dimbos tworzą malowniczą deltę porośniętą lasami namorzynowymi, która niczym wijące się węże przecina ląd. Na obszarze tym utworzono Park Narodowy Delta du Saloum – raj dla ptactwa. Ptasią ostoją jest również Park Narodowy Djoudj obejmujący fragment rzeki Senegal –  ostatni przyczółek Afryki subsaharyjskiej ze niewysychającymi zbiornikami wody na przedpolu Sahary. Okolice nadmorskiego miasteczka Mbour obfitują w złote plaże i miękki piasek. Ewenementem w skali świata jest wyspa Fadiouth, która powstała z gromadzących się przez stulecia muszli, będących głównym materiałem budulcowym na wyspie. Wybrzeże Senegalu jest także rajem dla surferów – panują tutaj perfekcyjne warunki do uprawiania sportów wodnych. Ze sportem najbardziej kojarzy się stolica kraju – Dakar. Miasto to przez wiele lat było metą prestiżowego wyścigu samochodowego i od niego wziął on swoją nazwę. Wśród wartych odwiedzenia miast są kolonialne Saint Louis – miasto kwiatów i kolorów, gwarne Thies i Kaolack oraz słynące z rękodzieła Meckhe.

Senegal – Saint-Louis

Nasyciwszy oczy intensywnymi kolorami warto udać się w bardziej stonowany krajobraz, najlepiej na pustynię. Znajdująca się na północ od Dakaru pustynia Lompoul jest miejscem spotkania spieczonego piasku z chłodnymi wodami oceanu. Warto spędzić tu noc wśród wydm wyrastających nawet na ponad 50 metrów i tajemniczych nocnych odgłosów afrykańskiego pustkowia w jednym z wielu mauretańskich namiotów. Wycieczka do Lompoul to też fantastyczna okazja do poznania mauretańskiej kultury, skosztowania tutejszej kuchni i nauki tradycyjnych tańców przy blasku ogniska.

Wakacje w Senegalu najlepiej spędzić zimą, czyli od grudnia do kwietnia, kiedy temperatury nie osiągają bardzo wysokich wartości. Są to także miesiące, w których można spodziewać się braku opadów, w tym i tak niezwykle suchym zakątku Afryki.

Senegal pełen barw…

Sri Lanka – szczęśliwa łza Indii

Położona na wyspie Cejlon – drugiej po Madagaskarze największej wyspie Oceanu Indyjskiego – Sri Lanka jest wyjątkowo różnorodnym krajem. Podróż do Cejlonu to przygoda jak wyjęta z kart „Księgi Dżungli”. Na powierzchni niewiele ponad 65 tysięcy kilometrów kwadratowych skoncentrowane jest ogromne bogactwo kulturowe i naturalne. Wyspa posiada tyle niezwykłości, ile przypraw oferują tutejsze targi. Plantacje słynnej cejlońskiej herbaty i degustacja jej w tradycyjny sposób to obowiązkowy punkt podczas wyjazdu. Bo jak to tak, na Sri Lance być i herbaty nie wypić? Z ogrodów rozchodzą się niezwykle intensywne zapachy pobudzające zmysły. Wszechobecne przyprawy są jednym z czynników, który definiuje niezwykłość tutejszej kuchni. Historyczne miasta przypominające o lankijskiej chwale oraz kolorowe kolonialne perełki wzmagają różnorodność. Szczególnie wartymi zwiedzenia miastami są Kandy – kulturalna stolica kraju z Królewskim Ogrodem Botanicznym i świątynią, w której przechowywany jest ząb Buddy – oraz Dambulla z buddyjskimi świątyniami wykutymi w skale, czy święte miasto Anuradhapura. Zachwycająca natura przyciąga wzrok szczególnie ku górze Sigiriya – Lwiej Skale, na której szczycie znajdują się ruiny starożytnego pałacu i twierdzy. Wspaniałym punktem obserwacyjnym dziewiczej dżungli są okolice Elli z charakterystycznym mostem kolejowym. Podczas safari w Parkach Narodowych Udawalawe, Minneriya oraz Równin Hortona można podziwiać dziko żyjące słonie, małpy i lamparty. Sri Lanka może poszczycić się również rajskimi plażami. Przedsionkiem krainy wiecznej szczęśliwości na pewno można określić plażę Koggala, która jest skutecznie omijana przez masową turystykę. Plaża znajduje się nieopodal uroczego kolonialnego miasteczka Galle. Wśród rajskich plaż warto wspomnieć też Tangalle, na której łatwo spotkać rybaków łowiących ryby w specyficzny sposób, stojąc na palach. O ile wschodnie wybrzeże charakteryzuje się wzburzonymi falami, o tyle zachodnie jest zdecydowanie spokojniejsze.

Sri Lanka zaprasza szczególnie od grudnia do marca, kiedy to panują najlepsze warunki do plażowania i eksplorowania interioru wyspy.

Monumentalna Lwia Skała – Sigiriya

Japonia – Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio

Kraj Kwitnącej Wiśni – wyspowe państwo, którego powierzchnia ukształtowana przy udziale działalności sejsmicznej oraz przechodzącymi przez nie trzema strefami klimatycznym, w tym roku oferuje dodatkową atrakcję, która z pewnością przyciągnie tłumy turystów. Najważniejszym wydarzeniem sportowym tego roku będą Letnie Igrzyska Olimpijskie, których gospodarzem będzie Tokio. Jedno z największych miast świata stanie się areną wielodyscyplinarnych zmagań, którym towarzyszyć będą tłumy kibiców z całego globu. Położona u stóp Świętej Góry Fudżi metropolia kusi swoim wielkomiejskim, wysokorozwiniętym i często bardzo zaskakującym charakterem. Wizyta w stolicy Japonii często przenosi w inny, dość futurystyczny świat – zarówno pod względem architektury i udogodnień dla mieszkańców, jak i kulturą życia nowoczesnych Japończyków, o których mówi się, że jest to najbardziej zapracowany naród świata. Odzwierciedleniem niezwykłej dynamiki miasta jest słynne skrzyżowanie w dzielnicy Shibuya, które dziennie przemierzają miliony osób. W tym nowoczesnym pędzie Tokio nie straciło jednak swojego tradycyjnego ducha. Pośród nowoczesnych budynków spotkać można idealnie z nimi współgrających wiekowych świadków samurajskich czasów. Przykładami tradycyjnej architektury są między innymi shintoistyczna świątynia Meiji położona w przepięknym parku oraz fascynujący pałac cesarski, wyjęty żywcem z opowieści o samurajach. Podczas odwiedzin największej japońskiej wyspy – Honsiu, na której zlokalizowana jest stolica, warto skorzystać z idealnie rozwiniętego transportu i udać się na zwiedzanie pozostałych miast, takich jak poprzecinana kanałami Osaka, nazywane najpiękniejszym miastem świata Kioto, gdzie nietrudno spotkać tradycyjnie ubrane i wymalowane gejsze, Kanazawa z najpiękniejszymi ogrodami, tradycyjnie zabudowane Takayama oraz Shirakawa-Go. Podróży po Japonii odwiecznie towarzyszy jedna z najbardziej znanych gór świata, strażnik i opiekun, kolosalny stożek wulkanu Fudżi.

Aby wziąć udział w celebrowaniu wielkiego sportowego święta – Igrzysk Olimpijskich w Tokio – należy odwiedzić miasto w dniach między 24 lipca a 9 sierpnia 2020 roku. Poza tym fantastycznymi miesiącami na zwiedzanie Honsiu są marzec i kwiecień, w których zakwitają drzewa wiśni i śliw, zdobiąc japońskie miasta, oraz wrzesień i październik, kiedy drzewa przybierają rudoczerwone kolory.

Japonia – Himeji

Australia – dźwigający się feniks

Australia – państwo-kontynent, wyrasta z wód okalających je oceanów – Indyjskiego oraz Spokojnego. Od miesięcy walczy z kataklizmami. Wielkie susze, rekordowe temperatury i morderczy ogień strawiły sporo australijskich obszarów. WWF szacuje, że na skutek pożarów zginęło około 1,25 miliarda zwierząt. Wiele z ocalałych potrzebuje pomocy. Ratowane przez organizacje pro-zwierzęce oraz mieszkańców, którzy często sami w płomieniach stracili swój dobytek, oczekują wsparcia. Ostatnimi czasy coraz popularniejsze staje się podróżowanie w ramach wolontariatu, co łączy przyjemne z pożytecznym. Wracające w ośrodkach do zdrowia zwierzaki, wśród których są między innymi koale i kangury, ciągle wymagają kompleksowej opieki. Topowymi organizacjami zajmującymi się koordynowaniem wolontariatu w Australii są GoEco, Love Volunteers, Fronteering i Frontier. Oferują one rozbudowane programy dobrowolnej pomocy połączone z możliwością zwiedzania okolicy. Najbardziej dotkniętymi wskutek pożarów są stany Nowa Południowa Walia oraz Wiktoria, znajdujące się w południowo-zachodniej Australii. Z drugiej strony, są to też obszary bardzo atrakcyjne pod kątem krajobrazowym – zarówno naturalnym, jak i kulturowym. Dwa największe miasta Australii – Sydney i Melbourne, a także stolica kraju – Canberra, mieszczą się w obrębie tych stanów. Usiane nowoczesnymi wieżowcami i architekturą poprzednich epok charakteryzującą się wpływami brytyjskimi, pozwalają na podróż przez stosunkowo młodą historię obecnej, „europejskiej” Australii. Najbardziej ikoniczną budowlą jest Sydney Opera House, zbudowana w 1973 roku. Zjawiskowość tutejszych obszarów wiąże się przede wszystkim z wybrzeżem oraz górami. Na południu Wiktorii w Parku Narodowym Port Campbell można podziwiać słynne klifowe formacje Dwunastu Apostołów, a przy odrobinie szczęścia również migrujące wieloryby. W Nowej Południowej Walii, wśród pasm łańcucha Wielkich Gór Wododziałowych, piętrzy się najwyższy szczyt o zapewne znanej nam nazwie – Góra Kościuszki (2228 m n.p.m.), będący najwyższym szczytem na wyspie. Historia australijskich ludów sięga jednak znacznie dalej w przeszłość. Kontynent australijski jest zamieszkany bowiem od dziesiątek tysięcy lat. Rdzenni mieszkańcy wyspy – Aborygeni, których nazwa tłumaczona z łaciny znaczy „tych, którzy byli tutaj od początku”, upatrzyli sobie w szczególności jedno miejsce – Uluru – świętą górę, wznoszącą się na wysokość 868 metrów n.p.m., ozdobioną cennymi rysunkami.

Australia – Uluru, święta skała Aborygenów

U północno-wschodnich wybrzeży rozciąga się Wielka Rafa Koralowa – największy na świecie tego typu morski ekosystem. Niestety na skutek zmian klimatycznych i ocieplania się Wszechoceanu stopniowo obumiera i traci swoją niespotykaną różnorodność. Wschodnie wybrzeże to również raj dla surferów i plażowiczów. Świetnym miejscem do uprawiania sportów wodnych jest na przykład plaża w dzielnicy przy jednym z miast – Gold Coast, o dumnie brzmiącej nazwie Surfers Paradise.

Z uwagi na wielką potrzebę wsparcia w odbudowie zniszczonego przez kataklizmy środowiska, opiekę nad poszkodowanymi zwierzętami oraz pomoc w odbudowie ludzkich siedzib, warto pojechać tam bez względu na porę roku. Obecnie Australia mierzy się z kolejnymi klęskami żywiołowymi – cyklony, ulewne deszcze powodujące powodzie i silne opady gradu wprawdzie ugasiły pożary, ale paradoksalnie doprowadziły do powstania kolejnych szkód. Turystycznie najlepszą porą na podróż do Australii są miesiące od października do kwietnia – południowe lato, kiedy szczególnie można urozmaicić wyjazd o plażowanie.

Australia – Great Ocean Road

Nepal – na dachu świata

 Azjatyckie państwo wciśnięte między Indie i Chiny to kraina wyjęta prosto z baśni. Ojczyzna kolosalnych szczytów i głębokich dolin. Najniżej położony punkt w kraju leży na wysokości 100 metrów n.p.m., zaś Mount Everest, będący równocześnie najwyższym szczytem świata, mierzy aż 8848 metrów n.p.m. Dodatkowo Nepal może poszczycić się siedmioma kolejnymi ośmiotysięcznikami, wśród których znalazły się słynne Kanczendzonga (8586), Lhotse (8511) czy Annapurna (8091). Niewielu śmiałkom udało się wspiąć na same czubki ośnieżonych gigantów, ale trekking z ich niezwykłą panoramą to prawdziwa podróż do innego świata. Spełnionym marzeniem o wyprawie między himalajskimi olbrzymami może poszczycić się angielski książę Karol. Szlak, jakim podążał, otrzymał królewski tytuł Royal Trek i do dziś przemierzają go piechurzy. Kilkudniowa wędrówka to nie tylko podziwianie wspaniałych krajobrazów i spojrzenie w twarz Annapurny, ale także doświadczenie codziennego życia mieszkańców tych terenów, którzy od wieków kultywują swoje tradycje. Wzrost zainteresowania górami oraz himalajskimi ekspedycjami często zwraca uwagę świata na ten górzysty kraj. Bramą do nieba jest miasto Pokhara, które oszałamia nie tylko architekturą i sielską atmosferą zagubionej w gęstym lesie Himalajów miejscowości, ale także widokiem na Machhapuchhare (6993) – nazywanej najpiękniejszą górą świata, której nazwa po polsku znaczy „Rybi Ogon”. Warto wspiąć się na wzgórze Sarangkot i obserwować spektakle wschodu słońca, które o poranku swoimi czerwonymi promieniami otula białe szczyty. Schodząc do dolin można spróbować raftingu na rzece Trishuli i przeżyć przygodę podczas safari w Parku Narodowym Chitwan, gdzie słonie, tygrysy bengalskie, nosorożce i najdłuższe na świecie krokodyle prowadzą błogie codzienne życie. Wisienką na torcie jest Kathmandu – architektoniczna perła Himalajów, kolebka kultury, skarbnica tradycji wielu religii i wyznań, przeszło dwutysiącletnia stolica Nepalu.

Najlepszymi miesiącami na wycieczkę do Nepalu są październik i listopad. W miesiącach letnich nad teren Nepalu nadchodzą monsuny, które ciągną za sobą deszcze i chmury znacznie ograniczające widoczność. Natomiast zimą w górach można spodziewać się mroźnych temperatur i opadów śniegu, a wiosną trawiaste nepalskie obszary wybuchają kolorowymi kwiatami.

Nepal – Kathmandu, świątynia Pashupatinath

2019 rok w pewnej mierze zdefiniował topowe destynacje podróżnicze 2020 roku. Mamy nadzieję, że utworzony przez nas ranking pomoże Wam w podjęciu decyzji o wyborze miejsca prawdziwej przygody w nadchodzących miesiącach. Zapraszamy do kontaktu w celu przygotowania dla Was idealnych wakacji szytych na miarę!

Patryk

Patryk

Fotograf i podróżnik. Miłośnik gór, pustyń i poszarpanego wybrzeża. Zafascynowany światem, w szczególności Europą Wschodnią i Azją Centralną. Uwielbia biegać z aparatem wśród wspaniałych naturalnych krajobrazów i autentycznych miejscowości, gdzie poznaje i dokumentuje tradycje oraz zwyczaje lokalsów wtapiając się w ich codzienny rytm.

!
Ta strona używa plików cookies.