Podróż do Kostaryki – jak się przygotować?

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Podróż do Kostaryki – jak się przygotować?

Na wakacje do Kostaryki zmierzają wszyscy ci, którzy choć przez chwilę chcą doświadczyć przebywania w ziemskim odpowiedniku rajskiego ogrodu Eden. Ta wyżynno-górska kraina rozpościerająca się pomiędzy Oceanem Spokojnym a Morzem Karaibskim to lasy pełne bujnej roślinności, zróżnicowany świat zwierząt i aktywne wulkany, które spostrzegawczy podróżnik z pewnością dostrzeże na horyzoncie. Występuje tu ponad 500 tysięcy gatunków zwierząt, czyli 4% całej bioróżnorodności naszego globu. Krzysztof Kolumb, docierając do brzegów tej krainy, nazwał ją Costa Rica (Bogaty Kraj) myśląc o złożach złota, które miały się tu znajdować. Dziś tę nazwę można powiązać z bioróżnorodnością, która stała się motorem napędowym branży turystycznej w całym kraju. Nie ma tu jednak wielkich hoteli z licznymi basenami, dyskotekami i restauracjami. Mieszkańcy tego kraju cenią sobie bowiem życie w zgodzie z naturą, w związku z tym zdecydowana większość obiektów noclegowych nie ingeruje w otoczenie, a tworzy z nim spójną całość. Co więcej, Kostaryka jest najbezpieczniejszym krajem Ameryki Środkowej i z tego względu na wczasy polecana jest nie tylko doświadczonym, ale także początkującym podróżnikom, którzy bez zbędnych obaw będą mogli zdobywać tu cenne doświadczenie. Poniżej kilka wskazówek, które pomogą Wam przygotować się na tę niezwykłą wakacyjną przygodę.

Kiedy jechać do Kostaryki?

Kostaryka znajduje się w strefie klimatu podrównikowego. Z tego względu znany nam w Europie podział na cztery pory roku w tamtym regionie nie istnieje, a temperatura powietrza przez cały rok utrzymuje się na podobnym, wysokim poziomie. Przeszkodą w podróży mogą być natomiast ulewne deszcze, dzięki którym Kostaryka obfituje w tak różnorodną i okazałą roślinność. W okresie od maja do listopada trwa tzw. pora deszczowa. W tym czasie występują bardzo intensywne opady, których natężenie zależne jest od regionu. Zdarza się, że prowadzą one do lokalnych podtopień i utrudnień komunikacyjnych, przez co dotarcie do niektórych atrakcyjnie turystycznych regionów może okazać się niemożliwe. Z tego względu polecamy wybrać się w podróż do Kostaryki w tzw. porze suchej, trwającej od grudnia do kwietnia, kiedy opady są już niewielkie, dzięki czemu turyści mogą cieszyć się nie tylko wypoczynkiem na dwóch kostarykańskich wybrzeżach, ale także eksplorować regiony wyżynne i górskie znajdujące się w głębi kraju, które obfitują w liczne parki narodowe. Warto również pamiętać, że na temperaturę i pogodę w Kostaryce znaczny wpływ ma rzeźba terenu. W wyżynno-górskich rejonach tego kraju nawet w porze suchej jest znacznie chłodniej niż na wybrzeżu, a różnice temperatur osiągają nawet 15 stopni Celsjusza.

Pływanie z delfinami to jedna z atrakcji, z których można skorzystać na wybrzeżu

Wiza do Kostaryki

Obywatele Polski wyjeżdżający na wycieczkę do Kostaryki na okres nie dłuższy niż 90 dni nie potrzebują wizy. Nie oznacza to jednak, że do przekroczenia granicy wystarczy jedynie posiadać paszport ważny przez minimum kolejnych 6 miesięcy – kostarykańskie służby graniczne mogą bowiem, zgodnie z obowiązującym prawem, prosić o potwierdzenie długości podróży (zakupiony bilet powrotny) oraz posiadania odpowiedniej ilości środków finansowych (wyciąg z konta, gotówka). W praktyce jednak takie żądanie występuje niezwykle rzadko. Zadziwiającym dla wielu osób może być fakt, że przez lata przed powrotem do ojczystego kraju drogą powietrzną turyści byli zobowiązani opłacić tzw. Exit Tax, czyli podatek w wysokości 29 USD, jednak obecnie kwota ta jest już wliczona w cenę biletu lotniczego. W przypadku przekraczania granicy drogą lądową podatek wynosi kilkanaście dolarów. Płatności można dokonać zarówno za pomocą gotówki, jak i kartą.

Szczepienia przed wyjazdem do Kostaryki

Od osób odbywających podróż do Kostaryki z Polski nie wymaga się żadnych obowiązkowych szczepień. Personel medyczny oraz polskie władze zalecają jednak wykonanie szczepień lub przyjęcie dawki przypominającej przeciwko: błonicy, tężcowi, krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B, durowi brzusznemu oraz wściekliźnie. Przed wyjazdem warto również zweryfikować zaopatrzenie apteczki i uzupełnić ją o ewentualnie brakujące repelenty, leki przeciwbiegunkowe, przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, środki do dezynfekcji oraz opatrunki.

Co zabrać w podróż do Kostaryki

Kraj ten oferuje turystom wiele możliwości spędzania wakacyjnego czasu wolnego. Z tego względu, przed wyjazdem na wczasy do Kostaryki, należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu bagażu. Przede wszystkim należy zabrać odzież, która przyda się w trakcie pieszych wędrówek w głąb lasów deszczowych: wygodne buty, kurtkę przeciwdeszczową, spodnie i koszule z długim rękawem (chronią skutecznie przed insektami) oraz niezbędne akcesoria: plecak, latarkę (czołówkę), scyzoryk, liczne repelenty i środki służące eliminacji uciążliwych ukąszeń (wapno), ponieważ te na miejscu są znacznie droższe niż w Polsce. Upewnijcie się również, że w hotelu otrzymacie moskitierę. W przeciwnym razie warto taką zakupić przed wyjazdem do Kostaryki. Nie można też zapomnieć o rajskich plażach, na których z całą pewnością przydatny okaże się strój kąpielowy, ręcznik plażowy, okulary przeciwsłoneczne, nakrycie głowy, klapki, sandały i środki ochronne w postaci filtrów z kremem UV – koniecznie należy zaopatrzyć się w krem do twarzy z filtrem SPF 50. Przed przylotem warto również pobrać mapę na telefon, ponieważ w lasach deszczowych nie zawsze jest dobry sygnał. Niezastąpiony okaże się dobry powerbank, szczególnie podczas całodniowych wycieczek pieszych. W Kostaryce występuje bardzo duża wilgotność powietrza, zaleca się więc zaopatrzenie w ręczniki szybkoschnące oraz torebeczki typu ziplock, które pomogą uchronić dokumenty przed wilgocią. W wakacyjnym bagażu nie powinno zabraknąć przejściówki do gniazdka elektrycznego, ponieważ w Kostaryce używane są gniazdka typu amerykańskiego na dwa bolce i wodoodpornego etui na telefon oraz płaskiej nerki (saszetki), w której można schować niezbędną gotówkę oraz dokumenty. Rozważcie również zainstalowanie aplikacji mobilnej z polsko-hiszpańskim słownikiem, ponieważ mieszkańcy Ameryki Środkowej, szczególnie poza szlakiem turystycznym, nie posługują się sprawnie językiem angielskim. Na miejscu, przed rozpoczęciem podróży, dokonajcie zakupu karty SIM z dostępem do Internetu. Dobrą ofertę posiada firma Claro, która oferuje 18 GB Internetu w zamian za 120 zł. Wi-Fi jest co prawda ogólnie dostępne, ale tylko w miejscach turystycznych, w których funkcjonują liczne hotele i restauracje.

Tukan – jeden z symboli Kostaryki

Bezpieczeństwo w Kostaryce

Kostaryka uznawana jest za najbezpieczniejszy kraj znajdujący się w Ameryce Środkowej. Mimo to należy pamiętać, że w całym regionie zdarzają się liczne, szczególnie kieszonkowe, kradzieże. Z tego względu podczas podróży do Kostaryki zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności. Najmniej bezpiecznym miejscem, szczególnie po zmroku, jest oczywiście stolica tego kraju – San Jose. Kategorycznie odradza się turystom spacerowanie słabo oświetlonymi, bocznymi ulicami i po podejrzanych okolicach. Dobrym zwyczajem wśród wczasowiczów odwiedzających Amerykę Łacińską jest przechowywanie kosztowności w hotelowych sejfach oraz noszenie tylko niezbędnych dokumentów i pieniędzy w płaskiej nerce umieszczonej pod koszulką. W hotelu należy także pozostawiać paszport i korzystać tylko z jego zdjęcia lub skanu. Nie należy afiszować się z kosztowną biżuterią, sprzętem elektronicznym i innymi przedmiotami, które mogłyby wzbudzić zainteresowanie ewentualnych przestępców. Podczas zwiedzania terenów zielonych i podziwiania zwierząt należy pamiętać, aby pod żadnym pozorem ich nie dokarmiać i nie dotykać, by uniknąć ugryzienia i zarażenia wścieklizną. Zasada ta dotyczy nie tylko dzikich zwierząt, ale także domowych, takich jak psy czy koty.

Najlepszym sposobem na zwiedzanie Kostaryki jest wynajęcie auta i odkrywanie jej na własną rękę. Z tego względu należy dokładnie zapoznać się z zasadami bezpieczeństwa na tutejszych drogach. Poza przestrzeganiem ogólnych zasad, takich jak: zakaz jazdy pod wpływem alkoholu, obowiązek zapięcia pasów bezpieczeństwa, zakaz przekraczania podwójnej ciągłej, zakaz korzystania z telefonu podczas jazdy samochodem czy przekraczania prędkości, za które grożą surowe kary nawet do 500 USD oraz kara więzienia, istnieją również inne przepisy i zasady. Surowo zabroniona jest jazda samochodem po plaży, a od godziny 18:00 do godziny 6:00 należy mieć włączone światła samochodowe. Ponadto szczególną ostrożność należy zachować przy wymijaniu i wyprzedzaniu innych pojazdów, ponieważ wiele dróg, zwłaszcza tych rzadziej uczęszczanych, jest wąskich i krętych, nierzadko w złym stanie technicznym. Podczas wakacji w Kostaryce, ze względu na słabe oświetlenie dróg i ryzyko zderzenia z dzikimi zwierzętami, należy unikać nocnej jazdy samochodem. Po zmroku nie powinno się również spacerować po plaży i lasach ze względu na możliwe niekontrolowane spotkanie dzikich zwierząt. Wyjątek stanowią tu wakacyjne wycieczki z wyspecjalizowanym przewodnikiem.

Ciekawym doświadczeniem może być obserwacja wielorybów

Co jeść w czasie podróży po Kostaryce

Propozycje kulinarne kuchni kostarykańskiej zbliżone są do tych znanych z innych państw latynoskich. W zdecydowanej większości tutejsze dania oparte są na ryżu oraz czerwonej i czarnej fasoli, a także kukurydzy i mące kukurydzianej, a całość wzbogacają owoce i warzywa, których dzięki położeniu Kostaryki w strefie klimatu podrównikowego nie brakuje. Do przygotowania niektórych dań używa się różnego rodzaju mięs, zazwyczaj ryb, owoców morza i wszechobecnego drobiu.

Zdecydowanie najpopularniejszym daniem na terenie całego kraju i państw sąsiednich, które podczas wyjazdu do Kostaryki warto spróbować, jest gallo pinto (malowany kogut). Składa się ono z ryżu zmieszanego z czarną lub czerwoną fasolą, cebulą, czosnkiem, czerwoną papryką i kolendrą. Posiłek podaje się z jajecznicą i patacones, czyli smażonymi platanami będącymi lokalnym gatunkiem bananów, niekiedy też z kiełbaską. Gallo pinto je się najczęściej na śniadanie, jednak często bywa elementem innych posiłków i pojawia się wtedy nawet kilka razy dziennie. Kolejnym daniem, tym razem serwowanym na południowy lunch, jest casado (żonkoś), czyli ponownie ryż i fasola, jednak w towarzystwie nie tylko patacones, ale także mięsa. W zależności od predyspozycji podaje się je z wołowiną, drobiem lub rybą. Obydwa dania najłatwiej zamówić w popularnych barach mlecznych, nazywanych w Kostaryce sodas. Pośród wszystkich innych potraw obecnych w Kostaryce na szczególną uwagę zasługuje daleki krewny polskich pierogów – empanadas, czyli ciasto na bazie mąki kukurydzianej z farszem z różnego rodzaju mięs, wędlin, serów i fasoli. Znaczna różnica pomiędzy obydwoma daniami polega na sposobie przygotowania – kostarykańskie pierogi nie są gotowane, a smażone. Warto również zapoznać się z tutejszą ofertą street foodową. Do najpopularniejszego szybkiego dania należy tutaj vigorones, czyli efektownie wyglądające chicharrones (chipsy ze skóry wieprzowej), kawałki soczystego mięsa, limonka, warzywa w pikantnym occie, ostre papryczki oraz juka podawane na liściu bananowca. Propozycja ta jest idealnym rozwiązaniem na szybki posiłek podczas podróży po Kostaryce.

Jeśli odczujecie pragnienie, możecie swobodnie napić się kostarykańskiej wody z kranu, ponieważ ta w większości miejsc jest zdatna do picia. W związku z tym zaopatrując się w butelkę z filtrem możecie śmiało z niej korzystać. Mieszkańcy Kostaryki nie kupują wody butelkowej, która jest przeznaczona raczej dla turystów i z tego względu poza głównym szlakiem może pojawić się problem z jej nabyciem. Warto również skorzystać z bogatej oferty świeżych, lokalnych frescos, czyli soków i lemoniad, m.in. z ananasa, arbuza, tamaryndowca, papai czy guanabany. Bardzo popularnym napojem cieszącym się dużym zainteresowaniem wśród turystów spędzających wczasy w Kostaryce jest woda ze świeżego, rozłupanego kokosa, którą pije się przez słomkę – pipa fria. Nie zapomnijcie też o kostarykańskiej kawie, która rośnie na zboczach tutejszych wulkanów i jest uważana za jedną z najlepszych na świecie.

Wybór lokalnych alkoholi na Kostaryce nie jest zbyt szeroki. Wśród najważniejszych trunków, które należy spróbować, wskazujemy Vino de Coyol, czyli wino z soku palmowego, likier kawowy Cafe Rica oraz likier z soku z trzciny cukrowej – guaro. Poza tym ciekawy w smaku jest również Rompope, czyli lokalny ajerkoniak. W Kostaryce ceny zarówno alkoholu, jak i jedzenia, są wyższe niż w Polsce. Tańsza oferta na pewno będzie dostępna w barach mlecznych sodas oraz poza głównym szlakiem turystycznym. Do przedstawionych w menu cen zwykło się również doliczać podatek VAT oraz napiwek za obsługę kelnerską.

Kawa to jeden z unikatowych kostarykańskich specjałów

Największe atrakcje Kostaryki

Wulkan Poas i Alajuela

Nie bez powodu wulkan ten jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i najchętniej odwiedzanych przez podróżników w całej Ameryce Środkowej. Wzbudza on bowiem zaciekawienie nie tylko swoją ciągłą aktywnością, ale także rozmiarami krateru, który ma 320 metrów wysokości i 1600 metrów średnicy, dzięki czemu jest jednym z największych na świecie. Dwa z trzech kraterów wypełnione są jeziorami utworzonymi z deszczówki, która pod wpływem wysokiej temperatury zmienia swój stan skupienia w parę i skutecznie uniemożliwia dostrzeżenie lazurowego akwenu, jednak jeśli podczas podróży do Kostaryki dopisze Wam szczęście i zawieje wiatr, być może na chwilę rozwieje mgłę. Na sam szczyt prowadzą ścieżki położone pośród gęstych terenów leśnych, plantacji najlepszej kostarykańskiej kawy i górskich truskawek. U podnóży wulkanu rozwinęło się niewielkie miasteczko położone pośród dzikiej przyrody – Alajuela, które jest schronieniem dla zmęczonych wędrówką podróżników.

Wulkan Poas

Wulkan Arenal i La Fortuna

Wyrastający na horyzoncie wulkan Arenal mierzy niewiele ponad 1600 metrów n.p.m. Nieskazitelny, niemal filmowy kształt tej góry wzbudza powszechną ciekawość, co przekłada się na liczbę osób przemierzających oplatające go szlaki, choć sam szczyt wulkanu pozostaje niedostępny dla turystów. Ze względu na swą ciągłą aktywność przyciąga on również wielu badaczy i amatorów adrenaliny. Sam park narodowy obejmujący krater i jego okolice ma do zaoferowania nie tylko fantastyczne widoki, ale także wyjątkową atrakcję w postaci gorących źródeł, które są podgrzewane wulkanicznym żarem. Temperatura wody w zależności od miejsca wynosi od około 30 do nawet 40 stopni Celsjusza. Relaks w takich warunkach to niesamowite i niezapomniane przeżycie. Ponadto nieopodal wulkanu znajduje się mierzący ponad 70 metrów wodospad La Fortuna, który podziwiać można zarówno z tarasu widokowego, jak i schodząc do jego podnóży szlakiem pieszym. Jeśli zabierzecie ze sobą ręcznik i strój kąpielowy, możecie pływać wśród skał, o które rozbijają się strumienie wody. Podczas wakacji w Kostaryce na terenie tego obszaru można również uprawiać liczne sporty, m.in. jazdę konną, rafting oraz zipline.

Wulkan Arenal

Park Narodowy Manuel Antonio

Miejsce to zostało docenione za swoją różnorodność przez magazyn Forbes w 2011 roku, kiedy to uznano je za jeden z dwunastu najpiękniejszych parków narodowych na świecie. Różnorodność występujących tu zarówno roślin, jak i zwierząt jest zadziwiająca. Odgłosy dzikiej natury, niezliczona liczba gatunków wielobarwnych ptaków na wyciągnięcie ręki, śledzące turystów zwinne kapucynki skore do kradzieży wszelkiego jedzenia, leniwce zdające się uśmiechać podczas przechadzki po zwisających gałęziach, nastroszone iguany i malutkie kraby… To jednak nie wszystko – na wybrzeżu parku spotkać można przepiękną rafę koralową, zamieszkiwaną przez wiele egzotycznych odmian ryb, a w okresie godowym zobaczyć można tu nawet delfiny oraz wieloryby. Snorkeling w tym miejscu będzie więc wspaniałym pomysłem. Same plaże znajdujące się na terenie parku należą do najpiękniejszych w całej Kostaryce, warto więc połączyć eksplorowanie dzikiej przyrody z zasłużonym wypoczynkiem, tym bardziej, że szlaki turystyczne w parku są mało wymagające i przeciętny podróżnik może je śmiało przemierzyć w sandałach, a nawet klapkach. Uważać należy jedynie na szopy pracze, które penetrują tutejsze wybrzeże w poszukiwaniu smakołyków przywiezionych przez turystów.

Park Narodowy Manuel Antonio

Monteverde

Rezerwat Las Mglisty Monteverde (zielone wzgórze) to punkt obowiązkowy podczas podróży po Kostaryce. Spośród wszystkich lasów występujących na całym świecie podobny jest do niego zaledwie jeden procent – to lasy mgliste lub chmurowe, a ich nazwa jest związana ze zjawiskiem kondensacji pary wodnej, która sprawia wrażenie nieustannie unoszącej się nad koronami drzew mgły. Zjawisko to najbardziej dostrzegalne jest w okresie przejściowym pomiędzy porą deszczową a suchą, czyli pomiędzy listopadem a styczniem, kiedy chmur tworzy się najwięcej. To jednak nie jedyny powód, dla którego warto odwiedzić te miejsce. Szacuje się, że w lesie pokrywającym Monteverde rośnie około 2500 gatunków roślin, z czego aż 800 z nich to epifity, czyli rośliny porastające inne rośliny. Ponadto występuje tu około 450 gatunków ptaków, które nieustannie witają turystów ptasim koncertem. Największymi atrakcjami parku, a jednocześnie najlepszymi sposobami na podziwianie tutejszej flory i fauny, są sky walk, czyli spacery po mostach wiszących w koronach drzew, dzięki którym można obserwować otaczającą, dziką przyrodę oraz zipline, czyli tyrolki pozwalające na przejażdżkę ponad koronami drzew.

Las Mglisty Monteverde

Park Narodowy Cahuita

Podczas wyjazdu do Kostaryki nie zapomnijcie o położonym nad Morzem Karaibskim, niedaleko granicy z Panamą, Parku Narodowym Cahuita, który powstał, aby chronić tutejszą rafę koralową składającą się w tym miejscu z aż 35 różnych gatunków koralowców, wśród których mieszkają setki ryb tropikalnych. Ponad 90% powierzchni parku to obszary morskie, zaś pozostała jego część poświęcona została gatunkom zwierząt obecnych w całej Kostaryce, wśród których występują m.in.: papugi, kapucynki, leniwce, szopy pracze, różne gatunki kolorowych węży, żółwie morskie oraz kajmany.

Park Narodowy Cahuita zachwyca bogactwem fauny

Park Narodowy Tortuguero

W znajdującym się na wybrzeżu Morza Karaibskiego Parku Narodowym Tortuguero nie istnieje żadna infrastruktura drogowa, a eksplorowanie tego obszaru możliwe jest jedynie za pomocą długich, motorowych czółen przemieszczających się po licznych kanałach rzecznych. Miejsce to ma bowiem charakter równiny zalewowej porośniętej przez bagniste dżungle, która powstała w wyniku połączenia się delt rzek z ich meandrującymi korytami. Obszar chroniony został ustanowiony tutaj jednak nie tylko po to, aby chronić wyjątkową florę, ale przede wszystkim ze względu na występujące tutaj żółwie morskie: szylkretowe, skórzaste oraz zielone. Te ostatnie z powodu licznych polowań oraz grabieży ich jaj motywowanych rzekomym działaniem afrodyzjakalnym były bliskie wyginięciu. W ciągu dnia na plaży można obserwować samice składające jaja, my jednak podczas podróży do Kostaryki polecamy odwiedzić to miejsce po zmroku (jest to możliwe tylko pod opieką przewodnika), kiedy żółwie powracają z morza, aby kopać gniazda. Przy odrobinie szczęścia uda wam się również zauważyć wyścig najmłodszych osobników w kierunku fal morskich, który następuje bezpośrednio po ich wykluciu się z jaj.

Park Narodowy Tortuguero – żaba czerwonooka

Park Narodowy Corcovado

Zajmuje około jednej trzeciej Półwyspu Osa znajdującego się nad Oceanem Spokojnym w pobliżu granicy z Panamą, co czyni go największym obszarem chronionym, który można odwiedzić podczas wakacji do Kostaryki. Park Narodowy Corcovado jest wskazywany jako najważniejszy pośród wszystkich innych funkcjonujących w tym kraju. O jego znaczeniu świadczy m.in. stanowisko National Geographic, według którego jest to „najbardziej biologicznie intensywne miejsce na Ziemi”, co zawdzięcza zróżnicowaniu wysokości od poziomu morza aż do 745 m. Corcovado posiada aż 2,5% bioróżnorodności Ziemi i 50% bioróżnorodności Kostaryki. Na uwagę zasługują na pewno tzw. święte drzewa Majów, czyli puchowce pięciopręcikowe osiągające wysokość nawet 70 metrów, malutkie koliberki spijające wodę z liści i ich gniazda uplecione z pajęczyn oraz krokodyle, pumy, jaguary i boa dusiciele, które jednak trudno zauważyć, ponieważ skutecznie ukrywają się przed turystami. Odwiedzający mogą pozostać w parku na noc i doświadczyć kontaktu z otaczającą przyrodą w porze, gdy wiele gatunków zwierząt budzi się ze snu.

Bioróżnorodność to czynnik, który zdecydowanie wyróżnia Kostarykę z okolicznych krajów

Jak spędzić wakacje w Kostaryce?

Kostaryka to przede wszystkim miejsce, w którym podczas wakacji należy w pełni wykorzystać możliwość obcowania z przyrodą. W tym celu można skorzystać z wielu atrakcyjnych form uprawiania sportu, które pozwolą połączyć wysiłek fizyczny z eksplorowaniem tutejszej flory i fauny. Dzięki swojemu położeniu pomiędzy Morzem Karaibskim a Oceanem Spokojnym kraj ten to idealne miejsce do nurkowania. Początkujący amatorzy tego sportu mogą wybrać się na snorkeling lub rozpocząć naukę nurkowania z butlą w jednej z lokalnych szkół, bardziej zaawansowani mogą natomiast eksplorować prawdziwe morskie głębiny podziwiając podwodny świat Kostaryki. Najpiękniejszym miejscem, w którym odnajdą się amatorzy tych sportów, jest Isla del Coco na wybrzeżu karaibskim, gdzie poza rafą koralową można zobaczyć podwodne jaskinie. Po drugiej stronie, na wybrzeżu Oceanu Spokojnego, poleca się region Isla del Cano, gdzie można pływać z rekinami oraz wspominane już wcześniej okolice przepięknego Parku Narodowego Manuel Antonio.

Półwysep Nicoya – Plaża Samara, jedna z najpiękniejszych kostarykańskich plaż

Kolejną wartą uwagi wodną aktywnością, do której uprawiania panują w Kostaryce idealne warunki, jest surfing. Choć sport ten można uprawiać na obydwu wybrzeżach, bardziej godne uwagi jest wybrzeże Pacyfiku, gdzie zarówno doświadczeni surferzy znajdą miejsca z dużymi falami, jak i początkujący – szkoły surfingu. Ciekawym doświadczeniem może być również obserwacja delfinów i wielorybów. Znajdziecie tu też wiele pięknych plaż, np. w Santa Teresa i Samara na półwyspie Nicoya czy te położone w okolicy Puerto Viejo i Guanacaste, ale pamiętajcie, że nie jest typowo plażowy kierunek – kraj ten oferuje bowiem zbyt wiele innych atrakcji, by podczas wakacji w Kostaryce poprzestać wyłącznie na wylegiwaniu się na piasku!

Wyżynno-górskie ukształtowanie terenu oraz liczne opady stwarzają idealne warunki do raftingu. Adrenaliny można również doświadczyć łącząc obserwację gęstych lasów deszczowych ze sportami ekstremalnymi, takimi jak ziplining czy canoping, podczas których poczujecie się niczym kostarykański tukan przelatujący nad koronami drzew. Punkty, w których można doświadczyć tej aktywności, są rozsiane na terenie całej Kostaryki i znajdziecie je z łatwością. Osoby, które nie poszukują aż tak ekstremalnych wrażeń, mogą przemierzyć liczne parki narodowe, których w Kostaryce jest aż 28, w nieco spokojniejszy sposób. Godny uwagi jest tutaj ze względu na bogactwo lokalnego ptactwa – birdwatching, którym z pewnością będą zachwyceni wszyscy zapaleni ornitolodzy. W tym celu szczególnie polecamy udać się do lasu deszczowego Monteverde. Gdy już znudzicie się odkrywaniem dziczy, możecie wybrać się na jedną z licznych plantacji kawy położonych na zboczu któregoś wulkanu – Kostaryka to jeden z najważniejszych producentów i eksporterów kawy, kakao i czekolady, a rośliny te, dzięki doskonałej technice uprawy, mogą rosnąć nawet na wysokości 2000 m. n.p.m.

Zipline to świetna rozrywka dla aktywnych!

Luksusowy wypoczynek w Kostaryce

Luksus w Kostaryce z całą pewnością jest postrzegany inaczej niż w Europie, nie znajdziecie tu bowiem ogromnych hoteli rozpościerających się nad brzegiem morza, z niezliczoną ilością restauracji, basenów, dyskotek i innych udogodnień. W tym kraju cenniejszy jest spokój i możliwość obcowania z otaczającą przyrodą, dlatego udajcie się do jednego z niewielkich hoteli ukrytych pomiędzy koronami egzotycznych drzew – w naszej ofercie znajdziecie miejsca zbudowane z naturalnych surowców, w zgodzie z naturą, dzięki czemu tworzą z nią jedność, której częścią i Wy możecie się stać. Obserwacja kostarykańskiej flory i fauny przez całą dobę z miękkiego łóżka, pod prysznicem czy podczas kąpieli w prywatnym basenie to naprawdę doskonały pomysł na spędzenie luksusowych wakacji w Kostaryce.

Jednym z obiektów, które polecamy, jest położony nieopodal słynnego Parku Narodowego Manuel Antonio hotel Makanda by the Sea. Swój niezwykły charakter miejsce to zawdzięcza położeniu w tzw. korytarzu biologicznym, które daje Gościom unikatową sposobność obserwacji dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku. Podczas pobytu z całą pewnością dostrzeżecie pojawiające się na wyciągnięcie ręki leniwce, tukany i urocze małpy. Wszystkie udostępniane Gościom wille oraz apartamenty są w dużej mierze przeszklone, aby maksymalnie umożliwić kontakt z otaczającą naturą, a basen typu infinity z widokiem na ocean umieszczony został ponad koronami egzotycznych drzew.

Makanda by the Sea

Kolejnym wartym uwagi luksusowym hotelem w Kostaryce jest Nayara Hotel Spa & Garden, który oferuje skryte wśród dzikiej przyrody wille o unikatowym, kostarykańskim wystroju, na których tarasach znajdują się wanny umożliwiające zażywanie komfortowej kąpieli na łonie natury. Właściciele hotelu wykorzystują zalety położenia u podnóży wulkanu, oferując Gościom kawę z ziaren zbieranych na jego zboczach, organiczne kakao oraz zabiegi kosmetyczne, do których stosowane jest błoto wulkaniczne o niezwykłych właściwościach. Całości dopełnia wspaniały widok nie tylko na dżunglę, ale także na majestatyczny wulkan Arenal.

Nayara Hotel & SPA

Równie atrakcyjna panorama na ten sam wulkan rozpościera się z tarasów willi tworzących hotel Amor Arenal. Obiekt ten oferuje nie tylko liczne zabiegi kosmetyczne i zdrowotne, ale także ogromną dozę prywatności, ponieważ każda z willi posiada prywatny basen zasłoniony egzotyczną roślinnością. Dużo przyjemności sprawi też kąpiel w jednym z basenów przypominających wyglądem gorące źródła oraz śniadanie, podczas którego można skosztować wielu lokalnych produktów oraz soczystych warzyw i owoców. Cały obiekt został wykonany z naturalnych materiałów, a duża część, jak np. ściany łazienek, jest przeszklona, dzięki czemu Gościom towarzyszy poczucie kąpieli w koronach drzew.

Amor Arenal

Hubert

Hubert

Od najmłodszych lat zapalony widz podróżniczych programów telewizyjnych, które z czasem zamienił na wideoblogi i posty w mediach społecznościowych o tematyce turystycznej. Do każdej podróży starannie się przygotowuje zbierając informacje dotyczące historii, kultury, religii, kuchni i języka, dzięki którym łatwiej buduje więź z lokalsami skorymi pokazać mu miejsca niedostępne dla masowej turystyki.

!
Ta strona używa plików cookies.