Bezpieczeństwo w Wietnamie. Czy Wietnam jest bezpieczny?

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Bezpieczeństwo w Wietnamie. Czy Wietnam jest bezpieczny?

Wietnam, pełen kontrastów, bogatej historii i zapierających dech w piersiach krajobrazów, z pewnością przykuje Waszą uwagę. Każdy zakątek tego fascynującego państwa oferuje coś wyjątkowego – od tętniących życiem miast po malownicze wioski i majestatyczne krajobrazy. Wybierając się na wycieczkę do Wietnamu, warto jednak pamiętać, że jak w każdym innym miejscu, także tutaj konieczne jest zachowanie ostrożności i dbałości o swoje bezpieczeństwo. Pytanie „Czy Wietnam jest bezpieczny?” pojawia się często podczas planowania wyjazdu. Odpowiedź jest prosta – tak, Wietnam jest bezpieczny, ale jak w każdej podróży, zdrowy rozsądek i świadomość potencjalnych zagrożeń to klucz do spokojnego pobytu. Wietnam cieszy się opinią jednego z bardziej przyjaznych krajów Azji Południowo-Wschodniej, ale warto pamiętać, że o bezpieczeństwo warto dbać na każdym etapie podróży. Od unikania zatłoczonych miejsc, przez ostrożność przy korzystaniu z transportu, po dbanie o higienę – te proste zasady pozwolą Wam cieszyć się wszystkimi urokami Wietnamu. Z odpowiednim przygotowaniem i uwagą, podróż do Wietnamu z pewnością stanie się doświadczeniem pełnym niezapomnianych wrażeń i przygód.

Zasady bezpieczeństwa dla turystów odwiedzających Wietnam

Czy Wietnam jest bezpieczny dla turystów? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: tak! Ale, jak w każdym egzotycznym kraju, podróżując, warto przestrzegać kilku zasad, żeby wrócić do domu z uśmiechem, a nie z nieprzyjemnymi wspomnieniami.

Duże miasta, takie jak Hanoi czy Ho Chi Minh City, to miejsca, które tętnią życiem 24 godziny na dobę. Z jednej strony czuć tam magię wietnamskiej kultury i historii, ale z drugiej – chaos na ulicach, zatłoczone targi, krążące skutery i tuk-tuki. Może to być ekscytujące, ale także wymaga trochę czujności, zwłaszcza w kwestii kradzieży. Na pewno nie chcecie, żeby Wasza torebka czy plecak zniknęły w tłumie, prawda? Dlatego warto unikać zostawiania swoich rzeczy bez nadzoru i nie obnosić się z drogą biżuterią czy telefonem. A jak już wpadniecie w wir zakupów na lokalnym targu, pamiętajcie: negocjowanie cen to sport narodowy, ale róbcie to z uśmiechem i spokojem, bo pośpiech może skończyć się wydaniem za dużo na pamiątki.

Na wsiach życie toczy się znacznie wolniej, ale i tam mogą pojawić się sytuacje wymagające ostrożności – drobne oszustwa turystyczne, jak zawyżanie cen za usługi czy produkty, mogą być kłopotliwe, zwłaszcza dla osób, które nie znają lokalnych zwyczajów. Kluczowe jest zachowanie uprzejmości i uzgadnianie cen w sposób spokojny, ale stanowczy.  W takich przypadkach warto pamiętać, że negocjacje to także sztuka cierpliwego dialogu. A jeśli ktoś podnosi cenę na Waszych oczach, spokojnie dajcie do zrozumienia, że nie dajecie się nabrać.

Aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, stosujcie kilka prostych zasad: unikajcie drogich zegarków, biżuterii i innych wartościowych przedmiotów na widoku, noście saszetki lub pasy na dokumenty, trzymajcie rzeczy blisko siebie w tłumie i raczej nie używajcie telefonu w miejscach publicznych. A jeśli już naprawdę coś się stanie, zgłoście kradzież na lokalnym posterunku, najlepiej z kopią paszportu i wizy – sprawi to, że cała procedura będzie trochę łatwiejsza. Nie zapomnijcie też, że ambasada lub konsulat zawsze będą do Waszej dyspozycji, jeśli będziecie potrzebować pomocy.

Ruch drogowy w Wietnamie to doświadczenie samo w sobie – chaotyczny, hałaśliwy i pełen motocykli. Przejście przez ulicę w dużym mieście może wydawać się niemożliwe, ale spokojnie, zrozumienie lokalnych zasad załatwi sprawę. Ważne jest, żeby nie zatrzymywać się na środku drogi, bo kierowcy skutera płynnie omijają pieszych – to sztuka, do której trzeba się przyzwyczaić. Jeśli chodzi o transport, najbezpieczniejszym środkiem poruszania się po Wietnamie są taksówki dużych firm, takich jak Mai Linh czy Vinasun. Możecie także skorzystać z aplikacji takich jak Grab, by zamówić skuter lub samochód. A jeśli marzycie o wynajęciu motocykla, upewnijcie się, że macie ubezpieczenie i odpowiednie prawo jazdy. I, co najważniejsze, nie zapomnijcie o kasku – to absolutna konieczność!

Wietnam to również raj dla miłośników przyrody. Na plażach możecie się zrelaksować, ale pamiętajcie, że w okresie monsunu prądy morskie bywają silne, więc lepiej nie wypływać zbytnio w głąb. Jeśli zdecydujecie się na nurkowanie, wybierajcie tylko certyfikowane szkoły nurkowe i przestrzegajcie ich instrukcji, zawsze też informujcie kogoś o swoich planach i unikajcie nurkowania samotnie. W górach, jak na przykład w Sapa, trekkingi są przepiękne, ale wymagające. Przygotujcie się na zmienne warunki pogodowe i, przede wszystkim, sprawdźcie, czy macie odpowiedni sprzęt. W każdej sytuacji miejcie ze sobą repelenty na owady, ponieważ komary w Wietnamie mogą przenosić choroby, np. dengę.

I na koniec – bądźcie gotowi na wszelkie nieprzewidywalne sytuacje. W razie problemów, pamiętajcie o numerach alarmowych: 113 dla policji, 114 dla straży pożarnej i 115 dla pogotowia. A jeśli coś pójdzie nie tak, zadzwońcie do ambasady – zawsze warto mieć ich numer przy sobie.

Rejony Wietnamu, które lepiej omijać

Większość Wietnamu to prawdziwy raj dla turystów, ale są miejsca, które lepiej zostawić na później, chyba że lubicie dreszczyk emocji i nieco większą dozę przygody! Rejony przy granicach z Chinami, Laosem i Kambodżą mogą sprawiać kłopoty, zwłaszcza w obszarach górskich, jak prowincja Ha Giang. Piękne widoki? Oczywiście! Ale infrastruktura… cóż, na pewno nie przypomina pięciogwiazdkowych hoteli w Hanoi. W razie problemów zdrowotnych, dostanie się do pomocy może okazać się bardziej skomplikowane niż myślicie. Do tego, niektóre strefy przygraniczne są zamknięte dla turystów bez specjalnych zezwoleń, a lokalne konflikty mogą sprawić, że poczujecie się jak w filmie akcji. Wybierając się w takie rejony, warto być gotowym na więcej, niż tylko piękne widoki i pamiątki.

Wietnam to także kraj pełen historii, w tym tej wojennej, której pozostałości – niewypały i niewybuchy – wciąż czają się w niektórych częściach kraju, szczególnie w środkowych regionach, takich jak Quang Tri i Quang Binh. Chociaż główne szlaki turystyczne są oczyszczone, odchodzenie od wytyczonych ścieżek w mniej uczęszczanych miejscach to zdecydowanie kiepski pomysł – chyba że chcecie poczuć się jak prawdziwi poszukiwacze przygód… ale raczej nie polecamy.

Wietnam w porze deszczowej (od maja do października) to również prawdziwy test odwagi, bo niektóre regiony, szczególnie Delta Mekongu i centralna część kraju, są narażone na powodzie i tajfuny. Woda wylewa się na ulice, a przejazdy przez zatopione drogi stają się sportem ekstremalnym. Infrastruktura może być uszkodzona, więc jeśli planujecie podróż w tym okresie, lepiej mieć parasol, kalosze i solidną dawkę cierpliwości.

A co z miastami? Duże metropolie jak Hanoi i Ho Chi Minh City są dość bezpieczne, ale w turystycznych dzielnicach, takich jak Old Quarter w Hanoi czy Pham Ngu Lao w Sajgonie, czai się prawdziwa pułapka – oszustwa! W tych rejonach możecie spotkać nieuczciwych kierowców taksówek, sklepy z zawyżonymi cenami i agencje turystyczne, które nie do końca trzymają się swoich obietnic. Miasta są bezpieczne, ale nie zaszkodzi być czujnym. Zawsze sprawdzajcie ceny, nie dajcie się zaskoczyć fałszywym ofertom i pamiętajcie, że bezpieczeństwo to także zdrowy rozsądek w kwestii wydawania pieniędzy.

Bezpieczniejsze miejsca w Wietnamie

Wietnam to kraj idealny, jeśli szukacie przygód, ale też odrobiny spokoju, który naprawdę stawia na bezpieczeństwo turystów – przynajmniej w tych miejscach, które wabią najbardziej podróżnych. Jednym z takich miejsc jest Hoi An, gdzie wąskie uliczki wyglądają jak z bajki, a lampiony oświetlają nocne niebo. Spacerując tam, poczujecie się jak w filmie, a bezpieczeństwo chodzi tu w parze z pięknem otoczenia. Hoi An to miejsce, gdzie nie musicie martwić się o kradzież ani oszustwa – po prostu odpoczywajcie, kosztujcie pysznych potraw i chłońcie atmosferę tego magicznego miasta, wpisanego na listę UNESCO. Możecie tu swobodnie spacerować, zwiedzać i cieszyć się spokojem – bo kiedy na ulicach jest tak uroczo, nie ma miejsca na zmartwienia.

Marzycie o plaży, która przypomina te z wakacyjnych folderów? Wyspa Phu Quoc to tropikalny raj z białym piaskiem i turkusową wodą, który sprawia, że zapomnicie o wszystkim. To miejsce idealne dla rodzin z dziećmi i tych, którzy wolą unikać tłumów. Woda, plaże, słońce – to wszystko w bezpiecznym i spokojnym otoczeniu, gdzie możecie w spokoju relaksować się na piasku, a Wasze rzeczy osobiste nie będą zagrożone. W końcu nic nie psuje wakacji bardziej niż obawy o to, co zostawiliście na leżaku! A co powiecie na Sapę? Położona w północnej części Wietnamu, z górami i tarasami ryżowymi niczym z widokówek, Sapa to prawdziwa uczta dla oczu. Miejscowi, znani ze swojej gościnności, sprawiają, że trekkingi po tutejszych szlakach stają się czystą przyjemnością. Oczywiście, warto pamiętać, by trzymać się oznaczonych ścieżek, zwłaszcza kiedy pogoda postanowi płatać figle – ale spokojna atmosfera i zapierające dech widoki na pewno wynagrodzą te drobne niedogodności. Nie zapominajmy też o Hanoi, które może i jest zatłoczone, ale to miasto, które mimo zgiełku nie zagraża Waszemu bezpieczeństwu. Jeśli boicie się chaosu, spokojne jezioro Hoan Kiem to idealne miejsce na odpoczynek, a samo Hanoi, choć pełne turystów, jest jednym z bezpieczniejszych miast w regionie. Kilka podstawowych zasad, jak unikanie ulicznych sprzedawców z „niespodziewanie tanimi” pamiątkami, i będziecie czuć się jak w domu.

I na koniec Zatoka Hạ Long – chyba najbardziej fotogeniczne miejsce w Wietnamie, z formacjami skalnymi wyłaniającymi się z turkusowej wody. Choć tłumy turystów mogą wystraszyć, Hạ Long pozostaje bezpieczne i pełne licencjonowanych agencji, które oferują wycieczki po zatoce w komfortowych warunkach. Statki, które zabiorą Was w rejs, spełniają normy bezpieczeństwa, a okoliczne plaże to doskonałe miejsca, by cieszyć się ciszą i relaksem. A jeśli chodzi o inne rejony, takie jak Delta Mekongu, Hue czy Ninh Thuan, to również miejsca warte uwagi, które łączą w sobie piękno natury i spokój. W Delcie Mekongu zobaczycie, jak wygląda życie na maleńkich wysepkach, gdzie domy pływają po powierzchni wody, a Hue to miasto pełne historii, gdzie z pewnością poczujecie się bezpiecznie podczas zwiedzania starożytnych pałaców. Ninh Thuan zaś to kraina spokojniejszych plaż, które nie zostały jeszcze zdominowane przez tłumy turystów. To miejsca, które pozwolą Wam na jeszcze większy relaks w Wietnamie, bez codziennych trosk.

Bezpieczeństwo żywności i wody w Wietnamie

Wietnam to kraj pełen smaków, zapachów i intensywnych kolorów, gdzie podróżnicy mogą rozkoszować się kuchnią, która rozpieszcza podniebienia. Niemniej jednak, jak w każdym egzotycznym zakątku świata, bezpieczeństwo jedzenia i wody to temat, który warto wziąć na poważnie – zwłaszcza gdy przyjdzie Wam skosztować wyjątkowych lokalnych przysmaków. Na szczęście, nie ma się czego bać, jeśli tylko weźmiecie pod uwagę kilka prostych zasad!

Zacznijmy od wody, bo to ona najczęściej spędza sen z powiek turystom. Wietnam, mimo że jest krajem o szybko rozwijającej się infrastrukturze, nie zachwyca jakością wody z kranu, dlatego, drodzy podróżnicy, zasada numer jeden to: nie pijecie takiej wody. Nawet jeśli za oknem upał, a pragnienie daje o sobie znać, sięgnijcie po wodę butelkowaną. W sklepach czy w hotelach znajdziecie ją wszędzie, a i tak najbezpieczniej będzie, jeśli będziecie trzymać się sprawdzonych źródeł. I tak, to jest ten moment, kiedy butelkowana woda staje się Waszym najlepszym przyjacielem! Tak samo, jeśli chodzi o soki czy inne napoje, unikajcie picia ich z lodem w miejscach, gdzie nie jesteście pewni jakości wody.

Jeśli jesteście gotowi na prawdziwą wietnamską przygodę kulinarną, to dobrze się składa – jedzenie w Wietnamie to prawdziwa uczta. Wietnamskie zupy pho, świeże spring rolls, smażony ryż – nie sposób tego nie spróbować! Jednak, zanim zatoniecie w kulinarnych rozkoszach, pamiętajcie, żeby wybierać miejsca, które wyglądają na zadbane i mają pozytywne opinie. Wybierajcie restauracje, które przyciągają tłumy (bo, jak wiadomo, im więcej ludzi, tym świeższe jedzenie!). Na ulicznych straganach jedzenie wygląda kusząco, ale nie zawsze spełnia nasze europejskie standardy higieniczne. Oczywiście, nie zamierzamy Was zniechęcać do spróbowania ulicznych smakołyków, ale jeśli zdecydujecie się na „tę uliczną pho”, upewnijcie się, że jedzenie jest świeże i dobrze przygotowane. Przy okazji – lepiej unikać surowych potraw, szczególnie owoców morza. Wiemy, że świeża ośmiornica na ulicy może wyglądać zachęcająco, ale czasami lepiej poczekać na nią w restauracji, gdzie mają odpowiednie warunki do jej przygotowania. I, jak zawsze, bądźcie ostrożni przy surowych warzywach – umycie ich w nieprzegotowanej wodzie może skończyć się przygodą, której wolelibyście uniknąć.

A teraz kolejny temat, o którym nie można zapomnieć – higiena rąk. Tak, brzmi to jak banał, ale wietnamska kuchnia często spożywana jest rękoma. Zanim sięgniecie po te pyszne spring rolls czy inne smakołyki, pamiętajcie, by umyć ręce. Nie wszędzie będziecie mieć dostęp do mydła, ale wystarczą chusteczki nawilżane, które zmieszczą się w kieszeni.

Ochrona zdrowia w podróży do Wietnamu – wskazówki

  • Uzupełnijcie szczepienia – choć nie ma szczepień bezwzględnie wymaganych, warto zainwestować w szczepienie przeciwko WZW A i B, tężcowi czy durowi brzusznemu.
  • Nie pijcie wody z kranu – zamiast tego wybierajcie wodę butelkowaną, koniecznie z nienaruszonym korkiem. Dla bezpieczeństwa sprawdźcie datę ważności.
  • Chrońcie się przed ukąszeniami komarów – zabierzcie ze sobą dobry repelent i pryskajcie się nim, szczególnie wieczorem. Denga i malaria to nie żarty, więc lepiej być bezpiecznym niż później żałować.
  • Zachowajcie ostrożność przy wybieraniu potraw – Wietnam to raj dla smakoszy, ale pamiętajcie, że nie wszystko, co wygląda apetycznie, będzie przyjazne żołądkowi. Jedzcie w miejscach popularnych wśród lokalnych – to zwykle dobry znak, że jedzenie jest świeże i bezpieczne.
  • Pamiętajcie o apteczce – choć Wietnam ma świetne apteki, warto mieć przy sobie podstawowe leki – przeciwbólowe, na biegunkę, przeciwalergiczne.
  • Uważajcie na słońce – Wietnam to gorące i wilgotne miejsce, więc używajcie kremu z filtrem i noście przewiewną odzież osłaniającą ciało. Chrońcie się przed słońcem, bo nie tylko będzie Wam gorąco, ale i może to skończyć się bolesnym poparzeniem.
  • Noście okulary przeciwsłoneczne – wiatr w Wietnamie potrafi być naprawdę silny, a promienie słońca intensywne. Dobrze dobrane okulary przeciwsłoneczne to nie tylko element stylu, ale także ochrona dla Waszych oczu.
  • Chrońcie się przed deszczem – pora deszczowa w Wietnamie to prawdziwa przygoda – potrafi padać przez kilka minut, a potem wszystko wyschnie, dlatego podróżując w tym czasie zawsze miejcie przy sobie parasol lub pelerynę.
  • Zachowajcie ostrożność przy korzystaniu z transportu – Wietnam to kraj pełen skuterów i samochodów, które poruszają się w szaleńczym tempie. Zachowajcie ostrożność na drodze – przechodzenie przez ulicę to prawdziwe wyzwanie.
  • Nie zapomnijcie chusteczkach antybakteryjnych – warto mieć przy sobie takie chusteczki lub ręcznik, który pomoże utrzymać ręce w czystości, zanim będziecie mieć ochotę na jakiś pyszny street food.

Pamiętajcie, że Wietnam to miejsce, które oferuje nie tylko niezapomniane widoki, ale i wspaniałą kulturę, smaki oraz wyjątkowych ludzi. Przy odpowiednim przygotowaniu i zachowaniu zdrowego rozsądku Wasze wakacje w Wietnamie będą w pełni bezpieczne, a wyjazd pozostawi tylko pozytywne wspomnienia. Zatem nie czekajcie dłużej – Wietnam czeka na Was, gotowy na odkrycie jego tajemnic w sposób, który pozwoli Wam cieszyć się pełnią wrażeń bez zbędnych zmartwień!

Aga Spiechowicz

Aga Spiechowicz

Zwariowana wariatka o pozytywnym usposobieniu, zagrzebana w książkach miłośniczka kotów, kąpieli w przeręblu i długich wędrówek po beskidzkich szlakach. Gdy wystawi nos z lektury i akurat nie wyrusza na włóczęgę, lubi zgłębiać tajniki zielarstwa, projektować książki i eksperymentować z fotografią. W Planet Escape wypełnia zawartością niezliczone strony przewodników, wciąż wydłużając listę krajów do odwiedzenia – w końcu, według św. Augustyna, „świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę".