Dodaj własną opinię

Dodaj opinię
Destynacja: Polinezja Francuska
Rodzaj:
Typ: wszystkie
Termin: wszystkie miesiące

Proponowane oferty

Sortuj

Oferty podróży po Polinezji Francuskiej

Podróż tropem czterech najpiękniejszych wysp Polinezji Francuskiej

Od 34900 zł / os. 15 dni z przelotem
Zwiedzanie i wypoczynek
Polinezja Francuska — Tahiti, Moorea, Huahine, Bora Bora

Polinezja Francuska to utopia i niezmiennie od wieków synonim raju na ziemi, krystalicznie czystej wody i białych plaż. Bora Bora i inne wyspy to mityczny Eden, gdzie podziwiać można nierealnie piękne zachody słońca nad Pacyfikiem. Cuda natury ogląda się tutaj na każdym kroku, o czym przekonacie się zaraz po przylocie! To jedna z wycieczek, jakie pozostają z nami do końca życia.

  • Okryjcie kulturę Polinezji Francuskiej na Tahiti
  • Mistyczny zielony interior i niebiańskie laguny na wyspie Moorea
...
Informacje ogólne

Informacje ogólne

  1. Strefa czasowa

  2. GMT – 10

  3. Stolica

  4. Papeete

  5. Populacja

  6. 276 831

  7. Powierzchnia

  8. 4167 km2

  9. Język

  10. Językiem urzędowym w Polinezji Francuskiej jest język francuski, ale też język tahitański, którym posługuje się ponad 100 tysięcy mieszkańców. Około 15 tysięcy osób mówi językiem tuamotu, głównie na wyspie o tej samej nazwie oraz na Tahiti. W obrębie Wysp Australskich tj. Tubuai, mówi się jeszcze językiem tubu. Najpopularniejszy po francuskim język tahitański posługuje się alfabetem łacińskim i ma pewne podobieństwa z językiem hawajskim i maoryskim.

  11. Waluta

  12. Oficjalną walutą Polinezji Francuskiej jest frank CFP. 1 frank dzieli się na 100 centymów. Kurs franka CFP wobec euro jest stały. Frank CFP ma przypisany kod międzynarodowy XPF.

    1 EUR = 119,33 XPF
    1 USD = 106,82 XPF
    1 PLN = 28 XPF

Zwiń
Informacje praktyczne

Informacje praktyczne

  1. Informacje wizowe i opłaty lotniskowe

  2. Obywatele RP nie mają obowiązku wyrabiania wizy przy pobycie nie dłuższym niż 3 miesiące ze względu na to, że Polinezja Francuska jest wspólnotą zamorską Francji. Ponadto do przekroczenia granicy wystarczy dowód osobisty, ale oczywiście można również posłużyć się paszportem.

    Biuro Podróży nie ponosi odpowiedzialności za nieotrzymanie wizy do kraju, w którym odbywa się impreza turystyczna, oraz krajów tranzytowych. Zdobycie wizy leży w 100% po stronie uczestników wyjazdu.

  3. Szczepienia

  4. Podróż do Polinezji Francuskiej nie wymaga zrobienia szczepień obowiązkowych. Jak w przypadku niemal każdej podróży zaleca się szczepienie przeciwko błonicy i tężcowi (ok. 90 zł), durowi brzusznemu (ok. 230 zł) oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B (ok. 250 zł). Malaria na terenie Polinezji Francuskiej nie występuje. Ceny szczepień podano zgodnie z aktualnym cennikiem Centrum Szczepień Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II.

  5. Napiwki

  6. Przez długi czas mieszkańcy Polinezji Francuskiej nie oczekiwali napiwków, jednak turyści, zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych, przyczynili się do zaadaptowania tutaj tego zwyczaju. Standardowo więc napiwki oraz ich wysokość zależą od turysty. Dodatkowe wynagrodzenie można zostawić pokojówce, bagażowemu, kierowcy czy przewodnikowi bądź instruktorowi sportów wodnych pracującemu w większej agencji. W restauracjach standardowo zostawia się napiwek w wysokości 10% wartości zamówienia.

  7. Ceny jedzenia

  8. Na wyspach Polinezji Francuskiej jest drogo. Ceny są porównywalne do europejskich, a nawet wyższe, zwłaszcza w najpopularniejszych miejscach jak Bora Bora czy Tahiti. Ponadto wysokie ceny mają restauracje hotelowe i te o wyższym standardzie. Przykładowe ceny jedzenia: lokalne danie w knajpce 500 XPF, sandwich na wynos 70 XPF, posiłek przy stoisku na targu od 100 XPF, bagietka francuska 50 XPF, papaja 80 XPF, woda mineralna 1,5l 100 XPF, kurczak z ryżem w knajpce 1500 XPF, kawa 200 XPF.

  9. Ciekawostki
    • Chińczycy stanowią aż 10% wszystkich mieszkańców Polinezji Francuskiej. W dużej mierze zdominowali oni handel detaliczny, dlatego gdy Polinezyjczycy mają zamiar zrobić zakupy mówią, że idą do „chińczyka”
    • W alfabecie języka polinezyjskiego (tonga) nie występuje litera „b”, więc Bora Bora, to w rzeczywistości – Pora Pora
    • W Polinezji Francuskiej nie występują jadowite węże i owady
    • Na Tahiti przez cały rok dociera mniej turystów niż na Hawaje w jeden dzień
    • Angielskie słowo „tattoo” pochodzi od tahitańskiego słowa „tatau”
    • Tetiaroa to atol w Polinezji Francuskiej, który należał do Marlona Brando. Po śmierci tego amerykańskiego aktora wyspę wystawiono na sprzedaż. Obecnie znajduje się tutaj luksusowy, ekologiczny resort The Brando Resort
    • Prawdziwym symbolem Polinezji Francuskiej jest gardenia tahitańska będąca narodowym kwiatem Tahiti. Kwiat ten znajduje się w logo linii lotnicznych Air Tahiti Nui jak i w godle tej wyspy
    • Typowy duży hotel w Las Vegas ma więcej pokoi niż wszystkie hotele na 118 wyspach Polinezji Francuskiej razem wzięte
    • Słynne domki/bungalowy na wodzie (obecnie najbardziej popularne na Malediwach) zostały wymyślone na polinezyjskiej wyspie Moorea, gdzie w 1960 roku zbudowano pierwsze z nich.
Zwiń
Jedzenie

Jedzenie

    Polinezja Francuska może przyprawić o kulinarny zawrót głowy! W lokalnych wioskach mieszkańcy mają tutaj pod dostatkiem lokalnych warzyw i owoców takich jak słodkie ziemniaki, taro, chlebowiec czy maniok. Dość istotne w codziennym menu Polinezyjczyków okazują się wpływy chińskie, które przeniknęły do tutejszej kuchni za sprawą sporej społeczności chińskiej, która stanowi około 10% społeczeństwa. W większych ośrodkach turystycznych bez problemu można znaleźć chińskie knajpki. W hotelach serwuje się głównie owoce morza przyrządzane z typowo polinezyjskimi dodatkami, a ponadto potrawy zaczerpnięte z kuchni francuskiej. Wśród rosnących lokalnie owoców warto wymienić choćby papaje, słodziutkie banany, aksamitne mango czy ananasy. W większości sklepów sprzedaje się bagietki świadczące o francuskich wpływach.

Zwiń
Wiedza

Wiedza

  1. Historia

  2. Pierwszymi mieszkańcami wysp Polinezji Francuskiej byli najprawdopodobniej przybysze z Azji, którzy dotarli tutaj przed V wiekiem n.e. W 1521 roku na wyspy dotarł Ferdynand Magellan, jednak dopiero James Cook na poważniej zajął się badaniem tego terytorium. Stopniowo kolejne polinezyjskie wyspy były obejmowane protektoratem Francji. W 1843 roku Francuzi ogłosili swoje zwierzchnictwo nad wyspami Tahiti i Moorea, a także nad Markizami, Tuamotu czy Wyspami Towarzystwa.

    W 1946 roku Francja oficjalnie uznała Polinezję za swoje terytorium zamorskie, utworzyła również parlament, a Polinezyjczycy zaakceptowali to w referendum, które odbyło się w 1958 roku. Autonomię wewnętrzną przyznano Polinezji Francuskiej w 1977 roku. Począwszy od lat 60. XX wieku Francuzi przeprowadzali na polinezyjskich wyspach próby broni jądrowej, mimo że południowy Pacyfik na mocy układu z Rarotonga (1985) został proklamowany jako strefa bezatomowa.

  3. Geografia

  4. Polinezja będąca zamorską wspólnotą terytorialną Francji leży w południowej części Pacyfiku. Wszystkie wysepki wchodzące w jej skład i obejmujące pięć archipelagów mają powierzchnię 4167 km² i linię brzegową o długości 2530 km. Archipelagi noszą następujące nazwy: Wyspy Towarzystwa z największą wyspą Polinezji Francuskiej tj. Tahiti, Tuamotu, Tubuai, Markizy oraz Wyspy Gambiera. Ogromną część polinezyjskich wysp otacza piękna rafa koralowa, a wśród plaż dominują białe i piaszczyste.

    Wyspy rozrzucone na ogromnym terenie znajdują się w obrębie dwóch stref klimatycznych – podrównikowej i zwrotnikowej. Około 1/3 powierzchni wszystkich wysp pokrywają lasy, a świat roślin i zwierząt jest dość bogaty ze względu na niewielką gęstość zaludnienia i fakt, że nie powstały tutaj jeszcze więcej ośrodków miejskich. Wśród drzew w Polinezji rosną m.in. palmy i bananowce, zaś jeśli chodzi o faunę, to można tutaj spotkać chociażby papugi, głuptaki, wiele gatunków ryb i owoce morza. Zarówno w faunie jak i florze polinezyjskiej krainy zachwyca szczególnie podmorski świat zwierząt i roślin oraz wielobarwne i liczne rafy koralowe.

  5. Kultura i religia

  6. Dość dobrze rozpowszechniony w Polinezji Francuskiej jest tzw. manaizm, czyli pozostałość po religiach pierwotnych, która polega na wierze w mana – niematerialną siłę, energię. Mimo wciąż żywych tradycji pradawnych połowa Polinezyjczyków to zdeklarowani protestanci, około 30% ludności stanowią wyznawcy katolicyzmu. Dość dużą grupą są również mormoni, a pół procent społeczeństwa praktykuje nadal religie plemienne.

    Etnicznie społeczność Polinezji Francuskiej dzieli się na rdzennych Polinezyjczyków, Europejczyków oraz Chińczyków. Polinezyjczycy dzielą się na odłamy m.in. na Tahitańczyków liczących około 100 tysięcy osób, grupę etniczną Tuamotu, Tubuai czy Mangarewa. Wśród Europejczyków dominują Francuzi, zaś Chińczycy stanowią około 10% populacji. Ci ostatni trudnią się głównie handlem.

    Istotnym elementem polinezyjskiej kultury są tatuaże, stąd zresztą pochodzenie angielskiego słowa „tattoo”. Tatuaże miały pierwotnie znaczenie rytualne, a na ziemiach Polinezji Francuskiej do wytatuowania ciała uprawniało dopiero zabicie wroga z innego plemienia. Rzemiosło Polinezyjczyków obejmuje przede wszystkim misterne rzeźby z drewna.

Zwiń
Wakacje

Polinezja Francuska – inspiracje podróżnicze

Prawdziwy raj na Bora Bora i Tahiti

Wyobraź sobie wody tak przejrzyste, że jak na dłoni widać w koralowce i pływające w niej kolorowe rybki, płaszczki i żarłacze. Wyobraź sobie wody tak krystalicznie czyste, że pływające po nich łódki zdają się fruwać w powietrzu. Błękitne laguny, plaże, soczyście zielona tropikalna roślinność, palmowe gaje i górzyste krajobrazy z grotami i wodospadami. Któż nie marzyłby choć raz w życiu spędzić wakacje w tak rajskim otoczeniu? Wybierz się na wakacje do Polinezji Francuskiej i przekonaj się jak mógł wyglądać Eden. Na Tahiti i jej siostrze Bora Bora, gdzie życie  biegnie spokojnie w rytmie natury, a ludzka zabudowa nie narusza piękna środowiska, zaznasz wytchnienia i błogostanu jakiego od dawna było Ci trzeba. Nic dziwnego, że tę idylliczną krainę upodobali sobie i docenili liczni artyści, pisarze i malarze. To tu m.in., wśród malowniczych krajobrazów, natchnienie przez kilka lat odnajdywał Paul Gauguin. Kto wie, może podczas swej podróży na Bora Bora i Tahiti odnajdziesz je i Ty?

Dżungla na Wyspie Moorea

Gdy poczujesz znużenie ciągłym  wylegiwaniem się na piasku, gdy zaczniesz mieć wrażenie, że znasz wszystkie koralowce i ich mieszkańców po imieniu, gdy zatęsknisz za przygodą i odezwie się w Tobie zew natury i duch zdobywcy, podejmij wyzwanie i zmierz się z dżunglą! Jeśli akurat wybierasz się w podróż na wyspę Moorea, taka wycieczka w głąb lądu będzie idealnym urozmaiceniem Twoich wakacji na Polinezji Francuskiej. Osiem wulkanicznych szczytów  i tereny wokół nich dosłownie pokryte są dywanem zieleni. Jeśli kochasz przyrodę i wędrówki wśród bujnej roślinności, będziesz w swoim żywiole. Eksploracja tropikalnej dżungli i polinezyjskiej egzotycznej przyrody pozwoli Ci odkryć inną stronę wakacji na rajskich wyspach i ich spektakularne piękno w całej okazałości.

Rajskie plaże Polinezji tylko dla Ciebie

Marzysz o plażowaniu z dala od tłumów turystów? Zacisznym piaszczystym skrawku wyłącznie dla siebie? Podczas wakacji w Polinezji Francuskiej to całkiem realne i możliwe. Śnieżnobiałe plaże ciągną się tu kilometrami, więc bez trudu znajdziesz odosobniony kawałek raju, gdzie oddasz się pełni relaksu w sąsiedztwie jedynie egzotycznej fauny i flory. Zachwyć się cudownym, rozciągającym przed Tobą  widokiem zatoczek i lagun wypełnionych lazurową, przejrzystą wodą, wycisz się i zapatrz w dal horyzontu, oddaj przyjemnej lekturze z dala od świata lub po prostu spędź z kimś bliskim romantyczne niezapomniane chwile. Wybierz się w podróż do Polinezji Francuskiej, odnajdź swój ulubiony kawałek plaży i ciesz się niczym niezakłóconą prywatnością.

Taniec z Tahiti

Daj się porwać radości płynącej z tańca i zobacz szalenie zmysłowe taneczne widowisko, które na długo zapadnie Ci w pamięć po podróży do Polinezji Francuskiej. Najbardziej popularny taniec z Tahiti  – Tamoure – to znak rozpoznawczy wyspy. Jednak podczas wakacji w Polinezji Francuskiej masz szansę zapoznać się z całą gamą i różnorodnością stylów tahitańskich tańców,  wykonywanych zarówno przez urodziwe długowłose kobiety, jak i muskularnych mężczyzn, grupowo, w parach, w kręgach i w rzędach, a nawet na siedząco, wzbogacone o śpiew lub tylko przy akompaniamencie muzyki. Tematyka tańców nawiązuje do mitów i scen z życia codziennego, a jego charakterystycznymi cechami jest narastające, aż do szaleńczego, tempo, któremu mogą podołać tylko mistrzowie tańca, kuszące potrząsanie biodrami w wykonaniu tancerek oraz skąpe, wykonane głównie z naturalnych włókien, odzienie wykonawców. Co ciekawe, w przeszłości, za czasów misjonarskich, takie tańce, uznane za nieprzyzwoite, grzeszne i niemoralne, były zakazane. Dlatego teraz nie odmawiaj sobie tej przyjemności i zobacz podczas swojej podróży do Polinezji Francuskiej to niezwykłe show. Najpewniej będziesz mieć ku temu okazje w okresie od maja do lipca kiedy na Tahiti trwa sezon uroczystości „Heiva Taupti”, a w lipcu dwutygodniowy festiwal „Heiva i Tahiti”.

Relaks na dziewiczej Huahanie

Jest taka wysepka na środku Pacyfiku, gdzie słowo chillout pasuje jak żadne inne. Jeśli tego właśnie szukasz podczas wakacji na Polinezji Francuskiej, to Hauhine jest strzałem w dziesiątkę. Tutaj nie zabraknie Ci niczego, co zapewni pełnię relaksu: białe piaski, turkusowy kolor oceanu, którego widok skradnie Twoje serce, laguny, dżungla, wulkany, a do tego przyjaźni mieszkańcy, wspaniałe jedzenie i najważniejsze – cisza i spokój. Ruch turystyczny tu niewielki, a i zaludnienie niezbyt gęste. Tutaj możesz naprawdę poczuć się jak na własnej prywatnej wyspie. Ucieknij od trosk i zgiełku cywilizacji, zaplanuj wakacje na Hauhine i wyluzuj się na maksa!

Podwodny świat Polinezji Francuskiej

Polinezja Francuska to raj dla każdego, nie tylko dla miłośników błogiego lenistwa na plaży pod palmami i wylegiwania się na białym miękkim piasku. Jeśli jesteś amatorem aktywnego wypoczynku i odkrywania podwodnego świata, to  z pewnością odkryjesz niezwykłe bogactwo w krystalicznie przejrzystych wodach Pacyfiku. Nie musisz od razu zakładać całego sprzętu do nurkowania, by zachwycić się bujnym i barwnym życiem rafy koralowej i jej mieszkańców. Wystarczy maska i rurka. Snorkeling jest dla każdego, dlatego podczas wakacji w Polinezji Francuskiej, nie możesz odmówić sobie takiej atrakcji! Rekiny tygrysie, delfiny, płaszczki i żółwie to tylko przykłady większych mieszkańców koralowych atoli wysp Bora Bora, Moorea czy Tahiti. Zajrzyj pod taflę wody i przywitaj z tysiącem innych morskich stworzeń, o których opowiesz znajomym po powrocie z podróży do raju.

Kiedy jechać do Polinezji Francuskiej?

POGODA NA POLINEZJI FRANCUSKIEJ

Polinezja Francuska zlokalizowana jest na południowej półkuli i przez cały rok temperatura jest dosyć wysoka. Zima trwa od maja do października. Poranne temperatury wynoszą wtedy około 20ºC, w ciągu dnia sięgają około 30ºC. Jest to najlepszy okres na odwiedzenie wyspy. Lato panuje od listopada do kwietnia, charakteryzuje się nieco wyższymi temperaturami oraz częstym występowaniem opadów.

Nie polecamy

Przeciętna

Dobra

Najlepsza

najlepsza dobra przeciętna nie polecamy
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII

Polinezja Francuska - Dream travel

08.08.2019 / Katarzyna / Krzysztof

Dzięki podróżom z Planet Escape przywieźliśmy to co najważniejsze, cudowne wspomnienia! Mimo, iż każda podróż niestety zawsze dobiega końca i z bólem wracamy z urlopu, to piękne wspomnienia pozostaną do końca życia i nikt ich nam nie zabierze. Dlatego tak istotny jest wybór właściwego organizatora. Podróże zorganizowane przez Pana Szymona do Indonezji, dwa razy do Tajlandii, na Seszele i Polinezję Francuską logistycznie uszyte były na najwyższym poziomie, dzięki temu, zaoszczędziliśmy wiele czasu, który mogliśmy przeznaczyć tylko na przyjemności. Wielkie słowa uznania za Escape Booka, kieszonkowego przewodnika w formie książeczki, która towarzyszyła nam codziennie, gdyż informacje w niej zawarte okazały się bardzo praktyczne i użyteczne. Na dowód tego, iż Planet Escape jest biurem bezkonkurencyjnym, postanowiliśmy mu powierzyć spełnienie naszego wyjazdu marzeń na wyspy Polinezji Francuskiej. I kolejny raz byliśmy pod ogromnym wrażeniem i bardzo wdzięczni, że perfekcyjne zorganizowanie wyjazdu przyczyniło się do pozostawienia niezatartych wspomnień niesłychanego piękna krajobrazu i bogactwa przyrody urokliwego Thaiti, jej siostrzanej wyspy Moorea, Bora Bora oraz Huahine. Paul Gauguin, wielki francuski malarz, nazwał Tahiti Noa Noa - to znaczy wonna, pachnąca i taką pozostała do dziś, mimo wtargnięcia tam cywilizacji, olśniewa nadal wszystkich. Dokładnie jak głoszą legendy tak i my znaleźliśmy się w ogrodzie rajskim. Zobaczyliśmy rośliny o zieleni świeżej, bardzo intensywnej, mieliśmy przed oczyma wprost niezrównany widok na góry, lasy palmowe, zatoki, cyple wrzynające się głęboko w morze. W cieniu drzew kokosowych siedzieli ludzie rośli, pięknie zbudowani, zgrabni w ruchach, z wieńcami kwiatów na głowach, którym towarzyszył przyjazny uśmiech, nastrojowa muzyka, radosny śpiew i taniec. Już po przylocie na lotnisku zostaliśmy przywitani "la orana" - pachnącymi kwiatami śpiewem przez Polinezyjczyków z gitarami w kolorowych kwiecistych koszulach. Poranek na wyspach jest słoneczny i rześki - nigdy nie ma tu nadmiernych, męczących upałów jak w innych krajach podzwrotnikowych. Średnia temperatura waha się od 15 do 32°C, ożywczy wiatr od morza w dzień, a w nocy z gór chłodzi powietrze niosąc zapach świeżości.
Wnętrze wyspy to wspaniałe rzeźbione szczyty górskie, wodospady, jaskinie, święte miejsca dawnego kultu i soczysta zieleń wielu gatunków ...

Moorea (żółta jaszczurka) oddalona ok. 9 mil od Tahiti to wyspa - ogród. Cisza, spokój, atrybuty cywilizacji ograniczone do niezbędnego minimum. To właśnie tam widzieliśmy oszałamiająco bujną roślinność, kosztowaliśmy najwspanialszych na świecie ananasów z których słynie Moorea, owoców mango, papaya, awokado, guanabana. A to wszystko odpowiednio przyrządzone i podane na kamiennym stole przykrytym liśćmi tarua.

Z zatoki Vaiare "Drogą ananasową" pojechaliśmy na "Le Belvedere" w środkowej części wyspy, skąd roztacza się wspaniały widok na dwie największe zatoki Opunohu i Cooka rozgraniczone malowniczym szczytem Rotui (899 m n.p.m.). To tutaj kręcono kolejne filmy o słynnej fregacie "Bounty" wysłanej w 1787 roku na Tahiti w celu zebrania sadzonek drzewa chlebowego przeznaczonych dla plantacji na Wielkich Antylach.

Wyspę zwiedzaliśmy podróżując wypożyczonym skuterem. Podczas krajoznawczej jazdy można podziwiać plantacje ananasów, kawy, niepospolicie piękne kwiaty, dorodne paprocie, soczystą zieleń stoków górskich i poczuć ten jedyny, niepowtarzalny zapach tropikalnej dżungli.

Podobnie wyspę Huahine zwaną Ogrodem Edenu mieliśmy okazję podziwiać wypożyczonym samochodem.
Bogata roślinność oraz niezmieniony przez człowieka krajobraz nadają tej wyspie nieco dzikiego charakteru. Białe, piaszczyste plaże i krystalicznie czysta laguna są idealnym miejscem na wytchnienie od zgiełku. Dzięki żyznej glebie na wyspie intensywnie uprawia się wanilię. Będąc na wyspie warto zwiedzić jej plantacje oraz ogród botaniczny Eden Parc, gdzie oprócz podziwiania przyrody można nabyć oryginalne przetwory z egzotycznych owoców. Na wyspie znajdują się także stanowiska archeologiczne z okresu przed przybyciem Europejczyków.

Bora Bora - to arcydzieło bogów - wielu podróżników, żeglarzy, turystów uznało za najpiękniejszą wyspę świata. I chyba mają rację - czar Bora Bora jest zniewalający.

Lotnisko na Bora Bora to niewielki, parterowy budynek odpraw i wąski pas startowy zbudowany na … rafie koralowej. Pasażerów na główną wyspę laguny zabierają łodzie lub katamarany, pełniące rolę podstawowego środka transportu. Odkrył ją kapitan Cook w 1769 roku jak zresztą wszystkie wyspy Pod Wiatrem, a jej piękno rozsławili żeglarze i podróżnicy.

Życie na wyspie jest spokojne, zdeterminowane rytmem przyrody, której naturalne piękno jest właściwie niezmienione przez człowieka. Domki, ściśle wkomponowane w krajobraz wyspy, ukryte wśród drzew, są niskie, najczęściej drewniane, kryte palmowymi liśćmi z prześwitem między dachem a ścianami w celu lepszej cyrkulacji powietrza.

Wewnątrz laguny panuje niezwykły spokój chociaż w oddali widać potężne fale rozbijające się na barierze rafy.

Podział jest bardzo wyraźny: złotozielone, niekiedy szmaragdowe, niewiarygodnie czyste wody laguny oddzielone od intensywnego lazuru pełnego morza, białą pianą grzywaczy niszczonych przez rafę koralową.

Kilka dni upłynęło nam na nurkowaniu wokół wyspy, podglądaniu rozrzutnego bogactwa natury na dnie oceanu. Z białego piasku wyrastają koralowce we wszystkich kolorach tęczy - różowe, pomarańczowe, zielone, brązowe, fioletowe, o przedziwnych kształtach, tworzą podwodną łąkę wśród której pływają błyskotliwe stada wielobarwnych rybek. Obserwowaliśmy ryby okrągłe, trójkątne, czworokątne, kuliste, których nazwy pozostaną dla mnie tajemnicą. Do tego jeszcze jeżowce, olbrzymie popielate płaszczki i rekiny - to wszystko tworzy przepych jaki trudno sobie wyobrazić, o ile się tego nie widziało. Nurkowaliśmy z małymi rekinami, a nawet oko w oko z mantą. Wytchnieniem dla nas był wyśmienity lunch na plaży na który złożyły się banany, ananasy, papaye, mango, owoce drzewa chlebowego, kokosy, awokado, pomarańcze, bataty i… źródlana woda. Wszystko to w otoczeniu palm, opuhi, tiare, pandanusów, przy nastrojowych dźwiękach gitar, tworzyło atmosferę rajskiego ogrodu.

Wracając na Tahiti pomyślałam sobie że Polinezja jednak ocalała, nie ugięła się pod naporem cywilizacji, ale przejęła tylko niezbędne jej elementy. Duch królowej Pomare nadal unosi się nad koralowymi atolami chroniąc skutecznie ich pierwotne piękno.
Ponadto mogliśmy podziwiać hodowle słynnych czarnych pereł. Polinezja Francuska nie tylko słynie z ich hodowli, ale można powiedzieć, że ona sama sobą jest perłą Pacyfiku, a nawet perełką całego świata.

Gdy zbliża się godzina odlotu część lotniska tańczy i śpiewa. Na Tahiti pożegnaniom towarzyszą muzyka, kwiaty, korale z muszelek, którymi obdarowuje się wyjeżdżających. I trzeba wielkiej siły woli i samozaparcia, aby dobrowolnie wsiąść na pokład samolotu. Dobrze, ze w trakcie lotu zajęliśmy miejsca w środku samolotu, legendy głoszą, że nie można spojrzeć w okno, albowiem wyspiarze wierzą, że kto chociaż raz obejrzy się za siebie ten już nigdy nie wróci na Tahiti. A tego chcieliśmy za wszelką cenę uniknąć.