Podróż poślubna do Polinezji Francuskiej

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Podróż poślubna do Polinezji Francuskiej

Wyobraźcie sobie miejsce, gdzie poranki pachną kwiatem tiare, a wieczory kończą się pod rozgwieżdżonym niebem, z kieliszkiem szampana w dłoni i stopami zanurzonymi w aksamitnym piasku. To nie początek bajki, to Wasza podróż poślubna do Polinezji Francuskiej. Jeśli marzycie o wyjątkowym początku wspólnego życia, trudno o lepszy kierunek. Polinezja Francuska to nie tylko słynna Bora Bora z bungalowami na wodzie: to ponad 100 wysp rozsianych po bezkresnym oceanie, z których każda opowiada inną historię i kusi własnym obliczem raju. Tu każdy dzień może być inny, ale każdy będzie równie niezwykły. To miejsce stworzone dla zakochanych. Dla tych, którzy chcą uciec od schematów, zamienić klasyczne wakacje na prawdziwe przeżycie. Zamiast utartych szlaków — rejs tradycyjną łodzią na bezludną wysepkę. Zamiast hotelowego all inclusive — śniadanie podane z łodzi prosto na taras Waszego bungalowu. Zamiast miejskiego zgiełku — cisza oceanu. Polinezja uwodzi — spokojem, autentycznością, zapachem wanilii i brzmieniem ukulele. Jeśli szukacie miejsca, gdzie każda chwila smakuje bardziej, a miłość nabiera głębi — właśnie je znaleźliście.

Jak zaplanować podróż poślubną do Polinezji Francuskiej?

Jeśli właśnie planujecie swoją podróż poślubną i marzycie o miejscu, które przeniesie Was w inny wymiar, Polinezja Francuska będzie strzałem w dziesiątkę. To jedno z tych miejsc, które zachwyca od pierwszego wejrzenia i sprawia, że każda wspólna chwila staje się jeszcze bardziej wyjątkowa. Aby jednak w pełni cieszyć się tą podróżą, warto poświęcić chwilę na przemyślane przygotowania.

Zacznijcie od wyboru najlepszego terminu. W Polinezji Francuskiej panuje klimat tropikalny, więc przez cały rok możecie liczyć na ciepło i egzotyczną aurę, jednak najlepsze warunki do podróżowania i wypoczynku panują od maja do października. To właśnie wtedy trwa pora sucha – deszczu jest znacznie mniej, a pogoda bardziej stabilna. To idealny czas, by spędzać długie dni na świeżym powietrzu, ciesząc się słońcem i lazurową wodą. Unikając pory deszczowej, nie tylko zyskacie lepszą pogodę, ale też większy komfort w odkrywaniu uroków tego wyjątkowego miejsca.

Kiedy już wybierzecie termin, możecie skupić się na planowaniu tego, co będziecie robić na miejscu. I tu pojawia się ogrom możliwości – Polinezja Francuska to raj nie tylko dla wielbicieli plażowania. Jeśli marzycie o romantycznych chwilach tylko we dwoje, bez trudu znajdziecie odludne miejsca, w których będziecie mogli spacerować po białym piasku, kąpać się w turkusowej lagunie albo po prostu leżeć w hamaku i słuchać szumu fal. Ale jeśli lubicie aktywnie spędzać czas, Polinezja również Was nie zawiedzie: wspólne nurkowanie lub snorkeling pozwolą Wam zanurzyć się w kolorowym świecie raf koralowych i poczuć bliskość przyrody w najbardziej spektakularnej odsłonie. Możecie też wybrać się na rejs po lagunie – katamaranem, kajakiem albo tradycyjną łodzią – i obserwować zachód słońca z pokładu. Polinezja Francuska to także świetne miejsce, by spróbować czegoś nowego. Może wspólna lekcja tańca tamure? Albo warsztaty rękodzieła, na których nauczycie się wyplatać tradycyjne ozdoby z liści palmowych? To świetna okazja, by nie tylko się bawić, ale też zanurzyć się w lokalnej kulturze i odkryć, jak żyją mieszkańcy tych rajskich wysp. Nie zapomnijcie także o chwilach relaksu. Spa z widokiem na ocean, masaże przy dźwiękach tropikalnej przyrody, kąpiele w olejkach kwiatowych – wszystko to sprzyja wyciszeniu i odprężeniu. Planując podróż poślubną do Polinezji Francuskiej warto też zadbać o równowagę – trochę przygód, trochę relaksu, trochę leniwych poranków i trochę zachwycających wieczorów. Nie musicie mieć dokładnego planu każdego dnia – wystarczy ogólny zarys i otwartość na to, co przyniesie każdy kolejny dzień!

Najlepsze miejsca w Polinezji Francuskiej na podróż poślubną

Wasz miesiąc miodowy w Polinezji Francuskiej może zacząć się na Tahiti – największej i najbardziej zaludnionej wyspie archipelagu. To pierwsze miejsce, w które dotrzecie, i od razu poczujecie ducha Polinezji. Na Tahiti nie zostaje się najdłużej, ale warto poświęcić trochę czasu, by odkryć jej prawdziwe oblicze. Z jednej strony możecie zanurzyć się w tętniącą życiem stolicę Papeete, z jej kolorowymi targami, aromatyczną kuchnią i lokalnym rzemiosłem, z drugiej – uciec na dzikie południe wyspy, gdzie wodospady, czarne plaże i górskie krajobrazy prezentują zupełnie inny rodzaj piękna.

Tahiti

Z Tahiti możecie szybko przenieść się na pobliską Mooreę – wyspę, która zachwyca już z lotu ptaka swoim kształtem przypominającym serce. Moorea to zielony raj: porośnięte bujną roślinnością góry, plantacje ananasowe i doliny, które możecie przemierzać pieszo lub na rowerach. Ale to także krystalicznie czyste laguny, idealne do snorkelingu i kąpieli. To tutaj warto wybrać się na romantyczny rejs o zachodzie słońca albo pływać z płaszczkami i rekinami – emocje gwarantowane, a wspomnienia niezapomniane.

Moorea

A kiedy już poczujecie się częścią tego miejsca, czas na spełnienie marzenia – Bora Bora. Trudno znaleźć bardziej ikoniczne miejsce na świecie dla zakochanych. Ta niewielka wyspa, otoczona przez lagunę o najbardziej nierealnych odcieniach błękitu, to idealna przestrzeń, by zatrzymać się w luksusowym bungalowie na wodzie. Tu nie trzeba robić wiele – każda chwila, niezależnie czy to leniwy poranek na tarasie, czy kąpiel w prywatnym basenie z widokiem na Mount Otemanu, staje się pamiętna. Możecie też spróbować nurkowania, rejsów katamaranem albo po prostu odkrywać urok wyspy z perspektywy rowerowej przejażdżki. Po intensywnej dawce luksusu Bora Bora, warto poznać spokojniejsze, bardziej autentyczne oblicze Polinezji. Tahaa, znana jako „wyspa wanilii”, oczaruje Was aromatem unoszącym się w powietrzu i brakiem turystycznego zgiełku. Tu możecie odwiedzić plantacje wanilii, popływać w jednej z najpiękniejszych lagun całej Polinezji i poczuć prawdziwy klimat wyspiarskiego życia.

Bora Bora

Jeśli natomiast marzycie o luksusie, który jednocześnie nie traci kontaktu z naturą, wybierzcie się na Tetiaroa. Ta prywatna wyspa, kiedyś własność Marlona Brando, dziś mieści ekskluzywny hotel, stawiający na ekologię, prywatność i luksus w najlepszym wydaniu. To miejsce nie jest dla każdego – ale jeśli Wasza wycieczka dla nowożeńców do Polinezji Francuskiej ma być naprawdę wyjątkowa, znajdziecie tu coś bezkonkurencyjnego. Czeka na Was prywatny kamerdyner, wycieczki z biologami morskimi, kąpiele w lagunach bez tłumów i kolacje na plaży pod gwiazdami. Tetiaroa to esencja ciszy, komfortu i absolutnego oderwania od świata.

A co dla par, które nie wyobrażają sobie podróży bez odrobiny przygody? Huahine będzie idealnym wyborem! Mniej znana, mniej komercyjna, a dzięki temu bardziej autentyczna – tutaj możecie poczuć się jak odkrywcy: odwiedzić starożytne polinezyjskie miejsca kultu, żeglować po lagunie w tradycyjnych łodziach, spacerować po niekończących się plażach i oglądać zachody słońca, które nie mają sobie równych.

Jeśli natomiast kochacie morze, a w szczególności jego podwodny świat, Rangiroa spełni Wasze oczekiwania z nawiązką. To ogromny atol, przypominający pływający pierścień złożony z maleńkich wysepek, a nurkowanie tutaj to przeżycie z innego świata – możecie spotkać delfiny, rekiny, manty i niezliczoną ilość kolorowych ryb. Ale Rangiroa gwarantuje też coś więcej – spokój, odcięcie od codzienności i poczucie, że naprawdę jesteście na końcu świata.

Polecane hotele na miesiąc miodowy w Polinezji Francuskiej

Gdy już zaplanujecie, które wyspy chcecie odwiedzić podczas Waszej podróży poślubnej do Polinezji Francuskiej, czas na wybór hotelu. A jest spośród czego wybierać – tutejsze hotele to prawdziwe perełki, gdzie luksus spotyka się z rajskim otoczeniem, a romantyczna atmosfera unosi się w powietrzu od świtu do zmierzchu. Od słynnych bungalowów na wodzie w Bora Bora, przez butikowe hotele z prywatnymi plażami na Moorea, po zaciszne wille w ukrytych zatokach Tahiti – każdy znajdzie coś dla siebie. Wiele hoteli oferuje specjalne pakiety dla nowożeńców, w tym prywatne kolacje przy świecach na plaży, relaksujące masaże dla par, rejsy o zachodzie słońca czy śniadania serwowane prosto do Waszego tarasu z widokiem na turkusową lagunę.

Nasz ranking najlepszych hoteli na miesiąc miodowy w Polinezji Francuskiej otwiera InterContinental Bora Bora Resort & Thalasso Spa. Położony na motu Piti Aau, z widokiem na majestatyczny Mount Otemanu, zapewnia idealne warunki dla zakochanych par pragnących celebrować swoją miłość w wyjątkowym otoczeniu. Specjalnie dla nowożeńców zaprojektowany został Romance Package, w ramach którego, po przybyciu do swojej willi nad wodą, zostaniecie przywitani butelką szampana i delikatnymi makaronikami, co stanowi doskonały początek Waszego pobytu. Czeka na Was także czterodaniowa kolacja w restauracji Reef, serwowana w otoczeniu kwiatów i z kolejną butelką szampana, oraz zakwaterowanie w willach nad wodą, z których każda wyposażona jest w przestronny taras z bezpośrednim dostępem do laguny, gdzie możecie cieszyć się prywatnością i zapierającymi dech w piersiach widokami. Dodatkowo, hotel zapewnia bezpłatny dostęp do Wi-Fi, co pozwoli Wam na dzielenie się wrażeniami z bliskimi lub planowanie kolejnych atrakcji. Dla par pragnących jeszcze bardziej wyjątkowych doświadczeń, hotel proponuje możliwość zamówienia śniadania dostarczanego tradycyjną polinezyjską pirogą bezpośrednio do Waszej willi. Czyż to nie romantyczne rozpoczęcie dnia?

Pozostając w klimacie, jaki gwarantuje sieć InterContinental, trudno o lepszy wybór na podróż poślubną niż InterContinental Tahiti Resort & Spa. Ten luksusowy hotel położony jest na wyspie Tahiti, tuż nad turkusową laguną z widokiem na górzystą Mooreę, i od pierwszej chwili urzeka romantyczną atmosferą oraz bezpretensjonalną elegancją. Otoczony tropikalnymi ogrodami, z rozległymi basenami infinity, piaszczystą plażą i prywatnymi pomostami prowadzącymi do bungalowów na wodzie, stwarza doskonałe warunki do wypoczynku we dwoje. Już samo zakwaterowanie potrafi zrobić wrażenie – możecie wybrać między stylowymi pokojami z widokiem na ogród lub ocean, a bardziej intymnymi bungalowami na wodzie, skąd bezpośrednio wskoczycie do ciepłej laguny. Jeśli szukacie jeszcze więcej romantyzmu, warto rozważyć Romance Package – specjalną ofertę stworzoną z myślą o parze zakochanych. W ramach pakietu powitają Was tradycyjne polinezyjskie naszyjniki z kwiatów, szampan i lokalne smakołyki w pokoju, a dzień rozpoczniecie od śniadania podanego na tarasie z widokiem na ocean. Dni w InterContinental Tahiti Resort & Spa upływają leniwie i przyjemnie: możecie zanurzyć się w błogim relaksie w Deep Nature Spa, gdzie masaże i zabiegi inspirowane tradycyjną polinezyjską medycyną ukoją ciało i zmysły, a jeśli wolicie aktywny wypoczynek, przed Wami snorkeling w lagunie, kajaki, paddleboard czy lekcje nurkowania. Wieczorem czeka na Was kolacja w restauracji Le Lotus – pływającej nad wodą i serwującej francuską kuchnię w nowoczesnym wydaniu, lub w Te Tiare, gdzie oprócz smacznych dań, możecie obejrzeć pokaz tradycyjnych tańców i muzyki.

A co dla nowożeńców na Moorea? Jeśli marzycie o podróży poślubnej, która połączy francuski szyk z polinezyjskim urokiem, Sofitel Kia Ora Moorea Beach Resort spełni Wasze oczekiwania. Położony przy jednej z najpiękniejszych plaż wyspy, z widokiem na Tahiti, oferuje luksusowe bungalowy – zarówno na wodzie, jak i na plaży czy w ogrodzie – z których każdy zapewnia prywatność i bezpośredni kontakt z naturą. Jeżeli wybierzecie pakiet Romantic Getaway, powitają Was kwiatowe naszyjniki, butelka schłodzonego szampana i romantyczny upominek w pokoju. Każdego ranka możecie delektować się śniadaniem serwowanym do łóżka, a jeśli zdecydujecie się na bungalow na wodzie, możecie zamówić śniadanie dostarczone tradycyjnym polinezyjskim canoe prosto na Wasz taras. Wieczory spędzicie przy romantycznej kolacji na plaży z menu przygotowanym przez szefa kuchni, z nogami zanurzonymi w ciepłym piasku i szumem fal w tle. Alternatywnie, możecie wybrać kolację na prywatnym tarasie z widokiem na lagunę. Dla pełnego relaksu warto odwiedzić Le Jardin Spa & Beauty, gdzie czekają na Was masaże i zabiegi inspirowane polinezyjskimi tradycjami. Pakiet La Vie en Rose oferuje masaż dla dwojga, kąpiel w jacuzzi z kieliszkiem szampana, a następnie romantyczną kolację serwowaną w udekorowanym kwiatami bungalowie.

A co powiecie na miesiąc miodowy na prywatnym motu? Le Taha’a by Pearl Resorts to luksusowy, pięciogwiazdkowy hotel położony na Motu Tautau, z dala od zgiełku turystycznych kurortów. Ten członek prestiżowego stowarzyszenia Relais & Chateaux proponuje niezapomniane doświadczenia dla nowożeńców, łącząc polinezyjską gościnność z elegancją i komfortem. Zamieszkajcie w jednym z przestronnych bungalowów na wodzie, skąd rozpościera się widok na turkusową lagunę i majestatyczną Bora Bora. Każdy poranek możecie rozpocząć od śniadania dostarczonego tradycyjną łodzią canoe prosto na Wasz taras. W ramach pakietu dla nowożeńców czeka na Was również butelka schłodzonego szampana oraz romantyczna dekoracja łóżka kwiatami. Le Taha’a oferuje też różnorodne atrakcje, które uczynią Waszą podróż poślubną wyjątkową: możecie wybrać się na snorkeling w pobliskich ogrodach koralowych, zwiedzić plantacje wanilii i farmy pereł czy zrelaksować się podczas masażu dla par w spa Tavai. Wieczorem warto skorzystać z opcji romantycznej kolacji na plaży przy świecach, z menu inspirowanym lokalnymi smakami.

Jeśli marzycie o podróży poślubnej w egzotycznym otoczeniu, pełnym romantyzmu i luksusu, dobrą propozycją będzie hotel Kia Ora Resort & Spa na atolu Rangiroa. Położony wśród bujnych palm i turkusowych wód, zapewnia wyjątkowe doświadczenia dla nowożeńców. W ramach pakietu Romantic Rendez-Vous możecie wybrać spośród trzech opcji, które uczynią Wasz pobyt niezapomnianym. Podczas romantycznego obiadu możecie cieszyć się prywatną kolacją przy świecach na plaży, na którą szef kuchni przygotuje wykwintne dania pod rozgwieżdżonym niebem. A może Gourmand Rendez-Vous – wykwintne przekąski w zaciszu Waszego bungalowu, przy barze lub na prywatnym tarasie z widokiem na lagunę? Możecie też uwiecznić te wyjątkowe chwile podczas profesjonalnej sesji zdjęciowej w malowniczych zakątkach hotelu – doświadczony fotograf zadba o to, aby Wasze wspomnienia zostały zachowane na zawsze w pięknych kadrach. Hotel Kia Ora Resort & Spa proponuje różnorodne zakwaterowanie, od bungalowów na plaży z jacuzzi, przez wille z prywatnym basenem, po luksusowe bungalowy na wodzie z bezpośrednim dostępem do laguny. Każdy z nich zapewnia prywatność i komfort, idealne dla par pragnących spędzić wyjątkowe chwile we dwoje. Na terenie hotelu znajdziecie również restaurację Te Rairoa, serwującą dania kuchni polinezyjskiej i międzynarodowej, oraz bar Miki Miki, gdzie możecie delektować się egzotycznymi koktajlami z widokiem na zachód słońca. Dla pełnego relaksu warto odwiedzić Poekura Spa, oferujące masaże i zabiegi inspirowane polinezyjskimi tradycjami, z wykorzystaniem naturalnych olejków i składników.

Atrakcje dla par w Polinezji Francuskiej – co warto?

Zacznijmy od tego, co kusi najbardziej – krystalicznie czyste laguny, białe i różowe plaże, palmy pochylające się ku wodzie i słynne bungalowy na wodzie. To właśnie tu możecie zjeść śniadanie dostarczone łodzią canoe wprost na Wasz taras, obserwując jak pierwsze promienie słońca tańczą po powierzchni laguny. Najlepsze tego typu doświadczenia znajdziecie nie tylko na Bora Bora, ale także na Taha’a, Rangiroa, Moorea czy w bardziej kameralnych resortach na Huahine. Romantyczna kolacja na plaży przy świecach, z dźwiękami ukulele w tle i daniami opartymi na świeżych rybach, kokosie i tropikalnych owocach – to nie marketingowy slogan, a codzienna rzeczywistość wielu luksusowych hoteli. Warto zwrócić uwagę na pakiety dla nowożeńców lub zakochanych, oferujące m.in. masaże dla par, rejsy o zachodzie słońca, prywatne pikniki na bezludnej wysepce czy sesje zdjęciowe.

Jednym z najpiękniejszych doświadczeń, jakie możecie wspólnie przeżyć, jest rejs katamaranem lub tradycyjną pirogą po lagunie. Wiele hoteli i lokalnych operatorów oferuje całodniowe wycieczki z przystankami na pływanie i snorkeling na rafie koralowej, z lunchem serwowanym na jednym z motu – małych, bezludnych wysepek, otoczonych palmami i turkusową wodą. Jeszcze bardziej romantyczne są wieczorne rejsy o zachodzie słońca. Na pokładzie możecie wznieść toast lokalnym winem z Rangiroa, obserwując jak słońce powoli zanurza się w Pacyfiku.

Jednak Polinezja Francuska to nie tylko luksusowe hotele – to także wyjątkowa kultura, którą naprawdę warto poznać. W wielu miejscach możecie uczestniczyć w pokazach tradycyjnych tańców „ori Tahiti” i muzyki granej na instrumentach z bambusa i muszli. Warto odwiedzić lokalne targi, gdzie sprzedaje się rękodzieło z pereł, tkanin w stylu pareo, rzeźby z drewna i lokalne przyprawy. Na wyspie Huahine czy Raiatea możecie odwiedzić starożytne marae – święte miejsca kultu dawnych Polinezyjczyków, przypominające nieco o azteckich czy hawajskich korzeniach wyspiarskich cywilizacji. Spacerując między kamiennymi platformami porośniętymi tropikalną zielenią, poczujecie klimat dawnych wierzeń tego miejsca. Nie brakuje również możliwości uczestniczenia w warsztatach – nauczycie się wiązać girlandy z kwiatów, gotować lokalne potrawy (np. poisson cru – surową rybę w mleku kokosowym), a nawet własnoręcznie stworzycie biżuterię z czarnych pereł.

Polinezja to raj nie tylko na lądzie, ale i pod wodą. Jeśli macie ochotę na wspólną przygodę, wybierzcie się na snorkeling lub nurkowanie – zwłaszcza w lagunie Rangiroa, gdzie można spotkać delfiny, manty, a nawet rekiny rafowe. Nurkowanie w Blue Lagoon czy Tiputa Pass to niezapomniane przeżycie, które wciągnie nawet początkujących. Na Tikehau i Fakarava – mniej znanych, ale niezwykle pięknych atolach – spotkacie różnorodność życia morskiego, a jednocześnie unikniecie tłumów.

Jeśli wolicie spokojniejsze rytmy, wiele hoteli oferuje bogatą ofertę spa, z zabiegami inspirowanymi polinezyjską tradycją. Masaż dla par przy dźwiękach oceanu, kąpiele z mlekiem kokosowym i kwiatami, naturalne olejki z wanilii i tiare – wszystko to znajdziecie w luksusowych resortach na Taha’a, Moorea czy Rangiroa. W niektórych miejscach możecie również wziąć udział w zajęciach jogi o wschodzie słońca, medytacjach na plaży, a nawet rytuałach oczyszczających, które pozwalają nie tylko odpocząć fizycznie, ale i duchowo.

Na koniec coś specjalnie dla zakochanych – Polinezja Francuska słynie z symbolicznych ceremonii ślubnych, które choć nie są formalne, mają ogromną siłę emocjonalną. Jeśli chcecie jeszcze raz powiedzieć sobie „tak” – możecie to zrobić na plaży, przy zachodzie słońca, z udziałem lokalnego „kapłana” w tradycyjnym stroju, wśród śpiewów i tańców. Coraz więcej par decyduje się również na odnowienie przysięgi małżeńskiej w tym rajskim zakątku świata.

Nie bez powodu mówi się, że to jedno z najbardziej romantycznych miejsc na świecie. I choć brzmi to jak banał, Polinezja naprawdę potrafi rozbudzić uczucia i stworzyć wspomnienia, które wracają latami. Jeśli szukacie nie tylko wakacji, ale doświadczenia, które zostanie z Wami na zawsze – tu właśnie je znajdziecie.

Aga Spiechowicz

Aga Spiechowicz

Zwariowana wariatka o pozytywnym usposobieniu, zagrzebana w książkach miłośniczka kotów, kąpieli w przeręblu i długich wędrówek po beskidzkich szlakach. Gdy wystawi nos z lektury i akurat nie wyrusza na włóczęgę, lubi zgłębiać tajniki zielarstwa, projektować książki i eksperymentować z fotografią. W Planet Escape wypełnia zawartością niezliczone strony przewodników, wciąż wydłużając listę krajów do odwiedzenia – w końcu, według św. Augustyna, „świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę".