Wakacje w Brazylii – jak się przygotować?

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Wakacje w Brazylii – jak się przygotować?

Do Brazylii jedzie się po przeżycia: po przygodę w dżungli, doświadczenie potęgi natury na plaży nad oceanem, atmosferę dawnych rytuałów na styku różnych tradycji. Brazylijska muzyka porwie do tańca nawet opornych, a tradycyjne potrawy i świeże owoce zadowolą smakoszy. Wyprawa życia czy zasłużony wypoczynek – wakacji w Brazylii nie warto odwlekać. Poniżej kilka wskazówek, jak się przygotować do takiego wyjazdu, co zabrać, co zostawić w domu i jak zadbać o bezpieczeństwo?

Rio de Janeiro – w tle Głowa Cukru. Photo credit: pixabay.com

KIEDY JECHAĆ DO BRAZYLII

Do Brazylii najlepiej udać się polską zimą, od października do marca. Wysokie temperatury i wiele imprez plenerowych przyciąga turystów z całego świata. Szczyt sezonu przypada w lutym, więc podróż w tym czasie dobrze zaplanować z wyprzedzeniem. Najmniej komarów od czerwca do września.

Brazylia zajmuje ogromny obszar, przez terytorium kraju przebiega zarówno równik jak i zwrotnik Koziorożca. Ocean na wschodzie również wpływa na temperaturę. Planując wakacje w Brazylii trzeba wziąć pod uwagę różnice regionalne. Na północ, do lasu deszczowego i Amazonii najlepiej wybrać się między czerwcem na grudniem, kiedy trwa pora sucha. W Amazonii temperatura przez cały rok oscyluje wokół 30oC. W styczniu i lutym intensywnie pada, wtedy lepiej wybrać inne regiony. Północny wschód i wybrzeże Oceanu Atlantyckiego najlepiej odwiedzić w porze europejskiego lata, od kwietnia do października. Wtedy jest ciepło i sucho, tylko na południowym krańcu wybrzeża może robić się chłodno. Zachód Brazylii, w tym Wodospadu Iguacu, najlepiej odwiedzić europejską jesienią. Na południe, do Salvadoru i stanu Bahia oraz do Rio de Janeiro warto wybrać się między październikiem a marcem. Zainteresowanych kulturą lub wiedzą tajemną przyciągają rytuały candomble, których kulminacja przypada na styczeń. Największą atrakcją Brazylii jest karnawał, który kończy się w Środę Popielcową. Z kolei Wielki Tydzień i Wielkanoc warto przeżyć w Salvadorze.

CZY POTRZEBUJĘ WIZY DO BRAZYLII?

Wiza jest niepotrzebna obywatelom polskim, którzy spędzą w Brazylii mniej niż 90 dni w ciągu 180 dni. Oznacza to, że w ciągu pół roku (180 dni) granicę brazylijską możecie przekraczać wielokrotnie, jeśli w sumie w Brazylii spędzicie nie więcej niż 3 miesiące (90 dni). Paszport powinien być ważny pół roku od daty planowanego opuszczenia Brazylii. Wjeżdżając do Brazylii otrzymacie kartę wjazdu – Cartao de entrada. Ten dokument trzeba zachować, będzie potrzebny przy kontroli granicznej, gdy będziecie opuszczać kraj. Jeśli zgubicie Cartao de entrada, najlepiej udać się po duplikat na policję. Formalności mogą trochę potrwać, dlatego warto nie czekać do ostatniego dnia przed wyjazdem.

PORADY PRAKTYCZNE PRZED PODRÓŻĄ DO BRAZYLII

Płatności

Walutą w Brazylii jest real (BRL). Obecnie kurs reala jest porównywalny z kursem złotego. Najlepiej zabrać na wymianę dolary amerykańskie. Kantory nazywają się cambios, znajdziecie je prawie wszędzie tam, gdzie docierają turyści. Warto sprawdzać kurs przed dokonaniem transakcji, gdyż nawet kantory sąsiadujące ze sobą mogą stosować różne przeliczniki albo dodatkowe opłaty. Jeśli będziecie wymieniać dużą sumę, możecie zostać poproszeni o pokazanie paszportu do autoryzacji transakcji. W Brazylii działają karty płatnicze, zarówno Visa jak i Mastercard. W miejscach turystycznych płatność kartą jest powszechna, a bankomaty gęsto rozmieszczone. Przy płatności kartą sprzedawca może zapytać, czy karta jest kredytowa czy debetowa.

Elektryczność

Jadąc na wakacje do Brazylii trzeba zabrać reduktor do prądu. Poziom napięcia elektrycznego nie jest ustandaryzowany, nie ma jednego napięcia obowiązującego w całym kraju. W niektórych stanach napięcie w gniazdkach wynosi 110 woltów, w innych 127 woltów lub 220 woltów. W hotelach nastawionych na turystów najczęściej są gniazdka europejskie i amerykańskie. Przyda się nie tylko przejściówka do gniazdka, ale też reduktor napięcia. Taką końcówkę do wtyczki można kupić w każdym większym sklepie ze sprzętem elektrycznym – stacjonarnym lub internetowym. W sprzedaży są też uniwersalne przejściówki, dopasowane do gniazdek różnych typów, popularnych w różnych części świata. Dzięki nim można zaoszczędzić miejsce w bagażu i czas na szukanie kolejnego sprzętu przed następną podróżą.

Telefon i Internet, aplikacje

Chociaż polskie telefony działają w Brazylii, a w większości hoteli można korzystać z wifi, warto kupić lokalną kartę do telefonu z pakietem Internetu. Przyda się nie tylko do wysyłania zdjęć i meldowania się na portalach społecznościowych, ale też np. do zamawiania taksówek. Warto mieść brazylijski numer również dlatego, że Brazylijczycy często nie chcą odbierać połączeń z numerów, które wydają im się podejrzane. Popularna wśród turystów sieć TIM oferuje serwis dostosowany do potrzeb przyjezdnych, na przykład pakiety tygodniowe i wygodną, angielską infolinię. Wszystkie numery telefonów, również prepaid, są rejestrowane, dlatego lepiej kupić kartę na stoisku danej firmy niż w zwykłym kiosku. Karta z pakietem Internetu 1,5 GB ważnym przez tydzień kosztuje 25 BRL.

Przed wyjazdem do Brazylii warto pobrać na telefon aplikacje do zamawiania przejazdów. Takie podróże są łatwiejsze, bezpieczniejsze i tańsze niż jazda taksówką. Używając aplikacji nie trzeba martwić się o taksometr ani o uczciwość kierowcy. Poza Uberem, w Brazylii popularne są 99Taxis i Easy Taxi.

Kontakt z Brazylijczykami ułatwi słownik portugalski dostępny offline, który warto pobrać na telefon jeszcze przed wyjazdem. Dla Brazylijczyków Ameryka Łacińska to określenie dotyczące tylko ich sąsiadów z innych krajów. Brazylijczycy mówią po portugalsku, w miejscach turystycznych dogadacie się po angielsku, ale hiszpański nie będzie zbyt przydatny. Słownik offline będzie łatwiejszy w użyciu niż papierowe rozmówki, a co za tym idzie, bardziej przydatny.

Ekwipunek – co zabrać na wakacje do Brazylii?

Pakując się na wakacje do Brazylii trzeba pamiętać o swetrze lub polarze, nawet jeśli jedziecie w ciepłej porze roku, głównie na plażę. Brazylijczycy dbają o swoich gości i wszędzie nastawiają klimatyzację na maksymalne chłodzenie. W autobusach, restauracjach i hotelowym lobby może być Wam zwyczajnie zimno, mimo upału na zewnątrz. Cienkie ubrania z długimi rękawami i nogawkami to wygodna ochrona przed owadami. Lekka kurtka przeciwdeszczowa może się przydać, chociaż gdy w dżungli pada tropikalny, intensywny deszcz, ludzie  po prostu ściągają ubrania – żeby nie zmokły.

Zawartość bagażu zależy od tego, co zamierzamy robić w czasie podróży po Brazylii. Odkrywanie dżungli amazońskiej wymaga innego ekwipunku niż bal karnawałowy w Rio de Janeiro. W dżungli latarka czołówka jest nieodzowna, żeby zidentyfikować kto chrobota pod łóżkiem. Scyzoryk przyda się choćby do obierania pysznych, soczystych owoców. Mokre chusteczki albo żel do mycia rąk bez wody pozwolą zachować podstawową higienę i dadzą namiastkę poczucia czystości. Cienka wkładka do śpiwora i moskitiera nie zajmują dużo miejsca w bagażu, a łatwiej je kupić przed wyjazdem niż w lesie deszczowym. W dżungli nie ma prądu, więc zwykły power bank bardzo się przyda – bardziej niż skomplikowane ładowarki działające na promienie słoneczne.

Apteczka

Do apteczki spakujcie płyn przeciwko owadom zawierający składnik deet. Podróż do Brazylii to spotkanie z zupełnie inną przyrodą, w tym – z inną florą bakteryjną, co może powodować rewolucje we wrażliwszych żołądkach. Bakterie trzeba z organizmu po prostu wypłukać pijąc dużo wody, ale warto też zabrać leki na wypadek takich problemów. Adaptację do innej strefy czasowej może ułatwić melatonina, jedyny w miarę skuteczny środek polecany na jet lag. Zwykłe leki przeciwbólowe kupicie na miejscu bez trudu. Brazylijczycy wiedzą, jakie przypadłości zdarzają się turystom, więc w razie kłopotów otrzymacie tabletki, które działają na najczęściej spotykane w danym miejscu bakterie. Jeśli zabieracie zapas lekarstw, które stosujecie regularnie, spakujcie też receptę lub pismo od lekarza, że potrzebujecie ich na własny użytek. Leki z zagranicy można przywozić tylko w bagażu podręcznym.

Wskazówki

Na pierwszym lotnisku po przylocie do Brazylii przejdziecie procedurę kontroli bagażu na obecność substancji i przedmiotów nielegalnych lub groźnych. Dlatego bagaże z Europy zazwyczaj można nadać tylko na pierwsze lotnisko w Brazylii, nawet jeśli cała podróż odbywa się na jednym bilecie lotniczym. To rutynowa procedura. Jeśli chcecie na pamiątkę z podróży do Brazylii przywieźć rękodzieło wykorzystujące skóry, pióra, futro itd., najlepiej kupić je w sklepach należących do fundacji ochrony środowiska i Indian. Razem z interesującym przedmiotem, biżuterią, ubraniem czy amuletem otrzymacie certyfikat, który ułatwi Wam dopełnienie formalności przy przekraczaniu granicy.

Wiele osób odkłada wymarzone wakacje w Brazylii pod wpływem różnych obaw dotyczących tego kraju. Czy słusznie? Najwięcej porad przed wakacjami w Brazylii dotyczy bezpieczeństwa. Zachowując rozsądek możecie wrócić cali, zdrowi, bezpieczni – i zachwyceni tym pięknym krajem!

Amazonia to najbogatszy przyrodniczo obszar na naszej planecie

BEZPIECZEŃSTWO W TRAKCIE WYCIECZKI DO BRAZYLII

Karnawał i fiesta rządzi się tymi samymi prawami, co impreza masowa w dowolnym kraju. Wśród milionów turystów jest wielu dość łatwowiernych i szastających pieniędzmi. Najlepiej nie kusić losu i zachować ostrożność. Pobyt w nowym mieście warto zacząć od pokazania gospodarzowi lub recepcjoniście mapy i prośby o zaznaczenie miejsc, których powinniśmy unikać. Mieszkańcy zawsze mają najnowsze informacje. W Rio de Janeiro na przykład lepiej nie iść pieszo do figury Chrystusa Odkupiciela na wzgórzu Corcovado, a zamiast tego wybrać się kolejką. Takie pytania można zadać tylko sprawdzonym osobom – zaufanemu przewodnikowi, pracownikom sektora turystycznego, właścicielowi pensjonatu. Jeśli nieznajomy proponuje podwiezienie, poczęstunek, albo bransoletkę czy inny widoczny drobiazg – lepiej odmówić. Bransoletka może służyć jako znak, po którym ktoś inny nas rozpozna jako potencjalną ofiarę, cukierek czy drink może zawierać środki usypiające, a podwózka może skończyć się gdzie indziej, niż byśmy chcieli. Oznaki statusu, jak duża ilość gotówki, biżuteria, dobry zegarek, czy ostentacyjne, markowe dodatki, bardziej przydadzą się w Monte Carlo niż na plaży Copacabana. Takie proste zasady mogą znacząco wpłynąć na komfort naszej podróży po Brazylii i bezpieczny powrót.

W Brazylii obowiązkowo trzeba mieć przy sobie dokument ze zdjęciem – teoretycznie. W praktyce turystom wystarczy ksero paszportu, a dokument lepiej schować do sejfu w hotelu. Przy sobie lepiej mieć niewiele gotówki, schowanej w kilku miejscach. Niektórzy czują się pewniej mając pasek ze skrytką – z kieszenią wszytą w wewnętrznej części, albo saszetkę na dokumenty do zawieszenia na szyi, pod ubraniem. Płacąc kartą nie traćmy jej z oczu, nie pozwalajmy na przykład zabrać jej na zaplecze pod żadnym pretekstem. Sfotografowanie karty z kodem CVV jest o wiele łatwiejsze niż wytłumaczenie w banku, że padliśmy ofiarą banalnej kradzieży.

W razie wypadku można liczyć na turystyczną policję. Funkcjonariusze DEATUR mówią po angielsku i reagują szybko. Znajdziecie ich w turystycznych miejscach, jak Rio de Janeiro, Salvador, Foz do Iguacu. Całodobowa, angielska infolinia ma inny numer w każdym z miast, warto sprawdzić aktualny i zapisać tuż przed wyjazdem. Numer na posterunek w Rio de Janeiro to +55 213 399 7170. Po ewentualnej wizycie na komisariacie policjant ma obowiązek przekazać Wam protokół policyjny boletim de ocorrencia – warto mu o tym przypomnieć. Po powrocie do kraju ten dokument będzie niezbędny np. do ubiegania się o odszkodowanie.

ZDROWIE W CZASIE POBYTU W BRAZYLII – NA CO UWAŻAĆ?

Przed przyjazdem do Brazylii wymagane są jedynie szczepienia przeciwko żółtej febrze, w dodatku tylko od osób, które w ciągu pół roku były w kraju dotkniętym tą chorobą. Nie ma oficjalnej listy tych państw, według władz brazylijskich są to zwłaszcza Boliwia, Ekwador, Gujana Francuska, Kolumbia, Peru i Wenezuela. Trudno określić, jak urzędnicy na granicy brazylijskiej podejdą do osoby, w której paszporcie zauważą świeżą pieczątkę z kraju afrykańskiego, w którym jest zagrożenie żółtą febrą. Jeśli kilka miesięcy przed podróżą do Brazylii odwiedziliście Afrykę, potwierdzenie szczepienia na żółtą febrę może się przydać.

Niezależnie od wymagań formalnych warto zaszczepić się na tężec i błonicę oraz wirusowe zapalenie wątroby (WZW, czyli żółtaczkę) typu A i B, zwłaszcza jeśli planujemy tatuaż lub kontakty seksualne, albo chcemy być spokojni, jeśli konieczna będzie np. wizyta u dentysty. W Brazylii wiele osób jest nosicielami wirusa HIV, o czym mogą sami nie wiedzieć. Na HIV oczywiście nie ma szczepionki, warto mieć świadomość ryzyka zarażenia. Wybierając się do dżungli można pomyśleć o szczepieniu przeciwko wściekliźnie, choć szansa, że pogryzie Was chory gryzoń, drobny ssak czy nietoperz, jest niewielka.

Profilaktykę przeciwmalaryczną można ewentualnie skonsultować z lekarzem przed wyjazdem. Na malarię nie ma szczepionki, a prewencyjne zażywanie leków może obciążać organizm bardziej niż ewentualne leczenie. Malarię przenoszą komary, zabezpieczenie przed komarami wystarczy, by zminimalizować ryzyko zarażenia. Malaria nie występuje nad wodospadami Iguacu.

Wodospady Iguazu można podziwiać zarówno od strony brazylijskiej, jak i argentyńskiej

 WIRUS ZIKA – CZY NALEŻY SIĘ OBAWIAĆ?

Wirus Zika jest przenoszony przez komary i wywołuje objawy grypopodobne, mało specyficzne. Wywołał też ogólnoświatową panikę, ponieważ może przenikać przez łożysko do płodu i powodować wady wrodzone. Nie ma tu żadnych potwierdzonych dowodów, bo z oczywistych względów badania dotyczą tylko osób, u których już wykryto chorobę, nie przeprowadza się doświadczeń. Naukowcy nadal pracują nad znalezieniem rozwiązań i zabezpieczeń. Na razie parom podróżującym w miejsca, gdzie odnotowano występowanie wirusa Zika, zaleca się wstrzymanie z planowaniem ciąży o 2-6 miesięcy od powrotu. Dotyczy to pary, a nie tylko kobiety, bo wirus między ludźmi może przenosić się drogą płciową. Leczenie choroby wywołanej wirusem Zika jest wyłącznie objawowe. Stosuje się paracetamol, a nie aspirynę. Jeśli w ciągu kilku tygodni po powrocie z Brazylii dopadnie nas grypa, warto wspomnieć lekarzowi o odbytej podróży.

Przeciwko wirusowi Zika nie ma szczepionek. Ryzyko zarażenia można bardzo ograniczyć broniąc się przed komarami, najmniej komarów w Brazylii występuje od czerwca do września. Środki odstraszające owady, w tym mocne repelenty zawierające deet, można kupić w Polsce w formie spreyów, kremów, z rolką ułatwiającą aplikowanie. W sklepach turystycznych, wędkarskich, wojskowych i internetowych jest szeroki wybór bransoletek nasączonych specyfikiem, wilgotnych chusteczek jednorazowych, apaszek i wielu innych współczesnych, skutecznych sposobów na komary. Turyści zabezpieczają się nosząc cienkie ubranie z długimi rękawami i nogawkami, kapelusz z rondem, zabierając na wakacje do Brazylii moskitierę i jedwabną, cienką wkładką do śpiwora.

TRANSPORT W BRAZYLII

Bilety lotnicze są dosyć drogie, gdyż właściwie nie ma szybkiej i dobrej alternatywy dla pokonywania dużych dystansów między brazylijskimi miastami. Brakuje tanich przewoźników w europejskim rozumieniu. Przemieszczanie się drogą lądową zajmuje dużo więcej czasu. Kolej padła ofiarą reżimów wojskowych, tory zostały zniszczone, a środki na nowe inwestycje przeznaczono na transport powietrzny. Brazylia powoli nadrabia zaległości, 5000-kilometrowa autostrada z północy na południe została oddana do użytku. Korzystanie z autobusów utrudnia fakt, że nie ma jednej, ogólnokrajowej firmy ani nawet jednej wyszukiwarki połączeń. Bilety można kupić w trzech standardach o zróżnicowanych cenach. Convencional to bardzo podstawowy standard, lokalny. Executivo  warto wybrać na podróż kilkugodzinną lub dłuższą. Przy długich przejazdach opłaca się standard leito. W rozkładach są przejazdy trwające ponad dobę. Do tego czasu trzeba doliczyć ewentualne opóźnienia oraz dojazd na dworzec, który zazwyczaj znajduje się poza centrum ogromnego miasta i nie jest dobrze skomunikowany.

Wynajmując samochód warto dopłacić za porządne ubezpieczenie. Brazylijscy kierowcy mogą prowadzić pojazdy nie mając OC. W razie kolizji, nawet jeśli wina będzie po stronie brazylijskiego kierowcy, wyegzekwowanie odszkodowania może ciągnąć się długo. Lepsze ubezpieczenie może uchronić Was od takich czasochłonnych, formalnych procedur. Prowadząc samochód zawsze zamykajcie drzwi od środka, żeby nikt ich nie otworzył gdy będziecie np. stać na światłach.

W miastach można wypożyczyć skuter albo rower. Ruch w Brazylii jest prawostronny i umiarkowanie chaotyczny. Bilet na komunikację miejską kosztuje zazwyczaj poniżej 5 BRL. Niektórzy turyści unikają korzystania z metra i autobusów obawiając się kieszonkowców. Zachowanie rozsądku przydaje się zawsze, nie tylko w czasie wakacji w Brazylii. Najważniejsze to nie zachowywać się jak stereotypowy, dość naiwny turysta. Wtedy możecie w pełni skorzystać z uroków Brazylii – w tym ze smakowitej, niepowtarzalnej kuchni.

Niewielka wyspa Ilha de Boipeba – to jedno z naszych ulubionych miejsc na wylegiwanie się na plaży

PRZYKŁADOWE CENY JEDZENIA W BRAZYLII

Za zwykłe zakupy w supermarkecie zapłacicie mniej więcej tyle, co w Polsce, choć ceny poszczególnych produktów się różnią: ser jest tańszy w Polsce, mięso jest dużo tańsze w Brazylii.  Masło kosztuje 6 BRL, kilogram sera z mleka krowiego 25-30 BRL, kilogram wołowiny 25 BRL, kiełbasa i wędliny po 40 BRL za kilogram. W dość niskich cenach jest biały ryż, białe pieczywo i owoce. W każdym sklepiku znajdziecie pyszne, soczyste, świeże owoce, dojrzałe na słońcu, a nie w ładowniach statków, bardzo tanie – bo ich cena nie została podniesiona o koszty transportu. Kilogram pomarańczy to 3 BRL, papaja kosztuje 4 BRL za kilogram.

W brazylijskich restauracjach znajdziecie szeroki wybór dań w różnych cenach. Posiłek w restauracji może kosztować od ok. 20 BRL. Rachunek za kolację dla jednej osoby w  porządnej knajpce nie powinien przekroczyć 100 BRL, wliczając napoje. Za espresso zapłacicie 3 BRL, za sok 5 BRL. Coca-cola kosztuje więcej – 5-9 BRL. Piwo lokalne w cenie 7 BRL jest dwa razy tańsze od piwa importowanego. Butelka wody to 2-3 BRL. Zobaczycie knajpki z oznaczeniem „churasco” lub „a kilo”. „Churasco” oznacza, że płacicie raz, wybierając wielkość talerza, na który nakładacie ile chcecie. Cena talerza to około 25 BRL. Ceny w restauracji „a kilo” są ustalane za kilogram, wynoszą od 20 do 60 BRL. Rozpiętość cen jest duża, zależy od miejsca, lokalizacji, czystości, popularności i oczywiście jakości i świeżości dań. Warto śledzić ofertę danie dnia – często będą to tradycyjne, lokalne potrawy, typowe dla regionu. W ten sposób można poznać prawdziwą brazylijską kuchnię.

BRAZYLIJSKIE PRZYSMAKI, KTÓRYCH MUSISZ SPRÓBOWAĆ

Pierwsi przybysze do Brazylii próbowali z lokalnych składników uzyskać smaki, jakie znali i do których byli przyzwyczajeni. Tropikalne rośliny, mięso i owoce morza gotowane w oparciu o przepisy europejskie i afrykańskie dały nowe efekty. Można szukać dalekich źródeł popularnych potraw lub po prostu rozkoszować się smakiem wielu gatunków bananów, doskonałych mięs, w tym kruchej wołowiny, świeżych owoców morza. W aromatycznych sosach na bazie fasoli kryją się kulinarne odkrycia.

Caruru wywodzi się z Afryki. Podstawą są krewetki z prażonymi orzechami nerkowca lub ziemnymi, w sosie z okrą – tropikalnym warzywem. Smaczku caracuru dodaje znaczenie rytualne, tej potrawy używa się w rytuałach candomble. Z podobnych składników przygotowywana jest vatapa, danie czasochłonne i dlatego jadane raczej od święta. Krewetki lub inne skorupiaki świeże albo suszone, orzechy, olej palmowy i warzywa wzbogaca się pieczywem, mlekiem kokosowym i zieleniną. Konsystencją vatapa przypomina zupę-krem, długo gotowane składniki tworzą smakowite puree. Na ulicznych stoiskach kupicie acaraje, czyli ciasto wypełnione vatapą. Jeśli caruru to danie niewolników, panowie posilali się feijoada, które go smak i wygląd przywodzi na myśl francuski cassoulet czy inne europejskie dania jednogarnkowe. Feijoada to gulasz przygotowywany z fasoli. Pozostałe dodatki u panów zależały od zawartości spiżarni, w uboższej wersji – od tego, co zostało z pańskiego stołu. Sycąca feijoada uważana jest za brazylijską potrawę narodową, jest na nią tyle przepisów, ile domów w Brazylii.  W restauracji warto zamówić moqueca, czyli brazylijską wersję „hot pot’, z uwagi na ciekawy sposób podania. W żeliwnym, podgrzewanym od spodu kociołku w sosie z mleka kokosowego, cebuli, pomidorów i papryki duszą się owoce morza, rozsiewając smakowity aromat.

Brazylijczycy piją soki owocowe, yerba mate i kawę z brazylijskich plantacji, jedną z najlepszych na świecie. Cafezinho przypomina espresso, napar jest bardzo mocny i bardzo słodki. Miejscowa wódka uzyskiwana z trzciny cukrowej to cachaça. Od rumu i tequilli  wyróżnia ją lekka, owocowa nuta i jednocześnie bardziej wytrawny smak. Drink z cachaca z limonką, caipirinha, to nieodłączny element brazylijskiej fiesty.

Salvador – Stolica candomble i capoeiry. Kulturę miasta tworzą wpływy afrykańskie, począwszy od języka przez kuchnię, aż po religię afroamerykańską stanowiącą osobliwą mieszankę wierzeń katolików i afrykańskich niewolników

NAJWIĘKSZE ATRAKCJE BRAZYLII

W czasie podróży po Brazylii można spełnić wiele marzeń, łącząc egzotyczną przyrodę, relaks na plaży, rozrywki w miastach i odkrywanie innej kultury. Jakie atrakcje i miejsca w Brazylii wybrać?

Salvador zachwyci poszukiwaczy wrażeń zainteresowanych przenikaniem się kultur. Już sama struktura społeczna miasta sugeruje ciekawy miks i wiele punktów spotkań. Prawie połowa mieszkańców Salvadoru ma afrykańskie korzenie. 1/3 mieszkańców miasta wywodzi się od europejskich osadników, a 15% pochodzi od Indian. Europejczycy sprawdzali niewolników do pracy na  plantacjach trzciny cukrowej w całym stanie Bahia. Dawny targ niewolników, plac Pelourinho przyciąga uwagę turystów w historycznym centrum miasta. Znajdujący się dalej od reprezentacyjnych, kolonialnych kamienic kościół Nosso Senhor do Bonfim jest ośrodkiem wyznania candomblé. To nie do końca religia, ale też nie tylko rytuały. Candomblé nie ma doktryny, nie wyklucza praktykowania innych religii, ale np. katolicyzm wyklucza praktykowanie candomble. Czczone są duchy żywiołów i jedno naczelne bóstwo. Ceremonia toque ma formę radosnej uczty. Kapłani odpowiedzialni za przebieg obrzędów są jednocześnie szamanami przyjmującymi energię od duchów i pełnią rolę medium. W  Salvadorze widać różne oblicza kultury brazylijskiej. Częścią pejzażu Salvadoru są piękne, czarnoskóre kobiety w strojach przypominających XIX-wieczne, europejskie suknie z falbanami i mnóstwem ozdób. Miasto rozbrzmiewa o każdej porze roku, karnawał ma dłuższą tradycję niż ten w Rio de Janeiro, a samba porywa do tańca wszystkich mieszkańców, bez względu na ich pochodzenie etniczne. Stan Bahia to nie tylko Salvador. W głębi lądu jest kilka rezerwatów Indian, a wybrzeże słynie z pięknych plaż.

Na relaks przy plaży w Brazylii lepiej wybrać małe, ustronne miejsce niż plażę w wielkim mieście. Wybrzeże Brazylii ma prawie 7500 kilometrów długości – jest ogromne pole do poszukiwań i odkryć. Godne polecenia są plaże w stanie Bahia, od Salvadoru do Porto Seguro, albo na północnym wschodzie, w okolicy Natal.

Bogactwo naturalne Brazylii to rozległe krajobrazy i niesamowite widoki. Wodospady Iguazu znajdują się na pograniczu brazylijsko-argentyńskim. Po stronie brazylijskiej widok jest spektakularny, za to  po stronie argentyńskiej można podejść bardzo blisko kaskad. Najlepiej najpierw zobaczyć potęgę natury po stronie brazylijskiej, a później spotęgować wrażenia czując ją z bliska w Argentynie. W czasie pobytu w Iguacy można „zaliczyć” trzy kraje i odwiedzić też Ciudad del Este w Paragwaju, hałaśliwe targowisko o znaczeniu dla całego regionu. Handel kwitł tu od zawsze, a miejsce jest fascynujące w swoich chaosie i kakofonii. Niezależnie od części targowej, pozostała część Ciudad del Este jest cicha i urocza. Iguacu znajduje się w stanie Parana, najbardziej „europejskiej” części kraju. Władze Brazylii uprawiały w XIX wieku politykę „wybielania kraju” sprowadzając Europejczyków, aby zrównoważyć obecność byłych niewolników, których uważano za mniej wartościowych dla brazylijskiej gospodarki. Europejczycy korzystali z preferencyjnych warunków, do Brazylii przybywali Polacy, Niemcy, Włosi. Jeśli kiedykolwiek słyszeliście o swoim przodku, który wyemigrował do Brazylii, zapewne osiedlił się właśnie gdzieś tu. Dawna Polonia brazylijska do tej pory mieszka w tym stanie, zwłaszcza w stolicy – Kurytbie.

Dżungla amazońska porusza każdy zmysł: kolorami, zapachami, dźwiękiem – pełnią życia dzikiej przyrody. Ochrona Amazonii to problem całego świata. Tak wielkie, skomplikowane zagadnienie wymaga współpracy i edukacji. Na turystów z całego świata w dżungli czekają liczne lodge, które w czasie pobytu zapewniają pakiet aktywności. Jeśli zawsze marzyliście o wyprawie łodzią do wioski autochtonów i słuchaniu indiańskich opowieści przy ognisku – to jest odpowiednie miejsce. Łowienie piranii i wyprawa w poszukiwaniu aligatorów dostarcza wielu wrażeń. Prawdziwą przygodą jest próba przetrwania nocy w lesie deszczowym, poza domkiem w lodge. Noc na hamaku lub w samodzielnie wybudowanym szałasie, zbieranie roślin by samodzielnie przygotować posiłek zapada w pamięć do końca życia. W tajemnice dżungli wprowadza przewodnik – przyrodnik, dowiecie się o leczniczych właściwościach tutejszych roślin wykorzystywanych przez Indian od zawsze. Rano usłyszycie egzotyczne ptaki, a po południu wykąpiecie się przy wodospadzie. Brzmi jak bajka, a jest w zasięgu ręki.

Stolica kraju, Brasilia, jest najbezpieczniejszym miastem w Brazylii. Zainteresuje aktywistów miejskich, futurologów i fanów architektury współczesnej. Wspólne dzieło urbanisty Lucio Costa i architekta Oscara Niemeyera jest ewenementem na skalę światową. Miasto założono i zaplanowano na pustkowiu, od zera, bez nawiązywania do przeszłości lub tradycji którejkolwiek z grup etnicznych tworzących brazylijskie społeczeństwo. Utopijny projekt na planie gołąbka pokoju dziś służy jako argument w dyskusjach o przyszłości miast. Poruszanie się pieszo po Brasillia jest wyjątkowo uciążliwe, bo w planie uwzględniono jedynie transport publiczny, brakuje chodników. Integralną częścią kontrowersyjnego, unikatowego i niepowtarzalnego miasta są ikony współczesnej architektury. Katedra Matki Bożej z Aparecidy zdumiewa formą nawiązującą do korony cierniowej lub modlitewnego gestu, poraża skalą i zaskakuje kształtem, czyli wywołuje podobne emocje jak niegdyś katedry gotyckie, choć poza tym w niczym ich nie przypomina.

Wiele osób decyduje się na wycieczkę do Brazylii by bawić się w roztańczonym tłumie, poczuć się częścią zbiorowości, przeżyć emocje w grupie. Brazylijczycy świętują każdą okazje, fiesty są huczne, a liczne pokazy otwarte dla turystów. Widowiskowa capoeira służyła początkowo niewolnikom jako zaprawa do realnej walki i samoobrony. Do dziś w dynamicznych i płynnych akrobacjach pobrzmiewają też echa afrykańskich rytuałów. W czasie show widać zarazem zabawę i dążenie do odrębności. Oglądanie meczu piłki nożnej na brazylijskim stadionie to radość z dobrej gry i zabawa w tłumie kibiców. Turyści wybierają raczej sektory inne niż przeznaczone dla zagorzałych fanów. Mecze mają zaplanowaną oprawę, a kolorowe i synchronizowane tańce najlepiej widać z trybun po przeciwnej stronie. Dlatego jeśli chcecie zobaczyć, jak kibicują Brazylijczycy, wybierzcie sektor naprzeciwko nich. Melomani mogą przebierać w stylach muzyki brazylijskiej. Wśród koncertów każdy znajdzie coś, co szczególnie lubi albo może polubić. To z Brazylii wywodzą się tak różne gatunki, jak bossa nova w jazzie, taneczna axe, czy XIX-wieczna muzyka choro, gdzie ogromną wagę przykładano do wariacji na temat tradycyjnych rytmów i łączenia ich. W XXI wieku choro przeżywa renesans. Samba króluje w klubach, na imprezach i na ulicach. Lekcja samby zakończona imprezą to mocny akcent wakacji w Brazylii, a płyty z dobrą muzyką brazylijską jedna z najlepszych pamiątek, obok rękodzieła Indian czy wygodnego, tkanego hamaku.

CO WARTO ZOBACZYĆ W RIO DE JANEIRO?

Do Rio de Janeiro przyciąga przede wszystkim karnawał, najsłynniejszy na świecie. Profesjonalne tancerki samby w kostiumach z piórami działają na wyobraźnię i są powszechnym symbolem dobrej zabawy. Karnawał w Rio de Janeiro początkowo był świętem bogatych, rozpoczynającym się balem maskaradowym w ambasadzie Włoch. Tradycja sięga aż do żony włoskiego ambasadora, która zorganizowała zabawę w roku 1840. Daty karnawału w Rio de Janeiro są zmienne, bo w karnawale świeckie tradycje wynikają z katolickiego kalendarza liturgicznego. Okres hucznych zabaw trwa od początku roku do rozpoczęcia Wielkiego Postu. Kumulacja karnawału w Rio de Janeiro przypada na ostatnią sobotę przed Środą Popielcową. Główne pokazy odbywają się między sobotą a wtorkiem poprzedzającym Popielec. Ostatni pokaz jest w kolejną sobotę, czyli de facto w pierwszą sobotę Wielkiego Postu. Wielki post Poprzedza Wielkanoc, która jest świętem ruchomym, dlatego długość karnawału jest inna każdego roku. W kalendarzu liturgicznym Wielkanoc wyznacza się w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Od tej daty zależy, kiedy rozpoczyna się Wielki Post, czyli poprzedzające Wielkanoc 40 dni nie licząc niedziel. W 2019 roku Wielkanoc wypada 21 kwietnia, czyli w najpóźniejszym możliwym terminie. To oznacza, że karnawał 2019 trwa najdłużej! Główne pokazy Karnawału w Rio de Janeiro w 2019 roku przypadają w dniach 1-5 marca. 9 marca odbędzie się ostatni pokaz.

Parada szkół samby, czyli główne pokazy i kulminacja karnawału, odbywa się na Sambadromie. Przemarsz trwa 8-10 godzin każdego dnia. Na jeden dzień przypada około 6 szkół samby, czyli jedna szkoła prezentuje się przez około 1,5 godz. Szkoły przygotowują show cały rok. Tancerki występują na carro alegórico, czyli ruchomej, bogato dekorowanej platformie. Motyw dekoracyjny danej szkoły jest co roku inny. Rywalizacja jest zażarta i sprawia, że dekoracje są coraz bardziej zaskakujące. Ceny biletów na trybuny zależą miejsca, od odległości i od pola widzenia. Przeciętnie bilety kosztują od około 1000 BRL do około 2000 BRL. Około północy można kupić od koników bilet „last minute”, tańsze, ale nie jest to pewna opcja. Całe Rio de Janeiro świętuje w karnawale, a przez te kilka dni impreza trwa całą dobę. W 2014 roku w tym czasie bawiło się w Rio 5 milionów osób, z czego prawie milion zagranicznych turystów.

Rio de Janeiro wyróżnia się pięknym położeniem, u wejścia do usianej wysepkami zatoki, w otoczeniu wzgórz. Głowa Cukru, czyli ostaniec Pão de Açúcar to popularne miejsce na oglądanie zachodu słońca. Skała ma wysokość prawie 400 metrów, a wjazd kolejką linową to dodatkowa atrakcja. Wzgórze Corcovado, zwieńczone pomnikiem Chrystusa Odkupiciela, ma wysokość 710 metrów. Na szczyt prowadzą szlaki, widna i schody, najbezpieczniej jest wjechać kolejką turystyczną – małym, zabytkowym pociągiem. Pomnik na szczycie miał upamiętnić stulecie uzyskania niepodległości przez Brazylię. 30-metrowa rzeźba o 28-metrowej rozpiętości rąk, ustawiona na szczycie góry i ściągająca pioruny to dzieło zarazem rzeźbiarskie, jak i inżynierskie. Statua Chrystusa Odkupiciela powstała w wyniku współpracy brazylijskiego inżyniera Hektora da Silvy i francuskiego rzeźbiarza Paula Landowskiego. Pomnik odbija światła, urodę i blask zawdzięcza okładzinie ze steatytu. Brazylijskie pracownice ręcznie obkładały pomnik milionami trójkątnych płytek z minerału. Na ich odwrocie wpisywały prośmy, modlitwy, życzenia. Ich słowa nadal są w tym samym miejscu. Ze wzgórza rozciąga się widok na miasto, zatokę, plaże – i fawele.

Fawela to dzielnica nędzy. Możecie spotkać się też z innym określeniem, mniej nacechowanym negatywnie – comunidade. W Rio de Janeiro w różnych fawelach mieszka w sumie około 1,5 miliona ludzi. Wizyta w faweli na własną rękę nie jest bezpieczna. Niektóre lokalne biura turystyczne współpracują z mieszkańcami i mogą zorganizować spacer, przejażdżkę na skuterach, lekcję gotowania brazylijskich potraw albo przygotowywanie drinków caipirinha. Warto odwiedzić projekt społeczny Morrinho. Chłopcy z faweli budowali mini-miasto jako planszę i tło do gry RPG. Morrinho istnieje od 1997 roku i stało się ważnym punktem na mapie faweli, miejscem, w którym perspektywa, że życie się odmieni, jest realna.

Najważniejsze atrakcje Rio de Janeiro znajdują się w dzielnicy Santa Teresa. Wkrótce po ogłoszeniu niepodległości Brazylii, bogaci mieszkańcy, dyplomaci, politycy i posiadacze ziemscy wznosili tu reprezentacyjne rezydencje, godne stolicy nowego państwa. Dawne gmachy stały się tłem artystycznych działań. Znajdziecie tu liczne galerie, sklepy ze sztuką i pamiątkami, a przede wszystkim – atmosferę twórczości, specyficzną, artystyczną aurę. Schody Escadaria Celaron z czasem zyskały status ikony street artu i sztuki w przestrzeni miejskiej. Jorge Selaron od 1990 roku przez 20 lat dekorował schody biegnące nieopodal jego domu. 215 schodów zostało pokryte płytkami ceramicznymi sprowadzonymi z 60 różnych krajów. Żywiołowa kolorystyka schodów idealnie oddaje klimat wakacji w Brazylii i jest popularnym tłem do zdjęć.

Północna części miasta (Zona Norte) spodoba się miłośnikom sztuki. Muzeum Narodowe spłonęło we wrześniu 2018 roku, a wraz z nim wiele historycznych pamiątek. Podobna tragedia spotkała w 1978 roku muzeum sztuki nowoczesnej (Museu de Arte Moderna) w parku Flamengo. Od tamtego momentu placówkę przekształcono w centrum kultury, którego głównym celem jest tworzenie twórczego fermentu i atmosfery intelektualnej, łączącej artystów, naukowców i społeczeństwo. Warto doświadczyć magii tego miejsca. W muzeum sztuk pięknych (Museu Nacional de Belas Artes) można oglądać kolekcję dzieł sztuki brazylijskiej, przypominającą XIX-wieczne, europejskie muzea, a zupełnie inną w wyrazie.

Atmosferę fiesty najlepiej można poczuć na stadionie Maracana. Na początku lat 50. XX wieku stadion mógł pomieścić 200 tysięcy widzów, co w tamtych czasach było ewenementem i zawrotną liczbą. Obecnie, po modernizacjach i zmianach podejścia do bezpieczeństwa uczestników imprez masowych, na stadionie jest 80 tysięcy miejsc. 80 tysięcy Brazylijczyków niesionych naraz wspólnymi, sportowymi emocjami – to trzeba przeżyć!

Po zwiedzaniu Rio de Janeiro, lub od razu po wylądowaniu, czas wybrać się na plażę! Plaże Ipanema i Leblon rozdziela tylko kanał. Każda z części plaży postos ma nieco inny charakter. Posto 9 zwana Cemeterio dos Elefantes to opaleni na skwarki dawni hipisi, spędzający leniwie na słońcu dużo czasu. Na Bolsa de Valores i Crystal Palace swobodnie czują się geje, a Posto 8 to teren dzieci z faweli. Aktywni na Posto 10 zagrają w siatkówkę plażową. Rodzice z dziećmi spotkają podobne rodziny na Baxio Bebe.

Między fortem Copacabana a fortem Duce de Caxis rozciąga się Copacabana, najsłynniejsza plaża świata, długa na 4 kilometry. Na promenadzie Calcadao, dekorowanej charakterystycznym deseniem inspirowanym morskimi falami, spotkacie wśród turystów śmietankę towarzyską nie tylko Brazylii, ale całego świata. Na plaży organizowane jest wiele wydarzeń i spotkań, od koncertów po modlitwy, a sylwester tutaj ponoć nie ma sobie równych – turyści przyjeżdżają do Rio de Janeiro właśnie po to, by poczuć tę niezwykłą atmosferę. Warto wmieszać się w roztańczony tłum, a po powrocie długo wspominać wakacje, planując kolejną, równie intensywną podróż.

NASZE PRZYKŁADOWE OFERTY WAKACJI W BRAZYLII

Na naszej stronie znajdują się aż cztery przykładowe programy wycieczki do Brazylii. Przypominamy, że to tylko pomysły, a możliwości jest naprawdę wiele. Zachęcamy do kontaktu z nami i rozmowy z naszymi specjalistami od tego kierunku!

Zosia

Zosia

Jestem pasjonatką, kiedy coś mnie zaciekawi zrobię wiele, by poznać to dogłębnie. Pracowałam jako przewodniczka po Krakowie i pilotka wycieczek, ale moje zainteresowania sięgają znacznie dalej niż najbliższa okolica. Zwiedziłam Europę od Lofotów po Agrigento i od południowej Hiszpanii po Petersburg. Najbardziej fascynują mnie niewielkie miejscowości poza szlakiem turystycznym, w których można znaleźć zapomniany zabytek czy zakątek. Kiedyś przygotuję i poprowadzę wycieczkę po mojej ulubionej Japonii, śladem literatury, tajemnic i magii. Za Baden-Powellem mogę powtórzyć dewizę: „Życie bez przygód byłoby strasznie głupie”.

!
Ta strona używa plików cookies.