Najlepsze atrakcje na Madagaskarze – co warto zobaczyć?

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Najlepsze atrakcje na Madagaskarze – co warto zobaczyć?

Czy na Madagaskarze spotkacie pingwiny? Niezupełnie, choć dzięki popularnej kreskówce dzieci zwłaszcza z tymi uroczymi ptakami mogą kojarzyć nazwę wyspy. Za to z pewnością możecie liczyć na obserwację pobratymców Króla Juliana z tejże kreskówki – endemicznych dla Madagaskaru uroczych lemurów kilku gatunków; możecie też przytulić się do baobabu, wybrać do lasu deszczowego, popływać na kajakach czy posłuchać „śpiewu” humbaków podczas ekscytujących wakacji na tej unikatowej ze wszech miar wyspie. Aż 5% wszystkich znanych nauce zwierząt można spotkać tylko i wyłącznie tutaj! Zmienny, egzotyczny krajobraz wewnątrz Madagaskaru i oblewające wyspę morskie fale stanowią wyjątkowy ekosystem i jeden z wymarzonych kierunków na liście miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić.

Nazywana „Wielką Czerwoną Wyspą” z powodu ferralitowej, mało zasobnej dla rolnictwa gleby, stanowi pod wieloma względami ewenement, którego ludzie, przyroda, fauna i flora nie mają odpowiednika w świecie. Może niektórzy znajdą pewne analogie z odległą Australią, w której wyjątkowości można doszukać się pewnych podobieństw, ale to temat na zupełnie inną opowieść. Z racji niezwykłości przyrody ożywionej i nieożywionej, niektórzy nazywają wyspę ósmym kontynentem!

Zapraszamy na krótki, subiektywny przegląd kilku ciekawych miejsc na Madagaskarze, zwłaszcza pod kątem przyrodniczym i ekoturystycznym, z nadzieją, że pobudzi on Waszą wyobraźnię i zachęci, jeśli dotychczas jeszcze tego nie planowaliście, do wpisania tego niesamowitego kraju na listę miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić.

Aleja Baobabów

Baobaby to jeden z najbardziej rozpoznawalnych atrybutów krajobrazu Madagaskaru. Aby podziwiać ich majestatyczne piękno, najlepiej udajcie się na drogę numer 8 między Morondava a Belo-sur-Tsiribihina. Mimo że wygląda jak wiejski trakt, jest to jedna z ważniejszych krajowych dróg.

Aleja Baobabów, krótsza niż można by się spodziewać, bo niespełna trzystumetrowa, ale niezmiennie budząca zachwyt, otoczona jest z obu stron przez majestatyczne baobaby z gatunku Adansonia grandidieri, jedne z sześciu gatunków rodzaju Adansonia występujących na wyspie. Mimo że wyglądają jak zasadzone ludzką ręką po obu stronach drogi, są naturalną formacją. Szacuje się, że niektóre z tutejszych okazów mogą mieć nawet kilkaset lat, a ich ogromne, sękate gałęzie rozpościerają się na czubkach pni; stąd łatwo zrozumieć, dlaczego nadano im średnio wyszukany przydomek „niebiańskich korzeni”. Niegdyś drzew było tu znacznie więcej, ale pożary i działalność człowieka przyczyniły się niestety do znacznego zredukowania ich liczby.

Aleja Baobabów

Najlepszy czas na zwiedzanie Alei Baobabów, to pora wschodu lub zachodu słońca, kiedy kolory drzew i otaczającej ziemi pogłębiają się, długie cienie są najbardziej widoczne, a sceneria staje się jeszcze bardziej niesamowita. W tych porach dnia, a zwłaszcza wieczorem, ruch na drodze jest zwiększony, gdyż wielu turystów planuje odwiedziny w tym miejscu właśnie wtedy. Na miejsce najlepiej dojechać taksówką lub prywatnym transferem, i choć nie ma tu żadnych biletów wstępu, wokół kręcą się miejscowi sprzedawcy pamiątek.

Postępujące, zwłaszcza w ostatnich latach, zanikanie obszarów leśnych na Madagaskarze, spowodowane przede wszystkim działalnością człowieka, ale także zmianami klimatu, pożarami i brakami wody, pociągnęło za sobą konieczność ochrony tego terenu, co teoretycznie jest realizowane przez malgaskie władze, choć wydaje się, że jest to dość powolny proces, prawdopodobnie spowodowany powszechną biedą tutejszej ludności, dla której kwestie ekologii nie są priorytetem.

Aleja Baobabów

Rezerwat przyrody Tsingy de Bemaraha 

Powiedzieć, że formacje skalne Tsingy de Bemaraha są księżycowe albo marsjańskie, to nie powiedzieć nic! Ten położony na zachodzie wyspy rezerwat wapiennych formacji krasowych, o powierzchni nieco ponad 150 tys. hektarów, sprawia niesamowite, wręcz nierealne wrażenie, stąd pewnie w opisach tego terenu pojawiają się częste odwołania do pozaziemskich bytów.

Ten las wapiennych skał to jedna z najciekawszych pod wieloma względami atrakcji, które zobaczyć możecie w czasie podróży na Madagaskar, choć z uwagi na swą niedostępność, do lat 90. XX wieku był stosunkowo rzadko odwiedzany przez turystów. Został też w tym czasie wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obecnie, dzięki specjalnie skonstruowanym, przewieszonym wśród skał mostom, pod opieką licencjonowanego przewodnika można cieszyć się możliwością podziwiania, do niedawna niedostępnych, zakamarków Tsingy, a sam obszar stanowi park narodowy.

Tsingy

Ta mająca około 200 milionów lat struktura powstała dzięki wypiętrzeniu dna morskiego, poddawanego następnie zarówno pionowej, jak i poziomej erozji i stąd jego nietypowy, charakterystyczny iglicowy kształt. Oczywiście ten fascynujący ekosystem, to nie jedynie dziwaczna formacja nietypowych skał. Wyjątkowość tej jednej z największych atrakcji Madagaskaru uświadamia także fakt, że aż 2/3 gatunków tutejszej fauny, to zwierzęta endemiczne dla wyspy, co więcej – połowa z nich to endemity samego tylko obszaru Tsingy de Bemaraha!

Tsingy

Park Narodowy Isalo

Spektakularnie piękną palmę gatunku Bismarckia nobilis, zwaną przez Malgaszów „Satrana”,  trudno jest upolować nawet w specjalistycznych sklepach z roślinami ozdobnymi w Europie, a jeśli już – to cena zwala z nóg. Ten kolejny(!), madagaskarski endemit macie szansę zobaczyć w Parku Narodowym Isalo, położonym w południowo-zachodniej części wyspy w regionie Ihorombe. Obejmujący  81 540 hektarów płaskowyż jest najczęściej odwiedzanym parkiem narodowym w kraju. Krajobraz przypomina widoki z klasycznych amerykańskich westernów z drugiej połowy minionego wieku, a niektórzy mianują nawet ten obszar „madagaskarskim Kolorado”. Skały z piaskowca o fantazyjnych, prawie nierealnych często kształtach przecinają wąwozy, kaniony i strumienie; a gdzieniegdzie urocze wodospady oraz naturalne baseny otoczone palmami przywodzą na myśl pustynne oazy. Szczególnie polecamy krótszy lub dłuższy trekking z przewodnikiem, który z pewnością pomoże Wam najlepiej zaplanować trasę i zobaczyć pozornie ukryte miejsca. Może to być choćby kilkukilometrowy marsz; ale dłuższa wyprawa z pewnością nie będzie monotonna, i pozwoli Wam pełniej poznać tajemnicze zakamarki tej niepowszedniej krainy oraz docenić jej piękno. Obecny obszar parku to pradawne tereny ludu Bara, i choć ich samych trudno tu już spotkać, to na jego terenie znajdują się miejsca pochówku tej grupy etnicznej, objęte wieloma tabu. 

Park Narodowy Isalo

Park Narodowy Masoala 

Każdy słyszał o meblach czy instrumentach z palisandru czy hebanu, ale nie wszyscy wiedzą, że popyt na te rodzaje drewna, czy to z drzew rodzaju dalbergia, czy hebanowców, zwłaszcza na Madagaskarze, spowodował nadmierną, wręcz rabunkową eksploatację tutejszych lasów. Dlatego też lasy deszczowe Atsinanana, położone w północno-wschodniej części wyspy, zostały wpisane w 2007 roku na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, w celu ich pełniejszej ochrony. Park Narodowy Masoala, wraz z pięcioma innymi parkami narodowymi na tym obszarze, wchodzi w skład owego wyjątkowego, chronionego ekosystemu wilgotnych lasów równikowych.

Park Masoala jest największym i najbardziej zróżnicowanym przyrodniczo i środowiskowo parkiem Madagaskaru – od rafy koralowej, poprzez obszar namorzynów, po las równikowy – wszystko to możecie obserwować właśnie tutaj. Połowa gatunków fauny i flory wyspy żyje właśnie w tym mikroświecie. Ale niech suche fakty nie przesłonią Wam faktycznego bogactwa tej krainy! Pierwotne piękno jednego z ostatnich takich lasów na planecie jest urzekające – rwące rzeki i spokojne strumyki, oczka wodne i namorzyny, wielgaśne, naturalne pergole z korzeni i urokliwe zatoczki, wyjątkowe zwierzęta, pachnące kwiaty i rośliny o fantazyjnych kształtach – nie sposób wymienić całego bogactwa dźwięków, zapachów i kolorów składających się na bogactwo tego jedynego w swoim rodzaju ekosystemu. To wyborne tereny do dłuższego czy krótszego trekkingu, kajakowania i snorkelingu. Wielu podróżników uważa, że to jedna z najwspanialszych miejscówek na świecie, jakie mieli okazję odwiedzić! W lecie od lipca do września do zatoki Antongila przypływają humbaki, które tutaj przychodzą na świat i właśnie tu można usłyszeć charakterystyczne dźwięki towarzyszące ich przybyciu, a przy odrobinie szczęścia zobaczyć choćby z brzegu. Potraktujcie to jako bonus podczas przywileju odwiedzin w tej niezwykłej krainie.

Park Narodowy Andasibe – Mantadia 

Nieco ponad 150 km w linii prostej na wschód od stolicy Madagaskaru – Antananarywy, znajduje się Park Narodowy Andasibe – Mantadia. Powstał on dla ochrony pozostałości pierwotnego lasu równikowego z całym jego, niestety powoli zanikającym, bogactwem flory i fauny, stanowiącym przebogaty i dla planety unikatowy, pod kątem składu gatunkowego, ekosystem.

Symbolem parku jest krytycznie zagrożony wyginięciem lemur Babakoto, czyli indris krótkoogonowy, endemiczny dla wschodniego obszaru Madagaskaru i największy przedstawiciel tej rodziny, którego rozmiary (bez ogona) przekraczają aż 70 cm.

Park Narodowy Andasibe – Mantadia

Sam park jest ostoją pierwotnej przyrody tej części wyspy, gdyż rabunkowa gospodarka leśna, powstawanie w okolicach plantacji ryżu, nasadzeń obcej tu sosny i szybkorosnącego australijskiego eukaliptusa na potrzeby pozyskania drewna, stanowiły i wciąż stanowią ogromne zagrożenie dla istnienia wiekowego, ale i wrażliwego ekosystemu. Park, we współpracy z instytucjami międzynarodowymi prowadzi też program reintrodukcji co najmniej dwóch gatunków endemicznych dla tego obszaru lemurów, których drugie już pokolenie można spotkać podczas odwiedzin. Do Waszej dyspozycji jest tu pięć szlaków, które można przejść pod opieką licencjonowanego przewodnika. W tym tropikalnym lesie bywa też zaskakująco chłodno – ok. 20°C. Na wycieczkę zaopatrzcie się w peleryny, gdyż deszcz nie należy wcale do rzadkości, ale te niedogodności wynagrodzi Wam z pewnością obserwacja dzikiego życia w wersji „na bogato”. Wystarczy tylko dobrze się rozglądać…

Park Narodowy Ranomafana

Podobnie jak Park Narodowy Masoala, park Ranomafana również znajduje się na liście UNESCO w ramach ochrony  lasów deszczowych Atsinanana. Na trenie parku występuje, jakżeby inaczej na Madagaskarze – szereg endemicznych zwierząt, w tym krytycznie zagrożony lemur gatunku maki złoty (Hapalemur aureus), którego odkrycie na tym terenie w latach 90. XX wieku, było bezpośrednią inspiracją do powstania parku. Położony jest w środkowo-wschodniej części Madagaskaru w regionach Haute Matsiatra i Vatovavy-Fitovinany.

Podobnie jak we wcześniej opisywanych parkach, także tu władze wytyczyły specjalne szlaki piesze, które można przemierzać w towarzystwie przewodnika. W tym miejscu szczególnie polecamy także fantastyczne spływy kajakowe po rzece Namorana pod opieką wykwalifikowanych specjalistów. Do dyspozycji turystów jest świetnej jakości sprzęt, który można wynająć na miejscu.

Ranomafana

Lokalni organizatorzy zapraszają również na malgaskie jedzenie w restauracji prowadzonej przez miejscowych. Turystyka w takiej formie pozwala na zetknięcie się z przemiłymi mieszkańcami tych okolic, dla których obsługa turystów stanowi obecnie główne źródło utrzymania, a przyjezdnym pozwala bliżej poznać trudy codzienności na malgaskiej prowincji. Część dochodów jest przekazywana do Centre ValBio Conservation Education and Outreach Department, organizacji zajmującej się ochroną bioróżnorodności Madagaskaru w ścisłym połączeniu ze wsparciem lokalnych mieszkańców, którzy dotychczas utrzymywali się z intensywnej i chaotycznej eksploatacji tutejszych lasów. Warto wspierać takie inicjatywy, a i sam spływ dostarczy Wam niezapomnianych wrażeń, zarówno sportowych, jak i poznawczych oraz pozwoli na poznanie malgaskiej przyrody z niecodziennej perspektywy.

Wyspa Nosy Be

Po odwiedzinach w parkach narodowych, przenieśmy się na północno-zachodnie wybrzeże Madagaskaru. Tu, oblewana wodami Kanału Mozambickiego, około 8 km od samego Madagaskaru, w towarzystwie kilku innych, znacznie mniejszych wysepek, leży wulkaniczna wyspa Nosy Be, co w języku malgaskim znaczy po prostu „duża wyspa”. W czasach kolonialnych nosiła miano Assada. To chyba najpopularniejsze miejsce wypoczynku i plażowania podczas wakacji na Madagaskarze. Nie bez przyczyny; znajdziecie tu biały, czysty pasek, turkusowe wody, wspaniałą pogodę przez większą część roku; zatem również wspaniałe tereny do snorkelingu i nurkowania. Istny kurort, gdzie wśród soczystej zieleni możecie znaleźć swój zakątek na ciągnących się po zachodniej stronie wyspy plażach i w pełni zrelaksować otuleni rajskimi zapachami kwiatów jagodlinu wonnego, znanego też pod bardziej egzotyczną nazwą ylang-ylang, który zwłaszcza panie mogą kojarzyć jako jeden ze składników legendarnych perfum Chanel N° 5, cieszących się zasłużoną popularnością już od ponad stu lat. Dla urozmaicenia luksusowego relaksu w tym regionie, warto pomyśleć o island hopping, czyli romantycznym rejsie wynajętą łodzią od wysepki do wysepki, albo choćby wybrać się na wyprawę wędkarską z miejscowymi. Wnętrze Nosy Be również ma do zaoferowania ciekawe miejsca. Wybierzcie się do Parc National Lokobe, by zobaczyć pocieszne czarne lemury i cudownego kameleona lamparciego, uważanego za kameleona najlepiej w świecie radzącego sobie ze zmianą kolorów. Na wyspie uprawia się też kakao i wanilię na specjalnych plantacjach – niektóre powstały jeszcze w czasach kolonialnych i kontynuują działalność. Dla nabrania perspektywy wybierzcie się na Mont Passot (raptem 329 m n.p.m.), drugi co do wysokości punkt na wyspie, skąd roztacza się cudowny widok na bujną roślinność lasu i okalające Nosy Be wody Oceanu Indyjskiego.

Nosy Be

Wyspa Sainte Marie

U wschodnich wybrzeży Madagaskaru leży, długa na ponad 50, ale wąska jedynie na 7 km wyspa Nosy Bohara, zwana tradycyjnie z francuska Île Sainte-Marie, choć jej nazwę o brzmieniu Santa Maria nadali jej już portugalscy odkrywcy. Jej dogodne dla siebie położenie dostrzegli XVII-wieczni piraci, którzy uczynili ją jedną z najważniejszych kryjówek i baz wypadowych na Oceanie Indyjskim. Niektórzy uważają, że to właśnie tu położona była Libertalia – słynna madagaskarska „republika” piracka, choć nigdy tego bezspornie nie dowiedziono. Dziedzictwo tego okresu możecie poznać w jedynym muzeum na wyspie, Ilot Madame Museum. Na południu wyspy ulokowały się stosunkowo licznie kurorty i hotele, za to północ jest o wiele bardziej dziewicza i znacznie spokojniejsza. Wyjątkowo długie plaże, bujna roślinność i święty spokój kusi naturalnym, dzikim pięknem, a także stanowi świetną bazę wypadową dla wypraw nurkowych i snorkelingu na pobliskiej, wolnej od rekinów rafie. Polecamy też wynajęcie roweru lub skutera i niespieszny objazd wzdłuż wyspy. Od końca czerwca do pierwszych dni października w wodach przy Sainte Marie swoje wędrówki odbywają humbaki, które w tym okresie łącza się w pary, a także wydają na świat potomstwo. Wyspa uważana jest powszechnie za doskonałe miejsce dla ich obserwacji. Zachowania tych majestatycznych zwierząt, ich wyskoki z wody, strumienie wyrzucane wysoko w górę i sama bliskość tych legendarnych stworzeń to nie lada przeżycie, a wzruszenia i emocje towarzyszące podczas obserwacji wielorybów zapamiętacie na całe życie. Kto wie, może podczas pobytu to właśnie Wam się poszczęści i odnajdziecie ponoć wciąż ukryte na Sainte Marie pirackie skarby…

Sainte Marie

Antananarywa

Zastanawiające, że mimo przydługawej i w naszych uszach egzotycznej nazwy, zaskakująco wielu ludzi zna miano stolicy Madagaskaru. Ale nie musicie pamiętać, ile razy trzeba powtórzyć „na” w tej nazwie, wystarczy zdrobniale – Tana. To liczące ponad 1 200 000 mieszkańców miasto jest nie tylko największe na wyspie, ale stanowi z oczywistych względów centrum administracyjne i gospodarcze. Założona na początku XVII wieku Tana była od początku stolicą przedkolonialnej kasty Hova, następnie Królestwa Madagaskaru (co ciekawe – o fladze identycznej jak nasza, polska) i w tej formie dotrwała aż do czasów kolonialnych, kiedy to została przebudowana w XIX wieku na modłę europejską z licznymi pałacami i kościołami. Miasto, jak na takiego molocha, zachowało pewną „lekkość” i nie przytłacza tak bardzo, jak można by sądzić po ilości mieszkańców. Wciąż gdzieniegdzie można spotkać brukowane kostką trotuary i budynki z charakterystycznej czerwonej cegły. Okalające miasto liczne pola ryżowe, urokliwe wzniesienia, jeziorka i poprowadzone tu kanały, oraz stosunkowo niewysokie, kolorowe budynki nadają stolicy wrażenia przestronności, choć ulice bywają zatłoczone.

Zwiedzanie warto rozpocząć od Musée de la Photo przy Lalana Andriamanalina, które pozwoli Wam poznać przeszłość Madagaskaru poprzez prezentację starych zdjęć i filmów, dzięki czemu można nabrać właściwej temu miejscu perspektywy i należycie ocenić kontekst. Z zabytków wartych zobaczenia polecamy XIX-wieczny pałac wieńczący najwyższe wzgórze miasta Tana’s Rova, zwany też Manjakamiadana. Pałac częściowo spłonął niespełna trzydzieści lat temu i od tego czasu choć otwarty dla zwiedzających, pozostaje w nieustannym remoncie. Jest to też miejsce spoczynku władców Madagaskaru. Ze wzgórza roztacza się chyba najlepsza panorama na całe miasto i choćby dla tego widoku postarajcie się tam wybrać odwiedzając Antananarywę.

Antananarywa

Choć po legendarnym stołecznym targu zwanym zoma pozostało niewiele, to nadal warto wybrać się na Ave Andrianampoinimerina na Analakely Market. Handluje się tu dosłownie wszystkim – od jedzenia, przez przyprawy, ubrania, obuwie, zabawki, po elektronikę i całą masę potrzebnych i zupełnie zbędnych rzeczy, a miejsce jest niezmiennie gwarne i tętniące życiem. Nawet jeśli nie planujecie szczególnych zakupów, poczujcie ten niepowtarzalny klimat, gdzie tętni prawdziwe lokalne życie. W sercu miasta natkniecie się na charakterystyczny budynek Gare de Soarano – czyli majestatyczny dawny dworzec kolejowy. Zbudowany na początku XX wieku obecnie należy do prywatnej firmy i mieści małe ekskluzywne centrum handlowe oraz galerię sztuki, prezentującą dzieła malgaskich artystów. Nieopodal Muzeum Fotografii ulokowana jest XIX-wieczna, neogotycka Katedra Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Antananarywie, którą odwiedziło dotychczas dwóch papieży – Jan Pawel II i Franciszek. W jej murach spoczywają doczesne szczątki lokalnej błogosławionej Wiktorii Rasoamanarivo.

Antananarywa

Madagaskar to miejsce inne niż wszystkie. Wyspa, na której ewolucja przebiegała swoim torem, w oderwaniu od innych kontynentów, musi być wyjątkowa, nie tylko w trywialnym kontekście.

Miejsce, gdzie natura wykształciła jakże odmienne zarówno od Afryki, jak i Azji formy życia, gdzie rajskość przyrody kontrastuje z ludzką biedą, a turkusowe wybrzeże z czerwienią ziemi, gdzie przejmujące nawoływania lemurów można usłyszeć nawet z odległości dwóch kilometrów, a przy drodze straż pełnią grubaśne baobaby, jak mało które warte jest polecenia, by na własne oczy zobaczyć te cuda, a których istnienie za kilkadziesiąt lat wcale nie jest takie oczywiste.

Korzystajcie, póki jeszcze jest czas. Wybierzcie się na wycieczkę na Madagaskar – zapraszamy do kontaktu, chętnie opowiemy Wam więcej.

Filip

Filip

Dwa lata mieszkał w Państwie Środka, gdzie studiował język chiński i podróżował. Miłośnik dobrej kuchni, genealogii i starych zegarków. Podróże bliskie i dalekie są nieodłączną częścią jego życia. To z nich czerpie inspiracje do zmagań z codziennością.

!
Ta strona używa plików cookies.