Najlepsze atrakcje na Kubie – co warto zobaczyć?

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Najlepsze atrakcje na Kubie – co warto zobaczyć?

Kuba – kraj, który brzmi równie tajemniczo, co romantycznie. Różne chodzą o niej pogłoski, niektórzy przed nią ostrzegają, inni wspominają wakacje na Kubie jako najwspanialszą przygodę w ich życiu. Z pewnością nie jest to miejsce dla każdego, lecz jeśli macie w sobie choć odrobinę dekadenckiej tęsknoty, z pewnością zakochacie się w wąskich uliczkach Hawany i jej niezwykłym klimacie – a to dopiero początek Waszej podróży. Rewolucja, rum i cygara – to pierwsze i w większości przypadków jedyne skojarzenia z tym wyspiarskim krajem, ale tak naprawdę są dla niego trochę krzywdzące. Bo gdzie coś o rozbrzmiewającej wieczorami muzyce i parach kołyszących się w rytm gorącej, kubańskiej salsy? Gdzie coś o pełnej uroku wiosce ukrytej pośród plantacji tytoniu i bielutkich plażach przy wspaniałych rafach koralowych? To jedno z tych miejsc, które przy bliższym poznaniu odsłaniają zupełnie inną twarz, dlatego warto zobaczyć je na własne oczy… Problemem jednak jest czas. Nie da się poznać dogłębnie całego kraju w dwa tygodnie, trzeba z czegoś zrezygnować – i tutaj służymy pomocą. Wybraliśmy dla Was najlepsze atrakcje na Kubie – te, które koniecznie trzeba „zaliczyć” – i z przyjemnością opowiemy Wam o nich, zanim zaczniecie układać program Waszej wycieczki do kraju salsy i cygar.

Atrakcje na Kubie – przewodnik wakacyjny

Hawana

Nasz pierwszy przystanek to oczywiście wspaniała Hawana. To miasto jedyne w swoim rodzaju, a spacer po jej najstarszej dzielnicy – La Habana Vieja – to prawdziwa podróż w czasie. Przygotujcie się, że gdy tylko wysiądziecie z samolotu, kubańska atmosfera uderzy w Was z pełną siłą. Świetnym pomysłem będzie odbycie podróży do hotelu zabytkowym samochodem, zwłaszcza jeśli znajduje się on w centrum, do którego klasyczne oldtimery pasują najlepiej. Rozsiądźcie się wygodnie i podziwiajcie przepiękne, barokowe i neoklasyczne budynki, które były świadkami wielu wielkich momentów historii – jak chociażby zatopienia pancernika USS Maine czy wielkiego finału Rewolucji Kubańskiej. Wieczorem wybierzcie się na spacer Malecónem, ciągnącym się wzdłuż wybrzeża deptakiem, który zawsze wypełnia gwar, śmiech i muzyka. Zaprowadzi Was on do sąsiedniej dzielnicy, Vedado, skojarzonej z licznymi hotelami, biurowcami i restauracjami, gdzie mieści się słynny Hotel Nacional de Cuba. Ten niezwykły, zbudowany w stylu eklektycznym budynek, gościł w ciągu niecałych 100 lat swego istnienia imponującą liczbę osobistości – Jean-Paul Sartre, Winston Churchill, Jimmy Carter, Frank Sinatra, Marlon Brando, Ernest Hemingway, Yuri Gagarin i Alexander Fleming to tylko niektóre z długiej listy nazwisk. Co jeszcze można robić w Hawanie? Można odwiedzić na przykład muzeum rumu, gdzie doświadczony przewodnik opowie Wam o historii tego trunku i zorganizuje dla Was degustację. Można też odwiedzić fabrykę i muzeum cygar – koniecznie zakupcie w nim oryginalne, kubańskie cygaro na pamiątkę. A jeśli marzy Wam się poczucie gorącego, kubańskiego temperamentu na własnej skórze, weźcie udział w lekcji salsy – bo gdzie lepiej poznać ten pełen pasji taniec, niż w jego kolebce? Mamy też propozycję dla fanów literatury, szczególnie twórczości wspomnianego już Ernesta Hemingwaya. Pisarz, zakochany w Hawanie od pierwszego wejrzenia, spędził tutaj siedem lat, mieszkając przez ten czas w hotelu Ambos Mundos. Pokój nr 511, w którym napisał jedno ze swoich największych dzieł „Komu bije dzwon”, zachowany został w niezmienionym stanie i zamieniony w niewielkie muzeum, zaś w hotelowej restauracji można zjeść lunch lub kolację wybierając danie ze specjalnego menu ulubionych potraw Hemingwaya. Wciąż mało Wam wrażeń? W takim razie schowajcie mapę i po prostu zagłębcie się w labirynt uliczek, pozwólcie sobie trochę się w nich zgubić i zobaczcie dokąd poprowadzi Was kubańska stolica.

Co zobaczyć na Kubie

Trinidad

Jeśli oczarowały Was przesiąknięte historią uliczki La Habana Vieja, to z pewnością zakochacie się także w Trinidadzie. Mówi się o nim, że to miasto, w którym czas się zatrzymał – gdzieś w okolicy roku 1850. Założony został wkrótce po odkryciu Nowego Świata, ale lata jego świetności przypadają dopiero na XVIII wiek, kiedy to stał się jednym z największych producentów cukru w tej części świata i największym na Kubie. Tą pozycją nie cieszył się długo, gdyż już wkrótce blokada kontynentalna nałożona przez Napoleona i wybudowane w pobliżu miasto Cienfuegos sprawiły, że Trinidad stracił na znaczeniu i zaczął popadać w zapomnienie. Przez kolejne 150 lat trwał w izolacji, dzięki czemu zachował swój oryginalny charakter i dziś dumnie prezentuje odwiedzającym swoje przytulne, brukowane uliczki prowadzące w labirynt pięknych, kolonialnych budynków pomalowanych na wszystkie kolory tęczy. W tych domkach miejscowi chętnie wynajmują pokoje, co jest świetnym pomysłem, jeśli chcecie naprawdę poczuć tutejszy klimat – bo bądźmy szczerzy, żadne muzeum nie powie Wam o danym kraju tyle, co domowa kolacja w towarzystwie miejscowej rodziny. Ale jeśli muzea to jednak bardziej Wasza bajka, nieopodal miasta znajdziecie pozostałości dawnej plantacji cukru, wraz z rezydencją jej właścicieli. No i pamiętajcie, że jeśli w planie Waszej wycieczki na Kubę jest Trinidad, to punktem obowiązkowym będzie skosztowanie canchánchary – wymyślonego właśnie tutaj koktajlu, w skład którego wchodzi rum, miód oraz sok z cytryny.

Trinidad, Kuba

Kuba – co warto zobaczyć

Playa Girón

Zmęczeni intensywnym zwiedzaniem? W takim razie zapraszamy do Playa Girón! Rozłóżcie ręczniki na bielutkim piasku i złapcie trochę złocistej opalenizny – albo zanurzcie się dla ochłody w turkusowych wodach Morza Karaibskiego. To miejsce to sama esencja wakacyjnego wypoczynku, jedna z najpiękniejszych nadmorskich miejscowości na Kubie. Mniejsza niż zatłoczone Varadero, a zatem o wiele cichsza i spokojniejsza – mniej ludzi oznacza również mniej śmieci i więcej miejsca na plaży. W dodatku rafy koralowe w Playa Girón w niczym nie ustępują tym przy północnym wybrzeżu wyspy, a jeśli macie ochotę je zobaczyć, to niecałe 100 metrów od plaży znajduje się centrum nurkowe, gdzie wypożyczycie sprzęt i – jeśli nigdy wcześniej tego nie próbowaliście – wynajmiecie instruktora. O wyjątkowości tego miejsca świadczy także jego historia, gdyż to właśnie tutaj 17 kwietnia 1961 roku wylądowały amerykańskie wojska podczas inwazji w Zatoce Świń. Gdy znudzą Wam się kąpiele w morzu, udajcie się pobliskiego muzeum poświęconego temu wydarzeniu, gdzie dowiecie się jak to możliwe, że maleńki, kubański Dawid odparł atak potężnego, amerykańskiego Goliata dysponującego lepszym sprzętem i liczniejszymi wojskami. A jeśli zechcecie urządzić sobie wycieczkę po okolicy, spytajcie w hotelowej recepcji o możliwość wypożyczenia… konia. Galop brzegiem oceanu w stronę zachodzącego słońca? Niezapomniane wrażenia gwarantowane!

Kuba – co zwiedzać

Santiago de Cuba

Skoro wypoczęliście na pięknej plaży Playa Girón, zabieramy Was do miejsca tętniącego energią, muzyką i pasją – przed Wami Santiago de Cuba. Jeśli zastanawiacie się, co warto zobaczyć podczas wakacji na Kubie, to miasto plasuje się tuż pod cudowną Hawaną. Założone w 1514 roku, szybko stało się stolicą kraju i chociaż wkrótce straciło ten tytuł, w kolejnych latach regularnie wydawało na świat wielkie osobistości – a także genialnych muzyków. To ono było punktem zapalnym Rewolucji Kubańskiej i to tutaj możecie zobaczyć jeden z najstarszych zabytków na wyspie – dom Velázqueza, dziś zmieniony w Muzeum Historii Kubańskiej. Jeśli muzea to nie Wasza bajka, udajcie się na Parque Cespedes, niewielki plac w centrum miasta, na którym wiecznie coś się dzieje. Może – jeśli dopisze Wam szczęście – zobaczycie tu pokaz tradycyjnego kubańskiego tańca, danzón. Tuż przy nim znajduje się imponująca Katedra Matki Boskiej Wniebowzięcia, która w trakcie kolejnych renowacji zatraciła swój oryginalny wygląd, ale jej ogromna, neoklasyczna bryła wciąż robi wrażenie. Mówi się, że złożono tu szczątki założyciela miasta, hiszpańskiego konkwistadora Diego Velázqueza de Cuéllar, aczkolwiek informacji tej jak dotąd nie udało się potwierdzić z całą pewnością. Na południu miasta, nad wejściem do zatoki, wokół której rozłożyło się Santiago de Cuba, znajdują się doskonale zachowane ruiny twierdzy Castillo de San Pedro de la Roca, pochodzącej z 1638 roku. Zbudowana, by chronić zatokę przed atakami piratów, jest przykładem genialnych rozwiązań inżynieryjnych, widocznych zwłaszcza w skomplikowanym układzie mostów zwodzonych. Jeśli zdecydujecie się na odwiedziny w tym miejscu, będziecie mieli okazję podziwiać wspaniałą panoramę całej zatoki i leżącego nad nią miasta, ale jeśli wolicie oddać się słodkiemu lenistwu, bez problemu traficie na jedną z kilku dużych plaż w okolicy. A wieczorem urządźcie sobie spacer po Vista Alegre, ekskluzywnej dzielnicy pełnej pięknych rezydencji z początku ubiegłego wieku. Dziś mieszczą się w nich sklepy, lokale usługowe, hotele i restauracje – i właśnie dlatego tu przyszliśmy. Vista Alegre to najlepsze miejsce, by spróbować autentycznej kubańskiej kuchni w miejscu przesiąkniętym autentyczną kubańską atmosferą.

Kuba – atrakcje turystyczne

Isla de la Juventud

Gotowi do dalszej drogi? W takim razie pakujcie walizki, bo zabieramy Was na drugi koniec kraju – a konkretnie na Isla de la Juventud, czyli romantycznie brzmiącą wyspę młodości. To właśnie ona zainspirowała Roberta Luisa Stevensona do napisania słynnej „Wyspy skarbów”, którą to nazwę sama nosiła w czasach, gdy karaibscy piraci posiadali tu swoje bazy. Bo kto powiedział, że najlepsze atrakcje na Kubie to muzea i pomniki? Jeśli udajecie się na wyspę leżącą na Morzu Karaibskim, grzechem byłoby nie skorzystać z jej licznych plaż, prawda? Jednak Isla de la Juventud to nie tylko plaże – to zapomniana perełka skrywająca oryginalną kulturę i rzadkie ekosystemy. Być może zainteresuje Was położony około 60 km od głównego miasta kompleks jaskiń Cueva de Punta del Este, w których zobaczyć można ponad 200 dobrze zachowanych piktogramów – przez co często nazywa się to miejsce Kaplicą Sykstyńską rdzennej ludności Karaibów. A jeśli nie boicie się mocnych wrażeń, udajcie się do Presidio Modelo, byłego więzienia zaprojektowanego według schematu panoptykonu. To tutaj na trzy lata trafił Fidel Castro i jego młodszy brat Raul po nieudanym ataku na wojskowe baraki w Santiago de Cuba, co dało początek Rewolucji Kubańskiej. Dziś w tym oryginalnym budynku mieści się muzeum, którego ładne dopełnienie stanowi port w pobliskiej Nueva Gerona, gdzie można zobaczyć prom, którym aresztowani rewolucjoniści powrócili na Kubę po zwolnieniu z Presidio Modelo. Jeśli jednak tak mocne wrażenia to nie dla Was, mamy inną propozycję – Museo Municipal, w którym możecie zapoznać się z historią rdzennych mieszkańców i obejrzeć liczne znaleziska archeologiczne. A potem koniecznie udajcie się na jedną z okolicznych plaż i porządnie odpocznijcie przed naszym ostatnim przystankiem, bo będzie bardzo intensywnie!

Najlepsze atrakcje na Kubie

Viñales

Jeśli zastanawia Was, skąd Kubańczycy biorą wysokiej jakości tytoń do swoich słynnych cygar, odpowiedź brzmi: właśnie stąd. Viñales, będące nazwą zarówno doliny, jak i położonego w niej miasteczka, pełne jest upraw tytoniu, który swoje wyjątkowe walory zawdzięcza żyznej, czerwonawej glebie. Tutaj zobaczycie zupełnie inne oblicze Kuby – spokojniejsze, prostsze, w zgodzie z naturą. Możecie oczywiście potraktować wizytę tutaj jako odpoczynek w otoczeniu przyrody, ale gorąco zachęcamy Was do zwiedzania okolicy, bo kryje ona w sobie wiele skarbów. Raczej nie napotkacie problemów z wypożyczeniem roweru, zaoferuje go Wam co drugi miejscowy (za drobną opłatą oczywiście), a mając już środek transportu, wybierzcie się na początek do Mural de la Prehistoria – ogromnego malowidła wykonanego na skale o rozmiarach 120 na 180 metrów. Mural przedstawia proces ewolucji, od jednokomórkowców do człowieka, a jego wykonanie zajęło 5 lat. Rowerem spokojnie dotrzecie także do zespołu jaskiń Cuevas del Indio, które zwiedza się z pokładu łodzi motorowej. Zapierające dech w piersiach skalne formacje to tylko przedsmak tego, co czeka świat, gdy odkryta i zbadana zostanie reszta tego ogromnego, podziemnego kompleksu. Inna jaskinia, El Palenque de los Cimarrones, niegdyś służyła za kryjówkę niewolnikom zbiegłym z okolicznych plantacji, dziś warto wybrać się tu w sobotni wieczór, kiedy zamienia się ona w… dyskotekę! Wciąż mało Wam wrażeń? W takim razie spróbujcie zjazdu na linie, podczas którego z pewnością w Waszych żyłach popłynie adrenalina – traficie na niego po drodze do Mural de la Prehistoria. Jeśli z kolei lubicie naprawdę aktywny wypoczynek, urządźcie sobie całodniowy trekking po okolicy jednym z kilku przebiegających przez dolinę szlaków. A na koniec – tu znowu przydadzą się rowery – pojedźcie na północ, aż do wybrzeża, gdzie znajdziecie Cayo Jutias, piękną, choć mało popularną plażę, na której będziecie mogli odpocząć po wrażeniach towarzyszących zwiedzaniu doliny Viñales. Odpocznijcie porządnie i dobrze utrwalcie sobie krajobraz tej pięknej wyspy, bo tutaj Was opuszczamy. Następnego dnia już pora wrócić do Hawany i z żalem opuścić wspaniałą Kubę.

Vale de Vinales

Kamila

Kamila

Pozornie cicha i nieśmiała, przy bliższym poznaniu wychodzą z niej liczne pasje. Od małego ciekawa świata, zamiast bajek wolała oglądać National Geographic i Discovery Channel. Namiętnie uczy się hiszpańskiego, japońskiego i niemieckiego mając nadzieję, że kiedyś uda jej się odwiedzić zwłaszcza Kraj Kwitnącej Wiśni, ale rajdem po Ameryce Południowej również nie pogardzi. Marzy skrycie o podróży absolutnej – na inną planetę.

!
Ta strona używa plików cookies.