Wakacje na Kubie – poradnik praktyczny

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Wakacje na Kubie – poradnik praktyczny

Kuba to jedno z tych miejsc na świecie, które powinny znaleźć się wysoko na Waszej liście krajów do odwiedzenia. Daleka, piękna i gorąca wyspa, gdzie zatrzymał się czas, zachwyca, ale i zaskakuje kontrastami. Z jednej strony, piękne tropikalne krajobrazy, rajskie plaże, hotelowe luksusy słynnego Varadero i urokliwy czar kolonialnych miasteczek, z drugiej, popadające w ruinę dzielnice Hawany i widoczna na każdym kroku spuścizna kubańskiej rewolucji: proste warunki życia mieszkańców, puste sklepowe półki i wszechobecne propagandowe hasła oraz wciąż żywy kult kontrowersyjnego Che Guevary.

Tutaj wciąż, przez nadal ograniczony dostęp do najnowszej technologii, ludzie spędzają ze sobą więcej czasu, a na ulicach pełno jest tańca i muzyki. I oczywiście starych, zabytkowych samochodów. Bo Kuba to prawdziwe żywe muzeum motoryzacji, które koniecznie trzeba  zobaczyć, zanim wyspa bezpowrotnie zmieni swoje oblicze! Pakujcie zatem bagaże i spełnijcie marzenie o wakacjach na Kubie z Planet Escape!

Trinidad

KIEDY JECHAĆ NA KUBĘ? 

Gorący, subtropikalny klimat Kuby w zasadzie sprzyja wyjazdom na wyspę przez cały rok. W większości leży ona w strefie podrównikowej wilgotnej, południowa część kraju pozostaje pod wpływem klimatu równikowego wybitnie wilgotnego. Średnia temperatura powietrza wynosi tu ok. 25 °C, a wilgotność 70%.

Pod względem pogody rok na wyspie dzieli się na dwie części: porę suchą i deszczową. Pora deszczowa trwa od późnej wiosny, latem, do października. Najwięcej deszczu można wtedy spodziewać się na północy i na północno-wschodnim wybrzeżu. Niemniej jednak deszcze lub burze pojawiają się zazwyczaj wieczorami i są to intensywne, ale krótkotrwałe ulewy trwające do 20 minut, po których znów następuje piękna pogoda. W lipcu opady są dużo rzadsze, szczególnie na południu (np. okolice Santiago de Cuba). Temperatury na wyspie osiągają latem średnio 27°C, w najgorętszym sierpniu 28–32°C, a nawet 34–35°C. Nocą termometry wskazują w tym czasie średnio 22°C. W porze deszczowej najlepszymi miesiącami na wakacje na Kubie są maj i czerwiec. Chociaż wzrasta możliwość wystąpienia opadów i wilgotność powietrza, temperatury są jeszcze znośne. Maj natomiast jest dodatkowo korzystny cenowo.

Pora sucha obejmuje późną jesień, zimę i wiosnę, do kwietnia. Charakteryzuje się najmniejszą wilgotnością powietrza. Bardzo sucho jest w południowo-wschodniej części wyspy, w okolicach Guantanamo i Santiago de Cuba. Opady są rzadkie, częściej mogą występować na północy i północnym zachodzie, np. w okolicy Hawany, w miesiącach zimowych. Temperatury są przyjemne, wynoszą w ciągu dnia średnio 22°C, zimą mogą maksymalnie osiągać 26°C w stolicy i 28°C na południu wyspy. Zimne masy powietrza z USA mogą, poza możliwymi opadami, przynosić zimą i wczesną wiosną chłodniejsze dni na północnym zachodzie. W okolicach Hawany czy Varadero temperatura, na krótko (zazwyczaj do dwóch dni), może spaść do 15–16°C, a nocą do 10°C. Pora sucha, szczególnie luty i marzec, jest najodpowiedniejsza na podróż dla amatorów zwiedzania miast i robienia wycieczek. W marcu i kwietniu robi się coraz cieplej, ale nie ma jeszcze upałów, a opady deszczu są mało prawdopodobne. Przy czym należy pamiętać, że od listopada do kwietnia panuje na Kubie wysoki sezon i trzeba wziąć pod uwagę większą ilość turystów.

Wybierając się w podróż po Kubie nie trzeba się martwić o słońce. Tego na pewno nie zabraknie, bo słonecznych dni w ciągu roku notuje się tu aż 330!

HURAGANY NA KUBIE. CZY JEST SIĘ CZEGO BAĆ?

Uspokajamy: Nie, nie należy się ich obawiać i rezygnować z wakacji na Kubie nawet w okresie, kiedy mogą wystąpić, czyli latem i jesienią. Dlaczego? Dlatego, że nie są zjawiskiem częstym i powszechnym. Poważne w skutkach tropikalne burze i cyklony zdarzają się na wyspie raz na kilka lat.

Sezon huraganów, które nadciągają głównie ze wschodu i dotykają w większości tę część wyspy, trwa oficjalnie od czerwca do listopada, ale ryzyko ich wystąpienia właściwie wzrasta od sierpnia i trwa do października. Ubiegłoroczny niszczycielski huragan Irma uderzył w środkową część kraju, dewastując prowincje Camaguey, Las Tunas, Ciego de Avila i Villa Clara, czyniąc także zniszczenia w stolicy Kuby.

CZY DO WYJAZDU NA KUBĘ POTRZEBNA JEST WIZA?

Wycieczka na Kubę wiąże się z koniecznością wypełnienia formalności wizowych oraz posiadania ważnego paszportu. Jeśli wyjeżdżamy w celach turystycznych, potrzebna będzie tzw. karta turysty czyli Tarjeta de Turista, która wydawana jest na okres 30 dni, ważna przez pół roku od daty wydania.

Kartę turysty wraz z ważnym paszportem (minimum 6 miesięcy od daty wjazdu na Kubę) okazuje się kubańskiemu urzędnikowi celnemu na lotnisku. Należy mieć także przy sobie bilet powrotny. Możecie być też poproszeni o potwierdzenie rezerwacji pierwszego noclegu i ubezpieczenie. Na otrzymanym formularzu trzeba też m.in. zadeklarować kwotę gotówki, jaką mamy na każdy dzień pobytu – 100 CUC (uznawana jest też zamiennie karta kredytowa), przewożony sprzęt, stan zdrowia (bywa, że weryfikują go na lotnisku kubańskie pielęgniarki). Tak naprawdę są to formalności, których w większości przypadków nikt nie sprawdza, a z drugiej strony służby graniczne mogą odmówić prawa do wjazdu na Kubę bez podawania powodu.

Jeżeli zdecydujecie się na wycieczkę na Kubę organizowaną przez Planet Escape, formalności związane z uzyskaniem karty turysty pozostają po stronie naszego biura. Jej koszt będzie wliczony w cenę podróży. W przypadku lotu czarterowego na Kubę, zazwyczaj są też one wliczone w jego cenę. Jeśli lecicie liniami Air Canada, kartę turysty przygotuje dla Was linia lotnicza.

JAKA WALUTA OBOWIĄZUJE NA KUBIE?

Kwestia kubańskich pieniędzy może wydawać się na początku nieco skomplikowana, ale poniższe informacje i wskazówki powinny rozwiać wszelkie Wasze wątpliwości i ułatwić posługiwanie się na miejscu lokalną walutą i cieszyć się beztroskimi wakacjami na Kubie.

Na wycieczkę na Kubę najlepiej zabrać ze sobą euro i na miejscu wymienić je na lokalną walutę. Nie opłaca się brać dolarów, gdyż ich wymiana obarczona jest dodatkowym kosztem prowizyjnym w wysokości 10%. Część pieniędzy można wymienić na lotnisku, resztę, ze względu na korzystniejszy kurs, w bankach lub lokalnych kantorach (CADECA – Casa de Cambio).

Na wyspie obowiązują dwie waluty: peso convertible (CUC), czyli peso wymienialne, oraz peso cubano (CUP), czyli peso kubańskie, zwane też moneda nacional (MN) – walutą narodową. Różnica polega na tym, że pierwsza waluta jest bardziej wartościowa od drugiej i przeznaczona dla turystów, którzy płacą nią za usługi i towary, m.in. w restauracjach czy w sklepach z pamiątkami. Kubańczycy na co dzień posługują się peso kubańskim, gdyż w tej walucie wypłacane im są pensje.

Przelicznik CUC do CUP wynosi ok. 1:25. W pesos cubanos (CUP) zapłacić można za zakupy na lokalnym targu, na straganie z owocami przy ulicy albo w piekarni czy sklepie spożywczym; za małą przekąskę, kawę z tzw. okienka lub w barach dla Kubańczyków. CUP przyjmowane są także jako zapłata za lokalny transport lub jako napiwek, choć oczywiście mile widziane będą peso wymienialne (CUC). Można próbować zapłacić kubańskim peso za posiłek w restauracji, ale nie jest to zwyczajowo przyjęte i trzeba uważać, czy przypadkiem kwota nie została zaokrąglona przy przeliczaniu na korzyść restauracji, podobnie przy wydawaniu reszty z CUP w CUC-ach. Płacąc w CUP można naprawdę bardzo zaoszczędzić na jedzeniu. Za dobrą kawę i smaczne domowe lody z okienka zapłacimy… kilkanaście groszy (dosłownie!).

Wymieniając pieniądze należy mieć przy sobie paszport, względnie jego kopię, i zawsze prosić o rachunek (comprobante), by sprawdzić, czy wypłacono odpowiednią kwotę. Obecnie 1 euro to ok. 1,20 CUC, a 1 PLN to ok. 0,3 CUC. Generalnie większą ilość euro radzimy wypłacić w CUC-ach, a następnie niewielką ich część zamienić na CUP. Jeśli pod koniec wyjazdu zostaną nam jakieś drobne w walucie kubańskiej, pozostaje zostawić je sobie na pamiątkę, gdyż nie wymienimy ich już na lotnisku.

Co ważne, w sklepach i restauracjach płaci się gotówką. Karta płatnicza może się przydać w niewielkim stopniu, gdyż bankomatów nie ma zbyt wiele, a na prowincji na pewno będzie trudno je znaleźć. Jeśli chcielibyście wypłacić pieniądze z bankomatu, przed wyjazdem upewnijcie się w Waszym banku, czy karta, którą posiadacie, będzie działać na Kubie. W przypadku, gdy bank ma kapitał amerykański, nie będzie to możliwe. Dodatkowo warto zorientować się, jakimi ewentualnymi prowizjami będzie obciążona taka operacja, jakie będą koszty przewalutowania i oszacować, czy będzie się Wam to opłacać. Rodzaj karty – Visa, Mastercard czy Maesto – też może mieć znaczenie i nagle na miejscu może się okazać, że bankomat odmówi nam wypłat, bez względu na to, której karty użyjecie. Okres, w którym będziecie na wyspie, też może być istotny, gdyż pewne transakcje z Kuby akurat mogą być wstrzymane. Lepiej zatem dmuchać na zimne i podczas podróży założyć, że nie będziecie korzystać z bankomatów. Dzięki temu czas poświęcony na ich poszukiwanie spożytkujecie na pewno w znacznie przyjemniejszy sposób.

NA CO ZASZCZEPIĆ SIĘ PRZED PODRÓŻĄ NA KUBĘ?

Wycieczka na Kubę nie wiąże się z bezwzględnym obowiązkiem przyjęcia obowiązkowych szczepionek. Jest jednak kilka szczepień polecanych i tak naprawdę od Was, Waszego stanu zdrowia, charakteru wyjazdu i sugestii lekarskich zależy, na które się zdecydujecie. Najlepiej z wyprzedzeniem skonsultować się ze specjalistą z poradni medycyny podróży. Zaleca się szczepienia przeciwko chorobom takim jak: wirusowe zapalenie wątroby typu A i typu B, błonica, tężec i dur brzuszny, ewentualnie odra i różyczka. Szczepienia należy wykonać minimalnie 4–6 tygodni przed planowaną podróżą, tak by zdążyć przyjąć niezbędne ich dawki.

CO SPAKOWAĆ NA WAKACJE NA KUBIE?

Poza oczywiście niezbędnymi dokumentami i pieniędzmi, do wyjazdu na Kubę przygotujcie sobie apteczkę. Na wyspie, choć może pochwalić się dobrym, wykwalifikowanym personelem medycznym, brakuje leków, dlatego weźcie ze sobą koniecznie zarówno te przyjmowane na stałe, jak też i podstawowe, potencjalnie przydatne medykamenty: środki przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwbiegunkowe i przeciw odwodnieniu, ewentualnie antybiotyk w maści czy coś na oparzenia słoneczne i opatrunki. Koniecznie zaopatrzcie się w mocny środek przeciw komarom. Na terenach podmokłych (np. okolice Cayo Coco i Cayo Guillermo) mogą być one wyjątkowo zjadliwe. Polecamy środek o nazwie Mugga. Można go kupić przez Internet. Niezbędny będzie też krem z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Jeśli jesteście wrażliwi na hałas i zasypiacie jedynie w ciszy, to dorzućcie stopery do uszu. Wasze pokoje mogą akurat wychodzić na ulice, na których wieczorami tańczy się i śpiewa.

W casach są ręczniki i papier toaletowy (mimo że jest towarem deficytowym), ale wskazane jest zabranie ręcznika kąpielowego czy lekkiego pareo na plażę oraz chusteczek higienicznych. Spakujcie też żel antybakteryjny do rąk oraz chusteczki nawilżane dla dzieci. Mogą okazać się bardzo przydatne w drodze, w przydrożnych lokalach czy na niektórych plażach, gdzie stan toalet jest bardzo różny, a w umywalkach może nawet brakować wody nadającej się do umycia rąk. I choć, w ramach narodowego programu mycia rąk na Kubie, możecie spotkać w barach na trasie zestawy składające się z miski z wodą, mydła w płynie, środka odkażającego i ręcznika, pewniej mieć jednak swoje osobiste środki higieniczne.

Na wakacjach na Kubie, jeśli planujecie dużo chodzić, nie tylko zwiedzając miasta, przydatne będą mocne sandały trekkingowe. Gdybyście chcieli wziąć udział w konnej wyprawie, co bardzo polecamy np. w Trinidadzie czy Baracoa, weźcie długie spodnie i ochraniacze na kostki, by uniknąć otarć. Jeśli chcecie spróbować snorkelingu i akurat nie nocujecie w hotelu, nie martwcie się o sprzęt. Na plaży Ancon pod Trinidadem znajdziecie instruktorów z łódkami wyposażonymi we wszystko, co niezbędne do jego uprawiania.

Jeśli na Kubę wybieracie się w porze deszczowej, spakujcie pelerynkę czy cienką kurtkę przeciwdeszczową, a gdy jest to czas, kiedy może zdarzyć się chłodniejszy dzień – bluzę lub kurtkę z długim rękawem.

Podczas drogi może się przydać nożyk do obierania zakupionych na straganach owoców, a ci, którzy nie mogą żyć bez herbaty, powinni mieć na uwadze, że na Kubie o nią trudno – warto więc zabrać kilka torebek. Smakosze dobrze doprawionej kuchni mogą rozważyć spakowanie przypraw, bo jedzenie może wydawać się niektórym mdłe.

Bardzo istotnym wyposażeniem bagażu jest reduktor prądu. Na Kubie w większości przypadków, zwłaszcza w casach, będziecie mieć do czynienia z gniazdkami o napięciu 110V. Chcąc np. doładować telefon czy aparat fotograficzny albo podłączyć golarkę lub suszarkę, musicie użyć wtyczki typu amerykańskiego, z dwoma płaskimi bolcami, do której podłączycie dopiero Wasze urządzenie. Wśród sprzętów elektronicznych nie zapomnijcie o aparacie fotograficznym. Okazji do fotografowania, choćby zabytkowych starych samochodów, będzie naprawdę bardzo dużo (szczególnie podczas wycieczki po Hawanie).

To, co będzie Wam na koniec wycieczki zbywać – ubrania, kosmetyki, środki higieniczne, kosmetyki i leki – można zostawić właścicielom casy do rozdysponowania potrzebującym Kubańczykom, tym samym robiąc miejsce na rum i cygara. Jeśli z kolei macie miejsce w bagażu pakując się na wyjazd, możecie wziąć też dla kubańskich dzieci długopisy, drobne zabawki, ozdoby itp.

Habana Vieja, czyli Stara Hawana

BEZPIECZEŃSTWO NA KUBIE

W czasie wakacji na Kubie możecie czuć się bezpiecznie, także zabierając w podróż dzieci. Zachowanie zdrowego rozsądku na pewno będzie temu sprzyjać. Taki powinien się szczególnie, jak w wielu miejscach na świecie, włączyć podczas wieczornych spacerów po nieoświetlonych czy nieuczęszczanych miejscach. Przykładowo, w Hawanie, będą to uliczki wychodzące na Malecon czy zrujnowane kamienice w centrum, zamieszkiwane przez biedotę.

W takich miejscach zwłaszcza, ale i w ciągu dnia, w centrum stolicy, nie afiszujcie się z Waszym staniem posiadania. Amatorom fotografowania, z drogim markowym sprzętem, radzimy zastosować stary, sprawdzony sposób na odciągnięcie od niego uwagi potencjalnego złodzieja: wystarczy czarną taśmą zakleić logo z marką aparatu. Nie zaszkodzi, a po co kusić los?

Podobnie ma się sprawa z pieniędzmi czy telefonami komórkowymi. Lepiej, wychodząc z hotelu czy casy na dłuższy spacer po mieście, potrzebną ilość gotówki schować do głębokiej kieszeni. A jeśli już musicie wziąć ze sobą coś ponad to, niech to nie będzie rzucająca się w oczy lub łatwa do zerwania torebka, ale coś bardziej dyskretnego – jak saszetka, którą można ukryć pod ubraniem, czy solidnie trzymający się na plecach plecaczek. Poza miejsce zakwaterowania nie bierzcie ze sobą paszportu, ale – jeśli to konieczne – jego kopię.

Z racji panującego na wyspie reżimu, na ulicach Hawany zauważyć można patrole policji. Funkcjonariusze w razie potrzeby pojawiają się też szybko na miejscu zdarzenia. Bywa jednak, że kiedy zgłoszenie dotyczy pań, mogą okazać się mało pomocni. Zdarza się to głównie w sytuacjach, kiedy pewne różnice kulturowe w relacjach damsko-męskich mogą generować nieporozumienia bądź w wyniku dwuznaczności skutkować błędnymi interpretacjami zachowań i intencji jednej ze stron. Dlatego radzimy wyjątkowo ostrożnie podchodzić do zalotnych spojrzeń, gestów i nieraz wyjątkowo szybko wyznawanych uczuć ze strony skłonnych do flirtu Kubańczyków (nie bez przyczyny istnieje stereotyp gorącego Kubańczyka). Bywa, że już rozmowa, uśmiech czy kolejny taniec może być opacznie zrozumiany, lepiej więc nie angażować się zbytnio w takie przelotne, wakacyjne spotkania, jeśli nie chcemy martwić się potem natrętnym towarzyszem, który nie odstępuje nas na krok. Oczywiście nie sugerujemy, że takie sytuacje są normą wśród Kubańczyków, ale jako że mogą się zdarzyć, warto i tu kierować się rozsądkiem.

Podczas wakacji na Kubie trzeba też uważać na naciągaczy. Nie powinny dziwić sytuacje, gdy np. ktoś oczekuje zapłaty za zrobienie mu zdjęcia. Należy się tego spodziewać od kolorowo ubranych Kubanek, które z kwiatami i z cygarami w ustach dorabiają pozując do zdjęć, tak kojarzonych z wyspą. Czasem jednak rękę po drobne niespodziewanie wyciągnie mężczyzna ucharakteryzowany na Che Guevarę, któremu właśnie zrobiliście zdjęcie. Innym razem ktoś będzie liczyć na zapłatę za wskazanie drogi, a w Trinidadzie nie powinniście być zaskoczeni prośbami o brakujące dzieciom w szkole długopisy czy o niepotrzebne Wam ubrania. Z drugiej strony, Kubańczycy chętnie się czymś zamienią. Radość sprawi im, gdy za deficytowy towar będą mogli ofiarować koszulkę z podobizną Che czy ręcznie wyrabianą biżuterię z nasionek.

Wyjeżdżając na wakacje na Kubę, powinniście mieć świadomość, że sytuacja ekonomiczna i codzienne warunki życia jego mieszkańców mogą zmuszać ich do takich zachowań. Jednak nie powinniście dać się naciągać. Wasze podejrzenia mogą wzbudzać np. propozycje pokazania jakiegoś „wyjątkowego”, „zabytkowego” miejsca, które kończy się np. wizytą w domu zaprzyjaźnionej rodziny czy przyjaciół, gdzie oferuje się Wam po okazyjnej cenie paczkę cygar „prosto z fabryki”. Nigdy nie ma pewności, czy cygara są rzeczywiści oryginalne, a co za tym idzie – ich jakość, mimo atrakcyjnej ceny, może pozostawiać wiele do życzenia. Na koniec możecie jeszcze zostać poproszeni o zakup jakiegoś towaru, np. mleka w proszku dla dziecka. Kiedy się zgodzicie, tuż przy kasie zostaniecie np. zaskoczeni większą, niż uzgodniona, ilością zakupów. Oczywiście można się wycofać, ale niesmak i zażenowanie pozostanie. Po co psuć sobie wakacje?

NOCLEGI NA KUBIE – CASAS PARTICULARES

Wiele osób kojarzy z Kubą zapewne słynne kurorty Varadero i tamtejsze hotele. Jeśli cenicie wygodę tego rodzaju zakwaterowania, ale niespecjalnie zależy Wam na poznaniu autentycznej lokalnej kultury, to oczywiście będzie to najlepszy wybór. Wypoczynek na pięknych tropikalnych plażach, z noclegami w dużych hotelach znanych sieci polecamy też na Cayo Coco i Cayo Santa Maria. Ogólnie jednak baza ekskluzywnych hoteli na wyspie jest niewielka, ale ich ilość w ostatnich latach powoli rośnie, gdyż budowane są nowe, np. właśnie na północnym wybrzeżu.

Jeśli chcecie z bliska przyjrzeć się codziennemu życiu Kubańczyków, zachęcamy do skorzystania z noclegów właśnie u nich. Prywatne kwatery, czyli tzw. casas particulares, są powszechne na wyspie od kilku lat, gdyż rząd kubański zezwolił na tego typu działalność zarobkową. Choć właściciele płacą od niej spory podatek, ich ilość jest całkiem spora. Prywatne kwatery, oznaczone specjalnym znakiem, mają różny standard i ceny. Nie należy spodziewać się hotelowych luksusów, a raczej nastawić się na proste warunki oraz skromny wystrój i wyposażenie. Bywa, że pokoje nie mają okien, ale wyposażone są w wentylatory. Z drugiej strony, można zostać bardzo pozytywnie zaskoczonym. Zawsze jednak będzie czysto i nie zabraknie podstawowych udogodnień, gdyż tego wymaga licencja na prowadzenie pensjonatu. Do tego w casach serwuje się śniadania, a na życzenie – w miarę możliwości – obiady i kolacje. Zazwyczaj w casie mieszka właściciel z rodziną, jest to więc doskonała okazja do poznania Kuby z perspektywy jej mieszkańców.

Powierzając zorganizowanie wycieczki na Kubę Planet Escape, macie do wyboru noclegi zarówno w wysokiej jakości hotelach, jak i w casach, oraz gwarancję bardzo dobrego standardu zakwaterowania, także w kubańskich domach. Korzystamy bowiem ze sprawdzonej bazy noclegowej.

W JAKIM JĘZYKU POROZUMIEWAĆ SIĘ Z KUBAŃCZYKAMI?

Język angielski nie jest językiem, którym na Kubie wszędzie i bez problemu się porozumiecie. Trzeba mieć to na uwadze szczególnie na prowincji, ale i w Hawanie nie spodziewajcie się, że każdy, nawet młody człowiek, Was zrozumie. Bywa, że nawet właściciele cas nie mówią w ogóle po angielsku, dlatego często mogą się przydać choćby podstawy hiszpańskiego czy kieszonkowe rozmówki hiszpańskie. Jednak nie martwcie się na zapas, bez przyspieszonego kursu hiszpańskiego się obejdzie. Kubańczycy są tak życzliwi i chętni do pomocy, że i na migi dojdziecie do porozumienia.

INTERNET NA KUBIE

Tych, którzy nie wyobrażają sobie dnia bez Internetu, uspokajamy: na wakacjach na Kubie połączycie się już z siecią, ale jednocześnie ostrzegamy – w ograniczonym zakresie. Dlatego gorąco zachęcamy do zrobienia sobie prawdziwych, niczym niezmąconych wakacji, w oderwaniu od udogodnień technologicznych, a w kontakcie z przyrodą i przede wszystkim ludźmi.

Internet na Kubie jest ograniczany przez władze, a więc udostępniany w okrojonej wersji, jego prędkość odbiega do tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni, a niektóre aplikacje mogą nie działać. Możecie znaleźć kawiarenki internetowe ze starymi komputerami, ale coraz powszechniejsze wśród Kubańczyków jest korzystanie z hot spotów. Punkty, gdzie połączycie się z Internetem, znajdują się w hotelach, na placach, przy niektórych odcinkach ulic, większych sklepach czy pomnikach i w parkach. Na pewno łatwo je rozpoznacie po grupkach ludzi wpatrzonych w komórki.

Aby móc skorzystać z sieci, trzeba kupić specjalną kartę dostarczyciela Internetu, czyli firmy telekomunikacyjnej – ETECSA. Istnieją specjalne jej placówki, ale, by uniknąć stania w długich kolejkach, pytajcie też o nie np. na lotnisku, w punktach pocztowych, a nawet w sklepach z pamiątkami. Powszechna jest także sprzedaż kart przez osoby prywatne (tzw. koników) –wtedy koszt karty może być nieco wyższy. Podobnie może być w hotelach. Do zakupu karty w punktach sprzedaży musicie mieć przy sobie dokument tożsamości (paszport). Dostępna jest wersja karty, która pozwala korzystać z sieci przez godzinę (za 1 CUC), lub przez 5 godzin (za 5 CUC). Kiedy znajdziecie się w zasięgu hot spotu, by zalogować się do ETECSA Wifi, trzeba użyć loginu i hasła znajdujących się na karcie. Po połączeniu się z siecią, wyświetla się czas, który został w ramach limitu z karty.

Czasem w niektórych restauracjach poza standardową opcją zakupu karty będzie istnieć możliwość skorzystania z hasła udostępnionego przez pracownika lokalu. Nie jest to jednak regułą.

TRANSPORT NA KUBIE

Po wyspie możecie podróżować na kilka sposobów. Planując wakacje na Kubie warto wcześniej zastanowić się, czym będziecie chcieli się przemieszczać między poszczególnymi miastami i regionami, aby wycieczka była dla Was wystarczająco komfortowa. Wszystko tak naprawdę zależy od Waszych preferencji dotyczących wygody i od czasu, który macie do dyspozycji podczas wakacji.

Pierwszym i najwygodniejszym sposobem, który daje Wam dużą niezależność, jest oczywiście wynajęcie samochodu. Możecie to zrobić przed wyjazdem, dokonując rezerwacji przez stronę internetową jednego z biur oferujących wynajem i odebrać pojazd na miejscu. Do wynajęcia samochodu potrzebna jest karta kredytowa i międzynarodowe prawo jazdy. W wypożyczalni poproście o bezpłatną mapę Kuby i sprawdźcie stan techniczny samochodu (opony, zadrapania, wgniecenia) i wyposażenie (koło zapasowe, podnośnik, radio). Dokładnie zapoznajcie się z warunkami wynajmu.

Na Kubie obowiązuje ruch prawostronny, drogowskazów i znaków drogowych jest niewiele, a świetlna sygnalizacja umieszczona jest za skrzyżowaniami. Stan dróg jest zaskakująco dobry i panuje na nich niewielki ruch. Dzieje się tak dlatego, że posiadanie auta dla większości mieszkańców jest luksusem, a zdobycie części zamiennych do starych, zabytkowych pojazdów (99,9% użytkowanych samochodów na Kubie), jest niezwykle trudne. Kubańczycy prowadzą na ogół ostrożnie, jednak dla własnego bezpieczeństwa pamiętajcie o kilku podstawowych zasadach. Po pierwsze, zapinajcie pasy i unikajcie jazdy po zmroku, gdyż drogi są słabo oświetlone i w razie spowodowania wypadku, w wyniku którego są ranni i zabici, będzie Wam grozić kara wieloletniego więzienia. Po drugie, przestrzegajcie ograniczeń prędkości, gdyż mandatem będziecie obciążeni nie tylko Wy, ale i wypożyczalnia.

Innym sposobem pokonania dłuższego dystansu jest wynajęcie prywatnej taksówki. Pamiętajcie jednak, by ustalić cenę przed rozpoczęciem kursu. Mieszkając w casie, można poprosić właścicieli o polecenie taksówkarza. Taki sposób jest jednak ryzykowny, gdy np. spieszycie się na samolot, a po drodze taksówka ulegnie awarii i będzie trzeba czekać na zmiennika…

Kolejnym rozwiązaniem są autobusy dalekobieżne. Trasy między większymi miastami obsługuje kilka sieci. Autobusy jednak nie mają wielu kursów w ciągu dnia, dlatego radzimy z wyprzedzeniem zapoznać się z rozkładami i zaplanować podróż.

Wykupując wycieczkę na Kubę w Planet Escape nie będziecie musieli martwić się o transport. Zorganizujemy zarówno wynajem samochodu, zakup biletów autobusowych, jak i prywatny transfer między hotelami.

Alternatywnie, amatorzy przygód i ci, którzy cenią poznawanie lokalnej kultury doświadczając jej na własnej skórze, mogą spróbować przejazdu typowo kubańskim środkiem lokomocji, a mianowicie taxi colectivo. Są to stare duże samochody, które przemieszczają się na większych dystansach bez konkretnych rozkładów jazdy. Korzystają z nich Kubańczycy i są tańsze niż autobusy. Zasada jest taka, że taxi colectivo rusza dopiero wtedy, gdy pojazd jest pełen pasażerów, dlatego trzeba też mieć na uwadze mniejszy komfort jazdy. Auta zatrzymują się w konkretnych miejscach w miastach lub można je łapać jak autostop. Możecie także poprosić właściciela casy o zorganizowanie takiego transportu i wtedy taksówka zbiorowa podjedzie pod miejsce Waszego zakwaterowania.

JEDZENIE NA KUBIE

Wiele osób wybierających się na wakacje na Kubę spodziewa się wspaniałej karaibskiej kuchni. Tymczasem jedzenie na Kubie jest generalnie niewyszukane i raczej proste, podobnie jak skromne życie jej mieszkańców podyktowane warunkami gospodarczo-ekonomicznymi. Kuba to kraj, gdzie w sklepach wciąż brakuje towarów, a część żywności przydzielana jest Kubańczykom w systemie kartkowym. Nic więc dziwnego, że menu poza hotelami nie robi wielkiego wrażenia. Ogólnie potrawy mogą Wam się wydawać mdłe i niedoprawione, choć bywa, że naprawdę Kubańczycy dwoją się i troją, wyczarowując coś z niczego.

Podstawą jadłospisu jest ryż, który często podawany jest z czarną fasolą jako potrawa znana pod nazwą Moros y Cristianos, czyli Maurowie i Chrześcijanie. Daniem narodowym, które zjecie w wielu restauracjach, jest ropa vieja, tłumaczone jako „stare ubranie”. Ten gulasz z szarpanej wołowiny może nie wygląda zachęcająco, ale wart jest spróbowania. Często też spotkacie się z chicharritas de platano. Są to chipsy z platanów czyli odmiany banana, podawane jako dodatek do potraw lub po prostu przekąska. Nie brakuje na pewno jajek, których możecie się spodziewać w każdej formie, zazwyczaj omletu z dodatkami, na śniadanie. Powszechne są ryby i owoce morza. Te są niedrogie i naprawdę zachwycą podniebienia smakoszy. Szczególnie polecamy langusty. Wśród warzyw warto, choćby z ciekawości, skosztować gotowanej yuki, czyli manioku. Niektórzy Kubańczycy wprost uwielbiają to warzywo. Nie wszystkim jednak jego smak przypadnie do gustu, natomiast koniecznie, jeśli lubicie, zajadajcie się tamtejszym avocado, często podawanym w formie prostej sałatki, z ogórkami. Na bazarach i przyulicznych straganach kupicie też mnóstwo owoców, wśród których na uwagę zasługują na pewno małe słodkie banany, niezwykle słodkie mamei, karambole czy guayaba, używana do marmolad i pysznych soków, którymi możecie delektować się przy śniadaniu. Do śniadania podawane są także owoce i soki z ananasa i fruta bomby, czyli papai. Przy czym pamiętajcie, by nie używać tej powszechnej dla nas nazwy, na Kubie oznacza ona żeńskie narządy płciowe… Śniadania, które będziecie jeść w casach, składają się także z białego pieczywa (innego na Kubie raczej nie znajdziecie), prostej wędliny, dżemu i sera. Na deser polecamy lubiane przez mieszkańców wyspy lody. Są naprawdę dobre i można je za grosze (CUP) kupić w tzw. okienkach. Podobnie jak fast foody, wśród których dominują małe pizzetty na grubym cieście. Nie spodziewajcie się po nich cudów. To raczej szybka przekąska do zaspokojenia uczucia nagłego głodu. Ciekawych nowych smaków zainteresuje z pewnością mięso krokodyla. Takie rarytasy możecie zamówić na farmie krokodyli w okolicy Zatoki Świń.

KAWA, RUM & NAJLEPSZE DRINKI

Wśród codziennych napojów króluje kawa, często bardzo mocno palona, zwłaszcza gdy przygotowują ją potomkowie Indian. Herbaty na wyspie raczej nie uświadczycie. Królem alkoholi jest oczywiście rum, który spotkacie na Kubie w wielu rodzajach i markach, do wyboru, do koloru. Nigdy go tu nie brakuje, a i do drinków się go nie żałuje. Poza słynnym mojito i cuba libre, koniecznie spróbujcie ulubionego przez Hemingwaya daiquiri czy popularnego w Trinidadzie drinka o nazwie Canchanchara, z dodatkiem m.in. miodu. Wybornie smakuje świeżo wyciskany sok trzcinowy z rumem (serwowany np. przy posiadłości Hemingwaya pod Hawaną) a idealny na plaży będzie orzeźwiający coco loco, czyli rum lany wprost do świeżo otwartego orzecha kokosowego. Na Kubie dostępne jest także piwo. Różnie, zwłaszcza w mniejszych miasteczkach, może być w czasie upałów z wodą butelkowaną, radzimy więc zawsze kupić jej zapas, gdy zatrzymujecie się gdzieś na więcej niż jedną noc. Lepiej też pić wodę gazowaną, jest na pewno bezpieczniejsza dla układu pokarmowego. Pamiętajcie też, by zawsze myć owoce i warzywa przed spożyciem.

CO PRZYWIEŹĆ Z WAKACJI NA KUBIE?

Najlepszymi pamiątkami z wakacji są piękne fotografie oraz niezapomniane wrażenia i wspaniałe wspomnienia, a takie gwarantuje wycieczka z Planet Escape. Wyjeżdżając w podróż na Kubę trzeba jednak przygotować się na swego rodzaju szok. Przechadzając się po ulicach miast i miasteczek uderzy Was widok sklepików niczym z czasów PRL- u, gdzie poza nielicznymi produktami, jak np. jaja, przeważają często… puste półki. Witryny innego rodzaju sklepów nie przyciągają, jest na nich… wszystko i nic. Sklepów z odzieżą brakuje. Spotkacie albo takie, które oferują tkaniny, albo hale (w Hawanie) lub bazarki, gdzie sprzedaje się także lokalne rękodzieło i oryginalne, ręcznie robione pamiątki, np. torebki z zawleczek od puszek po napojach albo „aparaty fotograficzne” i samochodziki, a nawet czapki z daszkiem wykonane z samych puszek. Panie, które lubią przywieźć z wakacji jakiś oryginalny ciuszek albo biżuterię, mogą zakupić ładne białe haftowane sukienki i ozdoby z muszelek czy nasionek. Warto też pokusić się o typowy kubański kapelusz.

Miłośnicy sztuki w Trinidadzie i Baracoa nie będą narzekać na wybór obrazów. Pełno tu galerii miejscowych artystów. Z pewnością płyty z kubańską muzyką będą świetną pamiątką czy prezentem. Można je kupić w sklepach i księgarniach w Hawanie, czasem na bazarach, a nawet w muzeach, np. w Trinidadzie. Znajdziecie nie tylko album słynnego Buena Vista Social Club, ale także mnóstwo płyt z muzyką lokalnych muzyków i zespołów oraz składanek najpopularniejszych kubańskich piosenek czy pieśni patriotycznych napisanych na cześć przywódców rewolucji. Wielu płyt nie dostaniecie poza Kubą, zwłaszcza takich, które artyści wydają własnym nakładem i sprzedają podczas występów na żywo w lokalach muzycznych zwanych Casa de la Trova. Oryginalną muzyczną pamiątką są typowe instrumenty muzyczne, np. wszelkiego rodzaju małe bębenki lub grzechotki i inne tzw. przeszkadzajki wykonane z naturalnych surowców i materiałów, które nie zajmą wiele miejsca w bagażu. Będąc np. w Santiago de Cuba warto w celu ich zakupu udać się do sklepiku przy Muzeum Karnawału.

Poza kolekcjonerami obrazów, płyt i instrumentów na Kubie znajdą też coś dla siebie bibliofile, zwłaszcza ci tradycyjni, którzy lubią zapach starych książek i buszowanie po antykwariatach w poszukiwaniu literackich perełek. Poza klasycznymi księgarniami, fantastycznym miejscem na takie polowanie jest Plaza de Armas w Hawanie, gdzie oprócz książek i albumów, a nawet komiksów o treści m.in. historycznej czy biograficznej, sprzedawcy oferują także wszelkiej maści starocie: rewolucyjne plakaty, odznaczenia i medale, znaczki pocztowe, fotografie, a nawet zabytkowe aparaty fotograficzne.

Jeśli zaś lubujecie się w typowych pamiątkach z wakacji, każdy sklepik z pamiątkami czy stoiska na bazarach obfitują w magnesy, breloczki, figurki, szkatułki, wyroby ze skóry, drewniane naczynia, np. moździerze czy cukiernice, zabawki – jak proste lalki czy samochodziki – kubańskie flagi, czapeczki, torby i plecaczki czy wszechobecne koszulki i obrazki z wizerunkiem Che. Fani motoryzacji mogą natomiast pokusić się o tabliczkę stylizowaną na rejestrację samochodową, a kto wie, może uda się zdobyć i oryginalną, żółtą.

Co przywieźć z wakacji na Kubie? Cygara!

KUBAŃSKIE CYGARA

Jak wiadomo, Kuba słynie jednak najbardziej z doskonałych cygar i rumu i na pewno te towary warto przywieźć z podróży, zwłaszcza że ceny są atrakcyjne, a wielu marek lokalnego rumu nie kupicie w innych krajach. Istnieją jednak pewne ograniczenia co do ilości obu tych używek, które można wywieźć. Jeśli nie macie rachunku z oficjalnego sklepu, dozwolona ilość wywożonych cygar wynosi 50 sztuk. Jednak kiedy takowy rachunek posiadacie, ale nie chcecie płacić cła, możecie ograniczyć zakup także tylko do takiej ilości. W przypadku alkoholu limit wynosi 1 litr. Ograniczenia ilościowe, co ucieszy amatorów kawy, nie obejmują tego szlachetnego napoju.

Przestrzegamy przed zakupem kolorowych muszelek ślimaków polimita, które uliczni sprzedawcy oferują w okolicach Baracoa. Populacja tego ślimaka, który jest gatunkiem endemicznym i chronionym, została silnie przetrzebiona właśnie ze względu na ich barwne muszelki.

KUBA W OFERCIE BIURA PODRÓŻY PLANET ESCAPE

Sprawdźcie koniecznie nasze przykładowe programy i potraktujcie je jako inspirację do stworzenia swojej wymarzonej podróży na Kubę. W trakcie kontaktu z naszym pracownikiem koniecznie powiedzcie co Wam się spodobało w naszej ofercie i co chcielibyście zobaczyć, a on przygotuje dedykowaną specjalnie dla Was ofertę.

CO WARTO ZOBACZYĆ NA KUBIE?

Wszystko zależy od Waszych preferencji i tego, co lubicie robić podczas wakacji; czy jesteście typem turysty zwiedzającego, czy odpoczywającego; czy interesuje Was historia i architektura, czy przyroda i plażowanie. A może Waszym celem jest poznanie kultury kubańskiej? Jedno jest pewnie, na Kubie nie zabraknie żadnego z tych elementów.

Miłośnicy miast absolutnie nie mogą pominąć stolicy. Hawana zaskakuje. Na każdym kroku widać tu doskonale kontrast niegdysiejszego blasku, przepychu i kolonialnego czaru ulic i pięknych budynków z wszechobecną ruiną nieodremontowanych od lat kamienic, w których w niezwykle trudnych warunkach, wbrew wszelakim zasadom bezpieczeństwa, mieszka najbiedniejsza część społeczeństwa. Dla porównania, koniecznie odwiedźcie inne kolonialne miasta i miasteczka, będziecie nieraz zaskoczeni ich urokiem i charakterem. Przykładem niech będzie choćby Sancti Spiritus czy Bayamo. Niejedno małe kubańskie miasto jest bowiem w o wiele lepszym stanie niż stolica, budynki są kolorowe i odremontowane, uliczki i place zadbane.

Cienfuegos oczaruje francuskim klimatem, a Camaguey filmowymi dekoracjami. W dusznym Santiago de Cuba warto być w okresie lipcowego karnawału. Będziecie mieć okazję zobaczyć uliczne parady i uczestniczyć w wielkich ulicznych zabawach muzyczno-tanecznych. Najwięcej tańca i muzyki na żywo, na ulicach i w lokalach, znajdziecie w znanym z kolorowych domów Trinidadzie i w najdalej na wschód wysuniętym Baracoa, gdzie działa wiele szkół salsy. Tańczyć nauczycie się także spontanicznie wszędzie tam, gdzie gra muzyka. Na brak partnerów i partnerek do tańca nie będziecie narzekać.

Niezwykle ciekawym i intrygującym elementem kubańskiej kultury jest tamtejsza religia synkretyczna – santeria oraz mniej widoczna, tajemnicza palo monte. Pełne magicznych rytuałów i obrzędów, związane z wiarą w bóstwa (Orishas) i duchy opiekuńcze (muertos) najbardziej chyba wyraźne są w Trinidadzie. Spędzając tam czas, wypatrujcie w oknach i drzwiach niepozornych domów otwartych świątyń poszczególnych Orishas, symbolizowanych przez lalki ubrane w jednolitym kolorze; odzianych od stóp do głów w biel kapłanów santerii, a w bocznych uliczkach podążajcie za dźwiękiem bębnów, może traficie na miejsce, gdzie odbywa się tradycyjna ceremonia bembe. Kto wie, może będziecie mieć okazję umówić się na konsultację z miejscowym szamanem…

Zainteresowanym historią, a szczególnie kubańską rewolucją i widoczną wszędzie jej spuścizną (wszechobecne billboardy i hasła propagandowe oraz portrety przywódców), polecamy zwiedzanie Kuby jej szlakiem. W Hawanie warto zobaczyć np. Muzeum Rewolucji i dom Che Guevary, kilka ciekawych muzeów znajduje się też w Trinidadzie, a przejeżdżając w okolicach Santa Clara koniecznie zobaczcie robiące wrażenie Mauzoleum Che. Jednak tych, którzy chcą zgłębić temat, zachęcamy szczególnie, by będąc w okolicach Bayamo wyprawili się na krótki trekking z przewodnikiem w góry Sierra Nevada, gdzie znajdują się kryjówki Fidela i jego kompanów.

Miłośnicy przyrody powinni zobaczyć okolice Vinales, Parku Peninsula de Zapata, ale i okolice Trinidadu czy Baracoa są przyjemne do przemierzania np. podczas konnej przejażdżki. Plażowanie w wersji luksusowej to oczywiście Varadero, przepiękne połacie białego piachu i lazurowa woda czekają na Was na Cayo Coco, Cayo Guillermo i Cayo Santa Maria. Jednak nawet jeśli macie ograniczony czas, to ta przyjemność nie ominie Was podczas pobytu w Hawanie czy Trinidadzie. Na wschód od stolicy jest kilka zaskakująco ładnych plaż, nieopodal Trinidadu znajduje się rozległa Ancon, gdzie dodatkowo warto posnorkelować, by zobaczyć kolorowe i bogate życie morskie Karaibów.

Cayo Coco

Jedno jest pewnie, na Kubie nie będziecie mieć czasu na nudę! Mamy nadzieję, że ten praktyczny przewodnik ułatwi Wam przygotowania do wyjazdu, a przede wszystkim zachęci do kontaktu z Planet Escape. Nasi sprzedawcy chętnie odpowiedzą na wszelkie dalsze pytania i pomogą w całości zorganizować Wam niezapomniane wakacje na Kubie. 

 

 

Agnieszka

Agnieszka

Wszędzie mnie pełno. W podróży zdecydowanie wolę intensywne zwiedzanie niż leżenie na plaży. Poza dalekim światem, coraz bardziej doceniam odkrywanie piękna Polski. Na bieżąco śledzę kalendarz wydarzeń w mieście, bywam to tu, to tam i aktywnie uczestniczę w eventach wszelakich. Kocham muzykę, góry, trochę fotografuję, nałogowo oglądam filmy, czytuję książki i zdrowo się odżywiam, eksperymentując w kuchni i odkrywając eko żywność na mapie Krakowa. Uważam, że w życiu warto próbować nowych rzeczy i uczyć się języków obcych. Po kilkunastu latach pracy w mediach trafiłam do Planet Escape, gdzie zainteresowanie podróżami łączę z doświadczeniem dziennikarskim.

!
Ta strona używa plików cookies.