Zakamarki Japonii – 7 nietuzinkowych miejsc dla odkrywców japońskiej przyrody

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Zakamarki Japonii – 7 nietuzinkowych miejsc dla odkrywców japońskiej przyrody

W Japonii kultura i przyroda przenikają się, tworząc jedną, spójną krainę. Zwyczajowe japońskie nazwy Japonii odwołują się do natury: „Kraj Wschodzącego Słońca”, „Kraj Kwitnących Wiśni”, a japoński cesarz zasiada na „chryzantemowym” tronie. Pisarze, poeci, malarze wyliczali przez wieki Pięć Słynnych Gór Japonii, Trzy Słynne Ogrody, Trzy Słynne Widoki, Trzy Ukryte Regiony. Japończycy żyją w ciągłym zagrożeniu tsunami, trzęsieniami ziemi i powodziami, dlatego też gustują w przyrodzie w nieco ujarzmionej formie: ogrodach zen z kamieni, gładkich ścieżkach czy drzewkach bonsai. Poniżej znajdziecie opis kilku miejsc ukazujących potęgę i piękno japońskiego krajobrazu. Niektóre nie są łatwo dostępne, dlatego w Planet Escape przygotowujemy wakacje według Waszych potrzeb i gdy zainteresują Was na przykład Alpy Japońskie, wpleciemy je w autorski program Waszych wakacji w Japonii.

Góra Fudżi: trekking dla ambitnych lub widok dla koneserów

Najwyższa góra Japonii jest uważana za siedzibę bóstw shinto. Dawniej na Fudżi mogli wchodzić wyłącznie kapłani oraz pielgrzymi pod duchową opieką mnicha-przewodnika i taką wyprawę uważano za najwyższy stopień shintoistycznego wtajemniczenia, zwieńczonego podziwianiem wschodu słońca ze szczytu. Dziś wspinaczka nie ma tak religijnego charakteru, lecz wciąż najwięcej Japończyków celuje w zdobycie szczytu o wschodzie słońca. Zachód, równie spektakularny, można podziwiać w bardziej kameralnych warunkach.

Góra Fuji, Japonia

Góra Fuji, Japonia

Japończycy mawiają, że „kto raz wspina się na górę Fudżi, jest mądrym człowiekiem, ale kto idzie dwukrotnie – jest głupcem”, gdyż Fudżi bywa niebezpieczna. Wierzchołek sięga 3776 m n.p.m., przez co od października do czerwca pogoda bywa ekstremalna. Wiatr, śnieg, lód i zagrożenie lawinowe są typowe dla tak wysokich gór, a mało kto pamięta, że Fudżi jest wciąż aktywnym wulkanem, którego ostatnia erupcja miała miejsce po trzęsieniu ziemi w 1707 roku. Szlak jest otwarty od lipca do września i rocznie pokonuje go 300 000 osób, z czego aż co trzeci to zagraniczny turysta. Drogę na szczyt wyznacza 10 stacji, a utwardzany trakt kończy się przy piątej, czyli planując wspinaczkę poza sezonem trzeba liczyć się z brakiem wsparcia od piątego schroniska do szczytu. Zgodnie ze zwyczajem, jako potwierdzenie zdobycia danego etapu, na każdej stacji wypala się pieczęcie na kosturach – czyli kijach służących do podpierania się. Trasa nie jest trudna, ale wyzwaniem jest jej długość i pokonanie dużych przewyższeń, co może prowadzić do choroby wysokościowej. Z myślą o szybkim wezwaniu ratowników i ostrzeżeniu turystów na całej górze działa bezpłatne Wi-Fi, które z powodzeniem służy turystom spędzającym aktywne wakacje w Japonii.

Góra Fuji, Japonia

Góra Fuji, Japonia

Majestatyczny, ośnieżony szczyt Fudżi lepiej prezentuje się z daleka niż z bliska, gdyż długi szlak wiedzie przez wulkaniczny, jałowy krajobraz. Najpiękniej siedziba bogów shinto wygląda z miasteczka Hakone. Na wzniesieniach w pobliżu góry, w okolicy Odawara, mieszkają bohaterowie „Śmierci Komandora”, najnowszej powieści Harukiego Murakamiego. Scenerię tę widać podczas rejsu po jeziorze Ashi, gdy szczyt wyłania się znad zalesionych wzgórz jako dopełnienie kolorowej panoramy. To panorama jak z pocztówki wysłanej z wakacji w Japonii: błękitna tafla, zielone liście, czerwona brama świątyni i biała Fudżi górująca nad krajem.

Hokkaido: lodowe rzeźby i gorące źródła

Hokkaido, najbardziej wysunięta na północ japońska wyspa, zajmuje aż 22% ogólnej powierzchni Japonii, ale zamieszkuje ją mniej niż 5% ludności kraju. Turystyka pozostaje wciąż w fazie rozwoju, choć otwarto tu już 11 lotnisk, z których część na bezpośrednie połączenia z Pekinem. Prawdopodobnie niedługo Hokkaido stanie się popularnym miejscem na zimowe wakacje w Japonii, lecz na razie wciąż przypomina świat z dawnych podań, gdy zimy były srogie, malowniczo opadające płatki śniegu mogły skutecznie odgradzać drogę powrotną, a zwierzęta zaczynały mówić. Z naszego punktu widzenia największym atutem Hokkaido pozostaje dzikość wyspy, ogromna bezludna przestrzeń, piętrzące się po niebo niedostępne góry bez wytyczonych szlaków.

Hokkaido

Hokkaido

Zimą rzeczywiście zdarza się, że trzeba wykopać tunel w śniegu, aby droga była przejezdna. Mieszkańcy umieją korzystać z uroków każdej pory roku: w Sapporo odbywa się turniej skoków narciarskich i jeden z czterech światowych festiwali śniegu, słynący z lodowych rzeźb.

Na Hokkaido skutecznym sposobem na rozgrzanie się jest kąpiel w gorącym źródle – onsenie. Podczas ciepłej kąpieli można równocześnie zanurzać się w gorącym źródle i łapać opadające śniegowe płatki. Doświadczenie naraz tylu żywiołów i pór roku jest dla Europejczyków trudne do wyobrażenia i przez to tym bardziej kuszące.

Hokkaido

Hokkaido

Uważny podróżnik może na Hokkaido znaleźć miejsca związane z życiem Ajnów. O pochodzeniu japońskich autochtonów wiadomo niewiele. Trudno się temu dziwić, skoro najważniejsze badania na ich temat przygotował… Bronisław Piłsudski, brat Józefa, czyli zostały przeprowadzone ponad 100 lat temu. Ajnów traktowano jako obywateli gorszej kategorii i dyskryminowano, dlatego ich kultura zanikała. Dopiero w 1998 roku przywrócono ochronę ich tradycji Ajnów, a dopiero w 2019 roku japoński rząd przyjął ustawę,  która po raz pierwszy w historii kraju uznała Ajnów za „ludność tubylczą/rdzenną”. Wiemy, że wyznawali oni animizm, otaczali czcią naturę, a jedno z ich ważniejszych bóstw przyjmowało postać niedźwiedzia. Spędzając wakacje w północnej w Japonii zobaczycie góry, skały i strumienie Hokkaido, które znalazły odbicie w legendach i podaniach Ajnów.

Okinawa: wyspa, dla której Japończycy porzucają zwyczajne życie

Tak jak kultura Ajnów jest dla Japończyków czymś nieznanym, tak samo są w Japonii miejsca uznawane przez większość za egzotyczne. Okinawa i okoliczne wysepki zamykają terytorium Japonii od południa i różnią się od reszty kraju tak, jak Hawaje od kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych. Zbliżając to porównanie do polskich warunków niektórzy piszą, że Japończycy myślą o Okinawie tak, jak Polacy o Bieszczadach. Salarymani – pracownicy biurowi – porzucają szklane wieżowce Tokio, żeby wyjechać na Okinawę. Archipelag zachował dzikość i w czasie nieoczywistych wakacji w Japonii tu znajdziecie tu plaże, skaliste klify nad turkusową wodą, lasy, dżunglę, tropikalne rośliny i to nieuchwytne poczucie wolności.

Okinawa

Okinawa

Aż do XVII wieku wyspy były osobnym królestwem Riukiu, a geograficzną bliskość Chin i Tajwanu widać w architekturze pałacu władcy. Dopiero w 1879 roku Japończycy zaanektowali królestwo i dawna kultura zaczęła zanikać. Prefektura Okinawa obejmuje największą wyspę o tej nazwie i wiele mniejszych, a najbardziej oddalona od Japonii Iriomote znajduje się zaledwie 100 kilometrów od Tajwanu. Geografia nawet dla rajskiej wyspy może być przekleństwem: w czasie II wojny światowej rozegrała się tu ostatnia wielka bitwa na Pacyfiku, w efekcie której zginęła większość rdzennych mieszkańców wysp, około 140 tysięcy cywilów. Masową skalę przybrały też samobójstwa, gdyż propagandowo zagrzewano do walki strasząc Amerykanami i tym, że niosą los „gorszy od śmierci”. Pustkę wypełniła natura i Okinawa stała się jednym z nielicznych miejsc w Japonii, gdzie cywilizacja była na drugim planie. Gdy napięcie wojskowe między Japonią a Stanami Zjednoczonymi znacznie zelżało, zaczęły powstawać tu hotele i kurorty.

Okinawa

Okinawa

Okinawa leży na podobnej szerokości geograficznej co Hawaje i szybko zauważono turystyczny potencjał największej wyspy prefektury. Archipelag kryje wiele mniejszych wysepek, mniej dostępnych i dzięki temu jeszcze bardziej zachwycających. Jeśli chcecie połączyć wakacje w Japonii z wypoczynkiem na plaży, wybierzcie się na jedną z nich.

Wulkan Naruko: powiew grozy

Dawny kurort Naruko najlepiej ilustruje, dlaczego natura w Japonii jest opanowana, ogrodzona, podzielona ścieżkami, a za najpiękniejszy ogród uznaje się taki, w którym gałązki są odpowiednio ukształtowane i przycina się nawet płatki kwiatów. Jeszcze dziesięć lat temu malownicza dolina, majestatyczne góry i gorące, wulkaniczne źródła przyciągały w wolne dni szukających odpoczynku Japończyków, aż w trzęsieniu ziemi w 2011 roku szlaki zostały zniszczone i zasypane kawałkami skał. W obszarze aktywnym sejsmicznie przyroda jest groźna, kapryśna i nieprzewidywalna, podziw jest podszyty strachem, a ostrożności nigdy za wiele. Dlatego wulkan Naruko według oficjalnych dokumentów jest aktywny, mimo że jego jedyną erupcję odnotowano w roku… 837. Przerażeni mieszkańcy udali się wtedy do cesarza zgłosić nadzwyczajne wydarzenie i w kronikach odnotowano nowe bóstwo, związane z miejscem, gdzie słychać dźwięk, który budzi grozę.

Przez lata wyrósł tu kurort. Siedmiokilometrową kalderę na szczycie wulkanu wypełnia kwaśne jezioro Katanuma i jest to osobliwość przyrodnicza: żyją w nim jedynie odporne na kwas bakterie. Po jeziorze pływają niewielkie statki wycieczkowe, a kąpieli można zażywać w licznych gorących, siarkowych źródłach. Przez lata Japończycy przyjeżdżali tu głównie podziwiać kolory jesiennych liści na drzewach porastających zbocza wulkanu i doliny. Dziś turystów jest niewielu, co warto brać pod uwagę wybierając miejsca na wakacje w Japonii, a dróżki są znów częściowo otwarte dla pieszych i trwają dalsze prace renowacyjne.

Shirakawa-go: poszukiwanie harmonii

Atuty regionu Shirakawa w dawnych czasach nie były oczywiste: w Alpach Japońskich jest za zimno na uprawę, trudno przygotować pola ryżowe, a wąskie i strome drogi nie ułatwiały kontaktu z dolinami. Zimą cała dolina tonęła w śniegu i mieszkańcy zaczęli stawiać domy z wysokimi, spadzistymi dachami krytymi kilkoma warstwami strzechy, tak aby wytrzymały napór śniegu. Mogą nam przypominać nieco architekturę… Podhala! Takie domy, zwane minka, stawiali rolnicy, artyści i kupcy, czyli ci członkowie japońskiego społeczeństwa, którzy nie należeli do kasty samurajów. Na strychach przechowywano zapasy, aż przypadkiem odkryto, że panują tam idealne warunki do rozwoju jedwabników i wkrótce region zasłynął z hodowli – produkcji jedwabników, które wysyłano nawet do Europy.

Shirakawa-Go

Shirakawa-go

Teraz wioski regionu Shirakawa zachwycają życiem zgodnym z naturą. Zbudowane dwieście lat temu drewniane domy są przytulne, tchną ciepłem i spokojem, a myśl, że na strychu drzemały w kokonach jedwabniki, jest kojąca. Tu każdy element jest przemyślany i praktyczny, funkcjonalny i estetyczny zarazem, a do tego ładny w swojej funkcjonalności. Przysadziste domy z wysokimi dachami wyglądają, jakby wyrastały wprost ze stoków Alp Japońskich, jakby były integralną częścią gór, które możecie zobaczyć, spędzając wakacje w Japonii. Taka harmonia człowieka z przyrodą jest widoczna tylko w kilku miejscach na świecie.

Beppu: kolorowe piekło

Naturalne baseny z wodą zabarwioną różnymi minerałami to najbardziej turystyczne z miejsc, jakie polecamy na odkrywanie przyrody w czasie wakacji w Japonii, gdyż jest tak niepowtarzalne, że przyciąga zarówno spragnionych odpoczynku, jak i zwykłych ciekawskich. Na gorące źródła można natknąć się w czasie wakacji w Japonii w wielu miejscach, od Hokkaidio po południową część wyspy Kiusiu.

Beppu

Beppu

Beppu leży nad zatoką w północno-wschodniej części tej wyspy. Tutejsze skały są wysycone minerałami, od siarki po tlenki żelaza, dzięki czemu baseny mienią się różnymi kolorami. Chrześcijanom czerwono-pomarańczowe stawy pełne bulgoczącej wody (w dodatku w oparach siarki!) kojarzyły się z piekłem tylko do momentu, gdy doświadczyli dobroczynnego działania gorącej, mineralnej kąpieli. Każde źródło podobno pomaga na inne schorzenie, a jednocześnie wszystkie poprawiają nastrój i samopoczucie. Zobaczycie źródła niebieskie, pomarańczowe, czerwone, żółtawe i mlecznobiałe. Nad brzegiem jednego ze zbiorników rosną lotosy, w innym żyją krokodyle. W niemal każdym hotelu w Beppu jest prywatny onsen do dyspozycji gości, bez kolorów i zazwyczaj bez zapachu siarki, lecz o równie pozytywnym działaniu. Japończycy nie mają wielu plaż, za to mają gorące źródła, a relaks w takiej kąpieli to jeden z najlepszych pomysłów na wakacje w Japonii.

Beppu

Beppu

Sendai i Festiwal Tanabata: jak uczcić cykl natury

Japońską przyrodę najlepiej podziwiać razem z Japończykami w czasie jednej z cyklicznych ceremonii poświęconych zmianom zachodzącym w naturze. Księżycowy nowy rok zaczyna się w styczniu lub w lutym, w maju przypada święto dzieci, lato to czas najróżniejszych festiwali, w tym najsłynniejszego Tanabata, a w sierpniu Japończycy oddają cześć zmarłym. Oglądanie kwitnących śliw, wiśni, jesiennych liści oraz przyjęcia urządzane w noc pierwszej jesiennej pełni księżyca to okazje, żeby podziwiać naturę, ale też poczuć się częścią społeczeństwa, gdyż znaczna część Japończyków spędza ten czas w jednakowy sposób.

Festiwal Tanabata przyciąga do Sendai ponad 2 miliony osób każdego roku. W porównaniu z innymi świętami obchody są spokojne, a uwagę przyciągają głównie skomplikowane, kolorowe dekoracje, świetnie prezentujące się na zdjęciach, którym prawdopodobnie festiwal zawdzięcza tak duże zainteresowanie. 7 lipca zbliżają się do siebie gwiazdy Wega i Altair, w inne noce rozdzielone przez Drogę Mleczną. Według legendy opowiadanej w najróżniejszych wersjach gwiazdy to para kochanków, która została rozdzielona i spotkać się może zaledwie raz w roku. Japończycy świętują 7 lipca jako dzień, w którym spełniają się marzenia, jeśli więc marzycie o wakacjach w Japonii, to planując podróż warto wziąć pod uwagę tę datę!

Sendai

Sendai

W japońskiej kulturze natura jest stale obecna, a japońska przyroda jest poddana intensywnym przekształceniom przez działalność człowieka, również tę artystyczną. Chryzantemy o specjalnie strzyżonych kwiatach, kompozycje ikebany, osobna sztuka kształtowania roślin – świadczą o uważnym spojrzeniu na naturę, ale i o odwadze do wprowadzania własnych przekształceń i zmian. Japońska przyroda to nie tylko wystudiowane bukiety, ale też dzikie wyspy na południu i gęste zarośla w lasach na północy, pełne zwierząt, którym mieszkańcy przez wieki nadali magiczne znaczenie. Może zamiast popularnej świątyni czy zatłoczonego miejsca warto poszukać do nich drogi? Specjaliści z Planet Escape z przyjemnością pomogą Wam zaplanować podróż do Japonii według Waszych potrzeb i pomysłów, ale nikt nie wie, co dokładnie znajdziecie, gdy nieco szerzej otworzycie oczy i zboczycie ze szlaku. Może nie znajdziecie zapomnianej wioski Ajnów, ale z pewnością czekają Was inne zachwyty. Nie każdy może być odkrywcą, ale każdy może być poszukiwaczem niezapomnianych miejsc i widoków.

Zosia

Zosia

Jestem pasjonatką, kiedy coś mnie zaciekawi zrobię wiele, by poznać to dogłębnie. Pracowałam jako przewodniczka po Krakowie i pilotka wycieczek, ale moje zainteresowania sięgają znacznie dalej niż najbliższa okolica. Zwiedziłam Europę od Lofotów po Agrigento i od południowej Hiszpanii po Petersburg. Najbardziej fascynują mnie niewielkie miejscowości poza szlakiem turystycznym, w których można znaleźć zapomniany zabytek czy zakątek. Kiedyś przygotuję i poprowadzę wycieczkę po mojej ulubionej Japonii, śladem literatury, tajemnic i magii. Za Baden-Powellem mogę powtórzyć dewizę: „Życie bez przygód byłoby strasznie głupie”.

!
Ta strona używa plików cookies.