Informacje ogólne
Co powiecie na chwilę relaksu na koniec podróży? Po solidnej dawce wrażeń z przyjemnością odpoczniecie w przyjemnym resorcie, delektując się morską bryzą. Mui Ne to jeden z najpopularniejszych wietnamskich kurortów, a także raj dla surferów i kitesurferów. W okolicach jest wiele atrakcji, interesujących krajobrazów i geologicznych ciekawostek, które po prostu trzeba zobaczyć. Ale jeżeli chcecie po prostu wyluzować, pobyć razem, poszaleć, to Mui Ne jest miejscem idealnym. Noc tu zawsze jest młoda.
Zwiedzanie Mui Ne w Wietnamie – co warto zobaczyć?
W Mu Ne atrakcje nie kończą się na wodnych szaleństwach. W okolicach odkryjecie słynne białe i czerwone wydmy. Można tam poszaleć quadem, starym terenowym samochodem, czy… pozjeżdżać na sankach. Jest i wioska rybacka, przy której kołyszą się setki charakterystycznych okrągłych wietnamskich łodzi, a rybacy codziennie przywożą z połowów prawdziwe morskie skarby. Poświęćcie czas, aby poobserwować codzienny rybacki rytuał i koniecznie spróbujcie świeżej ryby lub innych smakołyków. Chwilę wytchnienia od tropikalnej pogody znajdziecie podczas spaceru wzdłuż Bajkowego Strumyka i zachwycicie się fantastycznymi skalnymi strukturami z kolorze cegły.
Pogoda Mui Ne – kiedy jechać na wczasy?
Wypoczynek na Mui Ne to świetna opcja, aby naładować akumulatory zimową porą. Właśnie wtedy, gdy w Polsce trwa zimowa zawierucha, a po niej przychodzi wiosenna kapryśna pogoda, na wietnamskich plażach panują najlepsze warunki do odpoczynku. Pogoda Mui Ne to pora sucha i deszczowa. Szczyt sezonu przypada na miesiące od grudnia do kwietnia. Macie ochotę na Sylwestra pod palmami? Niebo w Mui Ne jest wówczas pełne słońca, a temperatury oscylują pomiędzy 25–30°C. Przez resztę roku należy spodziewać się częstych deszczy. Jak na tropikalne ulewy przystało zwykle są intensywne, ale krótkie, dlatego niekoniecznie zaburzą Wasze wakacyjne plany. Najsilniej wieje od czerwca do września i jest to najlepszy czas dla kitesurferów i windsurferów, ale w drugiej połowie tego okresu mogą wystąpić tropikalne tajfuny.
Atrakcje, zabytki w Mui Ne – przewodnik wakacyjny
Wioska rybacka
Zanim Mui Ne zostało przekształcone w modny kurort było typową, rybacką wioską. Echem tamtych czasów jest miejsce położone kilka kilometrów od centrum miasteczka przy drodze wiodącej w kierunku Phan Thiet, zwane właśnie „Fishing Village”. Na pewno go nie przegapicie. Już z oddali widać setki małych, kolorowych, okrągłych łodzi rzuconych niczym łupiny orzecha na taflę morza. To naprawdę magiczny widok. Jeżeli poszukujecie w podróżach miejsc autentycznych, to właśnie tu odnajdziecie prawdziwą istotę Mui Ne. Warto zjawić się wcześnie rano, kiedy rybacy opróżniają sieci, popatrzeć na ich pracę, zjeść homara na śniadanie, pogadać, pobyć… a potem wrócić na zachód słońca oraz coś grillowanego na ząb i zobaczyć jak bohaterowie morza znów pakują sieci na łodzie i wyruszają, jak co wieczór, na kolejny połów.
Białe wydmy – White Sand Dunes
To, co czyni Mui Ne miejscem wyjątkowym, to niesamowite pustynne krajobrazy, które mało kto spodziewa się zobaczyć na tej szerokości geograficznej. Jeżeli chcecie w Wietnamie poczuć klimat Sahary, to trafiliście na odpowiednie miejsce. Jezioro Bau Trang i otaczające go Białe Wydmy leżą około 30 km od Mui Ne. Ciekawostką są nenufary gęsto rosnące na jeziorze i mniejszych stawach, które wabią młode pary chętnie przybywające tu na fotograficzne sesje ślubne. Specyficzny mikroklimat wytworzył tu ekosystem bogaty w rzadkie gatunki owadów i ptaków. Najprzyjemniej ogląda się Białe Wydmy o wschodzie słońca, który powleka je różowo-złotą poświatą. Teren wydm jest rozległy i warto pokusić się o dłuższy spacer. Do tego niewątpliwie przyda się dobra kondycja, butelka wody i koniecznie nakrycie głowy! A jeżeli macie w sobie żyłkę awanturnika i potrzebujecie częstych dawek adrenaliny, to wypożyczcie jeepa lub quada i zafundujcie sobie ekscytującą przejażdżkę po „pustyni” albo spróbujcie swoich sił w sand boardingu.
Czerwone wydmy – Red Sand Dunes
W przeciwieństwie do White Sand Dunes, Czerwone Wydmy położone są tuż przy Mui Ne. Z jednej strony to plus, bo łatwo tu dostać się na wschód słońca lub jego zachód, kiedy czerwone łachy piasku ukazują swoje najbardziej fotogeniczne oblicze. Minusem jest to, że dzięki tej dostępności oprócz Was możecie spodziewać się wielu innych osób, które przyjdą tu dokładnie w tym samym celu. Cóż, mimo wszystko warto znaleźć swój kawałek piachu i zadumać się nad różnorodnością wietnamskich krajobrazów. Nie ciekawi Was, skąd pustynia pośrodku Wietnamu? Taka osobliwość nie jest aż tak niecodzienna, jak mogłoby się wydawać. Wszystko przez wiatry, które w tych okolicach są wyjątkowo silne i częste. To one niosą piasek w kierunku lądu, a on stopniowo osadzając się tworzy strome wydmy. Tak przyroda sama tworzy bariery przed destrukcyjną siłą sztormów i powodzi.
Bajkowy Strumyk – Fairy Stream, Suoi Tien
Co powiecie na spacer wśród biało-rdzawych skał i tropikalnego buszu? Spacer niezwykły, bo bajkowe krajobrazy odkrywa się brodząc w chłodnym strumieniu i podążając wzdłuż jego nurtu. Fairy Stream znajduje się na obrzeżach Mui Ne Vietnam, dosłownie kilka kilometrów od jego centrum przy drodze do Phan Thiet. Pierwsze kilkaset metrów wiedzie wśród kokosowych palm oraz wysokich traw i jest jedynie preludium do ferii barw, która wybucha później. Woda w strumieniu zmienia kolor na pomarańczowy, a brzeg otaczają fantastyczne formacje skalne. Jeżeli zwiedzaliście kiedyś jaskinię krasową to wiecie, jakim kreatywnym twórcą potrafi być natura, a wapienne skały są idealnym materiałem rzeźbiarskim.
Wyjątkowe plaże w Mui Ne Wietnam
O plażach w Mui Ne opinie są różne. Fakt, nie należy spodziewać się tu tak rajskich klimatów jak na Malediwach. Ale panuje tu fajny, tropikalny vibe, sporo się dzieje i można poczuć lokalny klimat. Nie bez powodu plaże w okolicach Mui Ne uchodzą też za raj dla wielbicieli sportów wodnych, którzy mogą wybierać między windsurfingiem, surfingiem, stand-up paddle surfingiem, kitesurfingiem, żeglarstwem i kajakarstwem. Wieje tu średnio 227 dni w roku z prędkością powyżej 12 węzłów, co oznacza, że niebo niemal cały czas usiane jest kolorowymi latawcami. Jest na co popatrzeć! Plaża Rang – największa w rejonie Wietnam Mui Ne ciągnie się na 16 km i jest idealna na długie spacery lub poranny jogging o wschodzie słońca. Wzdłuż niej znajduje się wiele kurortów o różnym standardzie, restauracji i barów. Warto również odwiedzić plaże położone na wschód od miasteczka, na przykład w drodze na wycieczkę na Czerwone i Białe Wydmy. Plaża Ganh Son leży w niewielkiej zatoce otoczonej skałami o ciekawej ceglanej barwie. Jeżeli szukacie spokojnego miejsca, odwiedźcie plażę Suoi Nuoc – panuje tu spokojny, lokalny klimat, a miejsce jest bardziej popularne wśród mieszkańców niż turystów.
Kuchnia w Mui Ne – co warto zjeść na wyjeździe?
Jak przystało na typowy wakacyjny kurort, wybór miejsc, w których można coś zjeść, jest ogromny – od eleganckich restauracji po proste knajpki. Podążając za zasadą, że najlepsze jest to, co lokalne, proponujemy spróbowanie tutejszych owoców morza. Miejscowi rybacy codziennie wyciągają na brzeg jego skarby – świeżutkie krewetki, homary, małże, przegrzebki, kalmary, ryby i kraby. Najwięcej restauracji z owocami morza znajdziecie wzdłuż ulicy Huỳnh Thúc Kháng, a wieczorami swoje kramy ze street foodem rozstawiają tu lokalni sprzedawcy. Spróbujcie koniecznie:
Muc mot nang – wysuszone na słońcu kalmary, a następnie grillowane z dodatkiem chili i limonki to rozpływająca się w ustach przekąska.
Oc huong – słodki ślimak morski z nakrapianą muszlą to rzadkość poza Mui Ne. Przygotowuje się go na różne sposoby, z cebulą i imbirem, orzeszkami ziemnymi lub z czosnkiem i obowiązkowo skrapia limonką.
Banh xeo – bardzo popularny street food w postaci chrupiącego naleśnika z krewetkami lub wieprzowiną.
Jeżeli poszukujecie kulinarnych wrażeń spróbujcie grillowanego mięsa jaszczurki (dong) lub szaszłyków z zębów kałamarnic (rang muc nuong), a jeśli cenicie urok klasyki postawcie na sajgonki w wersji nadmorskiej czyli oczywiście z rybą. Mui Ne dostarcza kulinarne doświadczenia wprost w epickich proporcjach. Gdy zapragniecie czegoś innego niż azjatyckie specjały, znajdziecie tu restauracje niemal z całego świata – włoską pizzę, hinduski dhal, a nawet ser szwajcarski i ręcznie robioną czekoladę.
Luksusowe wakacje w Mui Ne
Mui Ne to świetne miejsce dla tych, którzy lubią połączyć relaks w luksusowym hotelu z aktywnym wypoczynkiem i eksplorowaniem okolicy. Zachodni kraniec plaży Rang to mekka dla luksusowych turystów – właśnie tu położone są najlepsze hotele z basenami i wszelkimi wygodami, a plaża w tym miejscu jest najbardziej zadbana. Wypoczynek w jednym z ekskluzywnych hoteli takich jak Sailing Club Resort to wyjątkowy relaks w tropikalnej enklawie z kameralnym, niezobowiązującym klimatem. Hotel dysponuje centrum SPA, basenem i świetnie wyposażonym centrum sportów wodnych, co sprawia, że jest doskonałym miejscem dla miłośników kitesurfingu. Rozrywki na światowym poziomie dostarcza pobliski elitarny klub golfowy, który uchodzi za jeden z najtrudniejszych 18-dołkowych pól w Azji. Można na nim spędzić relaksujący czas, podziwiając wspaniałe morskie krajobrazy i delektując się doskonałą kuchnią w eleganckiej restauracji.
Kiedy jechać?
Galeria