Sintra

Sintra, uważana nie tylko jeden z cudów Portugalii, ale i całej Europy, jest naprawdę uroczym miastem. Niegdyś letnia siedziba portugalskich władców i arystokracji, dziś cieszy się zasłużonym statusem miejsca wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i przez cały rok przyciąga rzesze turystów. Konsekwencją jej niezwykłego położenia, pośród wzgórz Serra de Sintra, otoczonych równinami z jednej strony, a obmywanych wodami oceanu z drugiej, jest panujący tu specyficzny, typowy bardziej dla Europy Północnej klimat. Większa wilgotność i umiarkowane temperatury to przyczyny, dla których powstał tu zielony raj, gdzie za zasłoną wysokich drzew, pomiędzy wypielęgnowanymi ogrodami, wyrosły wykwintne pałace i rezydencje. Celtowie czcili tutaj boga księżyca, Maurowie zbudowali wspaniały zamek, a przez długą listę bogatych i słynnych mieszkańców i gości tego ustronia przewinął się m.in. Lord Byron, który miejsce to nazwał Edenem, oraz Hans Christian Anderson, opisujący Sintrę jako „najpiękniejsze miejsce w Portugalii”.

Dziś jedną z przyczyn, dla której chętnie ściągają tu turyści z całego świata, jest niezwykła różnorodność tego miejsca i jego naturalne piękno. Nie sposób nie zachwycić się labiryntem wąskich, średniowiecznych uliczek, wiodących wprost do prawdziwych skarbów: romantycznych willi i kamieniczek tchnących wspomnieniem dawnej chwały, zbudowanego jeszcze przez Maurów Pałacu Narodowego czy Pałacu Pena, ekstrawaganckiego ucieleśnienia romantycznych fantazji XIX-wiecznych władców. A to tylko początek długiej listy pałaców i rezydencji, przywodzących na myśl misterne ilustracje książek z baśniami! Wybierzcie się do latarni morskiej, podziwiajcie widoki roztaczające się z zamkowych murów, wybierzcie się na przejażdżkę tramwajem na jedną z pobliskich plaż, kupcie pamiątki u lokalnych rzemieślników i pokrzepcie się pysznymi, lokalnymi wypiekami. Nie zapomnijcie też, że to właśnie tutaj w ocean wrzyna się smagany wiatrem cypel Cabo da Roca, najdalej na zachód wysunięty punkt kontynentalnej części Europy!