Bukittinggi

Bukittinggi po indonezyjsku oznacza „wysokie wzgórze”. I rzeczywiście leży w sąsiedztwie dwóch wulkanów, z których jeden, Mount Marap, jest nadal aktywny. Miasto wielokrotnie odgrywało ważną strategicznie rolę. Kiedyś znane było jako Fort de Kock, było stolicą Indonezji podczas nadzwyczajnego rządu Republiki Indonezji, centrum rządowym w czasach Holenderskich Indii Wschodnich, a w czasie II wojny światowej kwaterą główną japońskiej 25 Armii, która okupowała Sumatrę. Do dziś można zwiedzać sieć podziemnych bunkrów i tuneli, która powstała za okupacji Japończyków. Co ciekawe, w okolicy rodzi się wyjątkowo dużo mężów stanu, ministrów, lekarzy, ekonomistów, artystów i uczonych, którzy zasilają indonezyjskie elity.

Rejon jest kolebką społeczności Minangkabau. Rządzą w niej kobiety! Mężczyźni kulturowo są zobligowani do zapewnienia kobietom stabilizacji i bezpieczeństwa, gdyż to od nich zależy przetrwanie klanu. Minangkabau olbrzymią wagę przywiązują do wykształcenia oraz zachowania tożsamości kulturowej. W mieście nie obchodzi się Walentynek oraz Nowego Roku, które według lokalnej administracji są pretekstem do niemoralnych czynów, takich jak przytulanie się i całowanie. Mieszkańcy Bukittinggi i okolic są świetni w tradycyjnym rzemiośle. Kupicie tu piękne tkaniny, wyroby ze srebra, kosze i rzeźbione dekoracje.

Okolice słyną z pól ryżowych, tras trekkingowych, jezior i tradycyjnych wiosek. To idealne miejsce dla tych, którzy lubią nutkę adrenaliny. Kwitnie turystyka przygodowa. Przyjedźcie tu na rafting, spływy kajakowe, wspinaczkę skałkową albo spróbujcie polatać na lotni. Napijcie się kawy. Regionalną specjalnością jest kawa daun, którą przyrządza się z liści krzewu kawowego. A prawdziwą perełką jest Kopi Luwak – jedna z najdroższych kaw świata, której ziarna wydobywane są z odchodów zwierzęcia zwanego cywetą.