Livingston

Livingston to miejsce zupełnie odmienne od pozostałej części kraju. Zamieszkiwane jest w większości przez ciemnoskóry lud Garifuna – potomków afrykańskich niewolników, którzy sprowadzani byli do Ameryki w czasach kolonialnych. Być może dlatego miasteczko przypomina nieco klimatem karaibskie osady – kolorowe drewniane domy, głośna muzyka na ulicach, stragany z jedzeniem, otwarte bary, w których przy niewielkim telewizorze ustawionym na cały regulator tłoczą się fani futbolu. To jednak nadal Gwatemala, a dokładniej jej wąskie karaibskie wybrzeże pomiędzy Belize a Hondurasem. W okolicy Livingston znajduje się jedna z najpiękniejszych plaż w kraju – Playa Blanca, gdzie można odpoczywać w hamaku w cieniu palm i sączyć kokosowe mleczko. Na spragnionych wrażeń czeka również rezerwat Siete Altares ze zjawiskowymi kaskadami i wodospadami, w których można zażyć orzeźwiającej kąpieli. Atrakcją samą w sobie jest również samo miasteczko i jego mieszkańcy, którzy z ogromną serdecznością witają podróżników. Livingston to Gwatemala, jakiej z pewnością się nie spodziewaliście.