Manila

Manilę można pokochać lub znienawidzić. Nowoczesne centrum biznesowe kontrastuje tu z dzielnicami biedy, które odstraszając turystów sprawiają, że stolica Filipin bywa jedynie krótkim przystankiem w drodze na idylliczne wyspy archipelagu. Niemniej jednak, wizyta w tej ponad półtora milionowej stolicy jest dobrym wstępem do wędrówki po kulturalnych zakątkach państwa. Miasto jest podzielone na 6 dystryktów, z którego każdy ma wiele do zaoferowania. O świcie warto wybrać się do Parku Rizal – zielonych płuc Manili, gdzie mieszkańcy stolicy ćwiczą tai chi. W pobliżu znajduje się serce miasta – Intramuros, które jest najlepiej zachowanym kolonialnym centrum z czasów, gdy Filipiny należały do korony hiszpańskiej. Poruszając się po Manili koniecznie trzeba spróbować przejażdżki kolorowym jeepneyem, by poczuć ducha rozpoczynającej się przygody.