Marzysz o spacerze w kojącym ogrodzie, gdzie opadają łagodnie wielkie, biało – różowe płatki kwitnącej wiśni… Żwirowe alejki wiją się pośród kolorowych rabatek… Ścieżki wznoszą się i opadają łagodnie… A jesienią czerwone klony i jasna twarz księżyca na gładkim tle granatowego nieba w ciepły, bezwietrzny wieczór towarzyszy tak mieszkańcom, jak podróżnym… Japończycy jak chyba nikt inny potrafią docenić piękno przyrody, ale i potrafią wyciągnąć z niej to, co najlepsze. Natura kojarzy im się z dziką siłą, której trzeba się podporządkować, gdyż nie sposób nad nią zapanować (pamiętajmy, że jest to obszar aktywny sejsmicznie). Dlatego próbują kształtować krajobraz, gdyż przyroda podporządkowana jest piękna. Japońskie ogrody – połączenie strumyków, ścieżek, drzew, krzewów i kwiatów, nie ma sobie równych nigdzie indziej na świecie. Tym bardziej, że rośliny często są łączone według pory kwitnienia, i tak na tle białych płatków widzimy czerwone kwiaty, a gdy jeden gatunek owocuje, ten obok dopiero wypuszcza pączki. Wszystko przemyślane i zaplanowane, a efektem jest ulotne, kruche, nietrwałe piękno. Spróbuj je zatrzymać w aparacie, a przede wszystkim w oczach. Dzięki temu podróż do Japonii będzie niezapomniana!