Tajlandia na talerzu – recenzja książki kucharskiej ,,Domowa kuchnia tajska – 100 przepisów, technik i porad, by gotować jak w Tajlandii”

Jest sposób na to, by powrócić smakiem do street foodu Bangkoku czy potraw jedzonych w knajpkach z widokiem na Morze Andamańskie bez wchodzenia na pokład samolotu. ,,Domowa kuchnia tajska – 100 przepisów, technik i porad, by gotować jak w Tajlandii” autorstwa Orathay Souksisavanh jest dla stęsknionych za Tajlandią, dla tych, którzy chcą zachwycić gości podczas imprezy lub dla poszukiwaczy nowych smaków. Jak pisze Autorka, inspiracją do napisania książki była miłość, którą w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie wyrażano poprzez przygotowywanie posiłków. Dzięki przekazywanym przepisom, jest w stanie podzielić się tym uczuciem z amatorami azjatyckich smaków.  

Zatem, co można przygotować na kilkudaniową ucztę inspirowaną smakami Azji Południowo-Wschodniej? Na początek podać chrupiące pączki z krewetek owinięte w delikatne płatki ryżowe, idealne jako przystawka, która pobudzi apetyt gości. Następnie na stół trafi aromatyczna zupa z krewetkami i trawą cytrynową – lekka, ale intensywna w smaku. Daniem głównym może być kremowe, pikantne czerwone curry rybne lub wermiszel smażony na rozgrzanym woku. A na deser, jako dopełnienie całości tej domowej podróży po smakach Tajlandii, aksamitny flan dyniowy o lekkiej nutce korzennych przypraw albo wilgotne, lekko słodkie ciasto z manioku. Oprócz wymienionych w książce znalazły się przepisy m.in. na domowy napój sojowy, kawę mrożoną z mlekiem, tajską kiełbasę, wieprzowinę w karmelu, wermiszel w różnych konfiguracjach smakowych, a także poradnik, jak zrobić idealny tajski ryż.

Układ książki jest bardzo przejrzysty i sprawia, że korzystanie z niej jest wygodne. Przepisy podzielone są na kilka większych rozdziałów: przekąski, sałatki i dipy, curry, zupy, woki, dania gotowane na parze, dania z piekarnika i inne oraz napoje i desery. Poszukiwanie inspiracji kulinarnych ułatwia indeks z kompletnym, alfabetycznym zbiorem składników, a także spis treści. Brak doświadczenia w kuchni tajskiej nie stanowi przeszkody — na końcu książki znajduje się również spis akcesoriów, ziół oraz typowych artykułów spożywczych składników i przypraw używanych w kuchni tajskiej. Przy każdym zamieszono kilka przydatnych informacji wraz z krótkim opisem ich smaku, zastosowania i propozycjami zamienników – dzięki temu nawet początkujący kucharz poradzi sobie z przygotowaniem najlepszych tajskich dań. Dziecinnie proste? Nie do końca. W końcu, trzeba wiedzieć, jak obrobić liście bananowca, żeby nadawały się do spożycia. Na szczęście Autorka zadbała, by i tę czynność dokładnie opisać i opatrzyć fotografami poglądowymi. 

Bezapelacyjną zaletą ,,Domowej kuchnia tajskiej” jest to, że zmieści się na każdej półce w domowej biblioteczce. Nie jest ciężka, zatem śmiało można trzymać ją w jednej ręce, a w drugą przewracać smażoną rybę lub dolewać mleczka kokosowego do zupy. Trudno będzie się powstrzymać, by nie podjadać tego, co się już przygotowało – szczególnie podczas gotowania. Tajski styl jedzenia stawia posiłki jako jeden z istotnych elementów życia, który powinno się celebrować, czyli jeść bez pośpiechu, rodzinnie i, najlepiej, wystawnie. W taki właśnie sposób, wtórując Autorce, polecamy rozkoszować się daniami kuchni tajskiej.