Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu
Jak podróżować odpowiedzialnie?
Chcesz wyruszyć w egzotyczną podróż, poznać nową kulturę, spróbować lokalnej kuchni i zobaczyć tropikalne zwierzęta? Pora przekuć marzenia w rzeczywistość! Zanim jednak to zrobisz, zastanów się czy wiesz, jak podróżować odpowiedzialnie? Dowiedz się, jak sprawić, by Twoja przygoda życia nie wpłynęła negatywnie na życie ludzi i zwierząt mieszkających w kraju, który odwiedzisz.
Egzotyczne wakacje to czas beztroski i błogiego relaksu, intensywnych wrażeń i niezapomnianych przygód. Jednak nawet w ich trakcie warto pomyśleć o tym, jak Twoje decyzje wpłyną na życie lokalnych mieszkańców i jakie wrażenie po sobie zostawisz. Odpowiedzialne podróżowanie polega na tym, by wywierać jak najmniejszy wpływ na odwiedzane przez siebie miejsca i zachowywać się tak, jak chcesz, by turyści zachowywali się zwiedzając miejsce, w którym mieszkasz.
Powiesz „stop!” wykorzystywaniu zwierząt
Przejażdżka na słoniu w trakcie wakacji Tajlandii, walki byków w Hiszpanii, zaklinacze węży i treserzy małp w Indiach, pokazy w delfinarium – to wszystko wydaje się niewinną rozrywką, jednak w rzeczywistości jest okupione ogromnym cierpieniem zwierząt.
Grzbiety słoni nie są przystosowane do noszenia ciężkich ławek z turystami, zwłaszcza że umieszcza się je w miejscu największego wygięcia kręgosłupa. Pracują przez wiele godzin, bez względu na upał. Ponadto, aby zwierzę bez sprzeciwu nosiło na grzbiecie turystów, musi przejść brutalną tresurę w bardzo młodym wieku. Nazywa się ona phajaan, czyli „łamanie ducha”. Słoniątko umieszcza się w ciasnym boksie, tak aby nie mogło się ruszać. Nie ma tam dostępu do jedzenia ani wody. Jest nieustannie dźgane i nie pozwala mu się spać. Następnie do słoniątka podchodzi jego przyszły opiekun i podaje mu wodę, pożywienie, a następnie wyswobadza. Nie brał on udziału w torturach, zwierzę zaczyna więc traktować go jak swojego wybawcę i obdarza go bezgranicznym zaufaniem. Jednak i on jest w stanie boleśnie je skarcić, gdy nie wykonuje poprawnie swojego zadania.
W Tajlandii można też spróbować zupy z płetwy rekina. Brzmi ciekawie? Niestety, sposób pozyskiwania tego składnika ciekawy już nie jest. Złowionemu rekinowi odcina się płetwę i wrzuca się go (wciąż żywego) z powrotem do wody, gdzie powoli umiera.
Nie licz na to, że uliczni performerzy prezentujący tańczące kobry czy wytresowane małpki troszczą o swoje zwierzęta. Wężom usuwa się zęby jadowe i trzyma w ciasnym koszyku. Małpy natomiast są uczone posłuszeństwa i sztuczek przez brutalną tresurę. Im także często wyrywa im się zęby, aby nie mogły ugryźć tresera w samoobronie. Małe małpki zazwyczaj są zabierane z dżungli – odbiera się je matkom, gdy jest jeszcze na to za wcześnie. W większości ich właściciele dbają o nie tak długo, jak przynoszą dochody. Choć prawo indyjskie zabrania obu tych procederów, nadal kwitną one w turystycznych miejscach tego kraju.
Do nieetycznych atrakcji z udziałem zwierząt należy też zaliczyć walki kogutów i walki byków. Jeśli chcesz być odpowiedzialnym turystą, w czasie swojej egzotycznej podróży zrezygnuj z tego typu rozrywek. Im mniej chętnych będzie płacić za te wątpliwe atrakcje, tym mniej będzie się opłacać ich organizacja.
Czy odpowiedzialne podróżowanie oznacza, że w czasie tropikalnych wakacji nie możesz podziwiać z bliska dzikich zwierząt? Oczywiście, że nie! Wystarczy, że przed skorzystaniem z atrakcji dowiesz się więcej na ten temat i wybierzesz miejsce, gdzie zwierzęta nie są krzywdzone. Przykładem takich ośrodków są Elephant Nature Park w Tajlandii, który zajmuje się rekonwalescencją słoni uratowanych z niewłaściwych rąk, lub sierocińce dla orangutanów na Borneo. Ponadto możesz też uczestniczyć w bezkrwawym safari w Afryce (polujesz tylko na zdjęcia!) i spacerach po parkach narodowych. Jeśli wybierasz się na wycieczkę z Planet Escape nie musisz się martwić – dokładamy wszelkich starań, aby wszelkie atrakcje, które proponujemy naszym klientom, były przyjazne dla zwierząt.
Omijaj „ludzkie zoo”
Od zawsze fascynuje nas inność – inne kultury, obyczaje, inni ludzie o innym wyglądzie… Nic dziwnego, że chcemy zobaczyć, jak żyją ludzie zupełnie od nas odmienni. Przykładem mogą być choćby wioski plemienia Karen, leżące na północy Tajlandii. Słyną one z ozdób, które noszą na szyjach kobiety. Metalowe obręcze sprawiają, że zapadają im się obojczyki, a szyje wydają się być nienaturalnie długie. Turyści z całego świata ściągają tam, by je zobaczyć. Jednak etyczny aspekt wycieczek plemiennych pozostaje wątpliwy. Odwiedzane wioski często są traktowane niczym „ludzkie zoo”. Setki turystów przyjeżdżają każdego dnia, bez pytania robią zdjęcia ubranym w tradycyjne stroje mieszkańcom, oglądają ich domy i odjeżdżają. Odwiedzający zapominają, że mieszkającym tam ludziom należy się szacunek, traktują ich niczym ekspozycję w muzeum lub zwierzęta w zoo. Mieszkańcy wioski mają wyglądać jak najbardziej egzotycznie i jak najmocniej szokować turystów – często więc noszą elementy strojów pochodzące z różnych kultur lub plemion. Również pamiątki sprzedawane jako tradycyjne, lokalne wyroby, nierzadko pochodzą z innych regionów lub nawet z masowej produkcji. Mają spodobać się turystom i przynieść jak największy zysk.
Wizyta w wiosce plemiennej nie musi jednak tak wyglądać. Istnieją agencje turystyczne organizujące kilkuosobowe wycieczki pozwalające na głębsze zrozumienie plemiennej kultury, wejście w interakcje z ludnością i poznanie jej zwyczajów. Rozważnie prowadzona turystyka może przynieść tym wioskom korzyści, pozwolić ich mieszkańcom na zachowanie swojej odrębności i poprawić jakość ich życia. Jeśli chcesz więc podróżować odpowiedzialnie i odwiedzić lokalne plemię, musisz uważnie wybrać, w jaki sposób to zrobić. Najlepiej przeczytać w tym celu rozmaite opinie zamieszczone w Internecie i sprawdzić, co polecają przewodniki. Możesz też wybrać się na wakacje z Planet Escape. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że Twoja podróż będzie w pełni etyczna.
Nawet jeśli nie zamierzasz wybierać się na wycieczki do wiosek plemiennych, pamiętaj by odnosić się z szacunkiem do przedstawicieli innych kultur. Turyści niekiedy tracą głowę na widok Indusek w sari, medytujących ascetów czy tradycyjnie ubranych Peruwianek i bez pytania i najmniejszego zażenowania przystępują do robienia im zdjęć. Zaglądają do ich domów lub szukając dobrego ujęcia zakłócają ceremonie religijne w świątyniach. Zanim więc skierujesz obiektyw prosto w twarz napotkanej osoby, postaw się przez chwilę na jej miejscu. Zawsze warto zapytać o zgodę na zrobienie fotografii i uszanować ewentualną odmowę. Możesz też pokazać swojemu modelowi efekty swojej pracy – być może sprawisz mu tym trochę radości.
Zwiedzając inny kraj pamiętaj, że jesteś w nim gościem i to Ty musisz dostosować się do panujących tam zwyczajów. Odnoś się z szacunkiem do miejscowych – to, że pochodzisz z bardziej rozwiniętego kraju nie oznacza, że możesz odczuwać w stosunku do nich wyższość.
Zastanów się, zanim dasz dziecku pieniądze
Turysta z zachodu jawi się często ubogim mieszkańcom odwiedzanych krajów jako osoba niezwykle uprzywilejowana i bogata. Nic więc dziwnego, że przyciąga do siebie wyciągnięte ręce żebraków, zarówno tych starych i schorowanych, jak i dzieci. Szczególnie najmłodsi, a także kobiety z małymi dziećmi, kruszą serca podróżników. Często stoją za nimi jednak „opiekunowie”, do których trafiają wszystkie pieniądze. Bywa, że okaleczają oni swoich podopiecznych, by wzbudzali jak największą litość i przynosili większe zyski. W ten sposób, zamiast pomagać dziecku, tylko napędzasz biznes, który je wykorzystuje i niszczy. Nawet jeśli dzieci nie są uwikłane w taką organizację, dawanie im pieniędzy nie przynosi długofalowej korzyści. Utwierdza je to w przekonaniu, że to dobry i jedyny możliwy dla nich sposób na zarobek.
Gdy będziesz rozdawać drobne upominki, cukierki czy długopisy, może się okazać, że zbiegną się do Ciebie inne dzieci i nie dla każdego wystarczy prezentów. W najlepszym wypadku skończy się to zawodem, w najgorszym – bójką i próbami wyrwania sobie upominków.
Jeśli chcesz pomóc napotkanym w podróży dzieciom, najlepiej zgłoś się do miejscowej organizacji charytatywnej. Aby wybrać właściwą, poszukaj informacji w Internecie i poproś o pomoc obsługę swojego hotelu.
Oczywiście nie ma reguły. Gdy piszę ten tekst, mam przed oczami dwójkę indyjskich chłopców, którzy w wiosce gdzieś na drodze ze Śrinagaru do Leh poprosili mnie o „ten rupees”. Dałam im jednak po kolorowym długopisie. Natychmiast chwycili leżące na ziemi papierki i zaczęli rysować. Tydzień później reszta pisaków została mi wydarta z nerki przytroczonej do paska. Nie dla wszystkich dzieci wystarczyło, a ja musiałam niemal uciekać przed rozgoryczonymi maluchami. Czasami też udawało mi się sprawić im radość w inny sposób – wspólnym zdjęciem, zabawą lub rozmową i zainteresowaniem.
„Begpacking” – szkodliwy trend w turystyce
Egzotyczne podróże, zwłaszcza te trwające kilka miesięcy, kosztują, i to niemało. Niektórzy ludzie postanowili jednak wcielić w życie archetyp romantycznego wędrowca przemierzającego świat bez grosza przy duszy. Tzw. begpakersi (połączenie słów: beg – żebrać i backpakers – turysta podróżujący samodzielnie i niskobudżetowo, zazwyczaj z plecakiem), zwani też po polsku żebroturystami, kupują bilet za granicę (najczęściej do Azji) i bez zaplecza finansowego ruszają w drogę. Pieniądze na dalszą podróż i utrzymanie zbierają na ulicy – grając, śpiewając, sprzedając swoje rękodzieło i zdjęcia wydrukowane w formie pocztówek lub po prostu prosząc przechodniów o pomoc. Następnie często rozpływają się w social mediach nad uprzejmością i życzliwością miejscowych. Podróże „za darmo” stały się bowiem modne. Begpackersi często mają przy sobie sprzęt elektroniczny wart znacznie więcej niż miesięczny dochód miejscowej rodziny, pochodzą z lepiej rozwiniętych i bogatszych państw niż ich darczyńcy, mają mocniejszy paszport i pod wieloma względami znacznie większe możliwości. Nie przeszkadza im to jednak prosić o pomoc zarówno miejscowych, jak i innych turystów.
Szanuj inne kultury
Jeśli wybierasz się w egzotyczną podróż, przed wyjazdem poświęć chwilę, by zapoznać się z jego kulturą i obowiązującymi tam zwyczajami. Wiele całkowicie dla nas naturalnych zachowań i gestów w innej kulturze może być odebranych jako obraźliwe. Na przykład będąc na wycieczce w Wietnamie i Kambodży, należy pamiętać, że nie powinno ofiarowywać się białych kwiatów ani prezentów w białym opakowaniu – jest on bowiem zarezerwowany na pogrzeby. Tajowie za obrazę uważają pokazywanie podeszw stóp i głaskanie dzieci po głowie. Z kolei Indusi i Indonezyjczycy uznają lewą rękę za nieczystą. Mogą także spotkać Cię nieprzyjemności za wejście do hinduskiej świątyni w butach czy robienie zdjęć tam, gdzie jest to zabronione. Poznanie obcej kultury będzie mieć także pozytywny wpływ na Ciebie – wzbogaci Twoje doświadczenie i poszerzy horyzonty.
Wyjeżdżając na egzotyczne wakacje możesz także nauczyć się kilku wyrażeń w języku kraju, który odwiedzisz. Nie musisz uczyć się oczywiście innego alfabetu czy całej gramatyki, wystarczą proste słowa, takie jak „dzień dobry” czy „dziękuję”. Okażesz w ten sposób szacunek dla innej kultury i sprawisz radość lokalnym mieszkańcom. Dlatego, jeśli zdecydujesz się na podróż z Planet Escape, w specjalnie przygotowanym dla Ciebie przewodniku znajdziesz podstawowe zwroty w językach krajów, które odwiedzisz. W naszych Escape Bookach zawieramy też najważniejsze informacje o historii, kulturze i zwyczajach państw, które zwiedzisz w czasie wakacji.
Dbaj o środowisko także w podróży
Turyści na egzotycznych wakacjach często oprócz nieprzyjemnego wrażenia u mieszkańców pozostawiają po sobie mnóstwo śmieci. Choć ekologiczny styl życia, a nawet filozofia „zero waste”, stały się ostatnio bardzo popularne, wiele osób zapomina o nich w czasie podróży. Tymczasem niewielkim nakładem sił i środków możesz zadbać o środowisko także podczas wakacji.
Wiele osób zabiera ze sobą w podróż minikosmetyki w plastikowych opakowaniach. Są one lekkie, poręczne i wygodne. Jednak kupowanie produktów w opakowaniach o małej pojemności jest bardzo szkodliwe dla środowiska, generuje bowiem większą ilość śmieci. Warto kupić zestaw buteleczek, które możesz wykorzystywać wielokrotnie, przelewając do nich kosmetyki z większych opakowań. Do krajów, gdzie można pić wodę z kranu, możesz zabrać butelkę z filtrem. W ten sposób ograniczysz ilość wyrzucanego przez siebie plastiku i będziesz mieć pewność, że woda, którą pijesz jest czysta i Ci nie zaszkodzi.
Dbać o środowisko w podróży możesz także w jeszcze prostszy sposób – wyłączając światło i klimatyzację w hotelowym pokoju, gdy z niego wychodzisz, zrezygnuj z codziennej wymiany ręczników czy pościeli, bierz prysznic, nie kąpiel. Pod żadnym pozorem nie zostawiaj też po sobie śmieci na plaży, w lasach czy na ulicy.
Wydawaj świadomie
W czasie wakacji z pewnością będziesz odwiedzać różnego rodzaju restauracje i próbować miejscowych smaków. Na tym przecież także polega poznawanie obcej kultury. Zanim jednak wybierzesz lokal, w którym zjesz posiłek, chwilę się zastanów. Odpowiedzialne podróżowanie to także wspieranie rodzimych przedsiębiorców. Wybierz więc lokalną knajpkę zamiast restauracji należącej do popularnej sieci. Przyniesie to korzyści także Tobie – bowiem właśnie w takich miejscach znajdziesz najbardziej autentyczne smaki i klimat.
Zwróć też uwagę na pamiątki, które chcesz przywieźć ze swoich wakacji. Kupuj raczej wyroby mieszkańców zamiast pamiątek pochodzących z masowej produkcji. Zrezygnuj ze wszelkich przedmiotów wykonanych ze skór, rogów czy kości zwierząt będących pod ochroną. Przewożenie takich przedmiotów jest przestępstwem, więc jest to ważne nie tylko z etycznego punktu widzenia, ale też może uchronić Cię przed konsekwencjami prawnymi.
Odpowiedzialne podróżowanie nie jest trudne, wymaga jednak odpowiedniego przygotowania. Przed wyruszeniem na egzotyczne wakacje, zapoznaj się z podstawowymi informacjami na temat odwiedzanego kraju i jego kultury (znajdziesz je także na naszym blogu). Poczytaj też relacje i porady innych podróżników na temat popularnych atrakcji. W ten sposób nie tylko nie popełnisz żadnej gafy, ale też będziesz mieć pewność, że Twoja podróż będzie w pełni etyczna!