Informacje ogólne
Jericoacoara, nazywana w skrócie Jeri, to urocza, niewielka miejscowość położona ok. 300 km na zachód od Fortalezy, nad samym Oceanem Atlantyckim. W 1984 roku „Washington Post Magazine” uznał Jericoacoarę za jedną z 10 najpiękniejszych plaż na świecie i od tamtego czasu mała wioska rybacka powoli się rozrasta, jednak ponieważ cały jej obszar został objęty ochroną w ramach parku narodowego, nie uświadczycie tu betonu i wielkich hoteli – dominują niskie, kolorowe domki, które pięknie komponują się z naturalnym otoczeniem. Jeszcze około 20 lat temu nie było tu dróg, elektryczności, telefonów, telewizorów, gazet, a pieniędzy używano rzadko. Dziś, choć do wsi dotarł prąd, a gorące prysznice i klimatyzatory nie są już artykułami luksusowymi, to miejsce to nadal słynie głównie z przepięknych plaż, a także wspaniałej, nienaruszonej przez człowieka natury. Miejscowość nazywana jest również mekką surferów, których każdego roku przybywają tu setki, w poszukiwaniu wyjątkowych fal.
Istnieje kilka wersji pochodzenia nazwy miejscowości. Najbardziej prawdopodobna z nich głosi, że jest to połączenie słów z języka Tupi-Guarani: yuruco (dziura) i cuara (żółw), czyli „dziura żółwi”, co odnosi się do faktu, że Jericoacoara była i jest miejscem, do którego przypływają żółwie morskie i kopią tu jamki, gdzie składają jaja. Jednak niektórzy rybacy twierdzą, że nazwa pochodzi od skały przypominającej swym kształtem aligatora, zwanego „Jacarequara”.
Istnieje kilka wersji pochodzenia nazwy miejscowości. Najbardziej prawdopodobna z nich głosi, że jest to połączenie słów z języka Tupi-Guarani: yuruco (dziura) i cuara (żółw), czyli „dziura żółwi”, co odnosi się do faktu, że Jericoacoara była i jest miejscem, do którego przypływają żółwie morskie i kopią tu jamki, gdzie składają jaja. Jednak niektórzy rybacy twierdzą, że nazwa pochodzi od skały przypominającej swym kształtem aligatora, zwanego „Jacarequara”.
Kiedy jechać?
najlepsza dobra przeciętna nie polecamy
Galeria
1 / 4