Ras Al Khaimah

Podróż po Emiratach przypomina wędrówkę po baśniowej krainie przepychu, a niezmierzone bogactwa i wszechobecny luksus mogą przyprawić o zawrót głowy. Ras Al Khaimah, choć jako jedyny nie utrzymuje się z wydobycia ropy, nie jest bynajmniej ubogim krewnym pozostałych Emiratów – kwitnie tu turystyka, pięciogwiazdkowe hotele wyrastają jak grzyby po deszczu, a liczba przyciągających gości atrakcji systematycznie rośnie. Co więcej, kraina ta uważana jest za jedną z najpiękniejszych w tym rejonie: na stosunkowo niewielkiej przestrzeni mieści się zarówno 60 kilometrów piaszczystych plaż, wspaniałe pustynne krajobrazy czerwonych wydm, dramatyczne górskie szczyty królujące nad granicą z Omanem i beduińskie wioski, będące żywym świadectwem ponad 7000-letniej, fascynującej historii i kultury. Beztroskie plażowanie, zakupy na targach i w luksusowych butikach, odkrywanie bogactwa arabskiej kuchni, wieczór przy muzyce i noc w modnym klubie – wybór jest ogromny. Amatorzy mocnych wrażeń mogą wybrać się na safari po pustyni jeepem lub konno (wszak nazwa i renoma koni arabskich nie wzięła się znikąd), wziąć udział w wyścigach wielbłądów i zobaczyć unikatowe pokazy sokolników. Wschód słońca powitać najlepiej na Jebel Jais, najwyższej górze ZEA, a o zachodzie zrelaksować się w zmysłowo i orientalnie pachnącym piżmem, cynamonem i miodem spa.