Wycieczka do Meksyku – jak się przygotować?

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Wycieczka do Meksyku – jak się przygotować?

Meksyk obiecuje turystom przygodę pod azteckimi piramidami i relaks na Riwierze Majańskiej, rezerwaty dzikiej przyrody, kolorowe miasteczka i pięknie położone, butikowe hotele. Czy kiedykolwiek chcieliście popływać w podziemnych jeziorach z nierealnie wręcz turkusową wodą? A może wolicie iść przez tropikalną dżunglę wiedząc, że na końcu ścieżki czeka tajemnicza świątynia, otoczona czcią na długo przed przybyciem Kolumba? Planując wycieczkę do Meksyku często ogarniają nas wątpliwości. Czy tam będzie bezpiecznie, skoro media i amerykańskie filmy grzmią o rozbojach? Co zrobić, żeby dziecko dobrze się czuło w takiej dalekiej podróży, było spokojne i zadowolone? Co spakować, co zabrać, a czego nie zabierać, bo można kupić na miejscu? Jaka tam jest pogoda, jakich ubrań będziecie potrzebować? I co z formalnościami, o czym pamiętać? Każdy podróżny zadaje sobie podobne pytania. Odpowiedzi są zaskakująco proste, a dzięki drobnym, pomysłowym rozwiązaniom wycieczka do Meksyku stanie się łatwiejsza niż mogłoby się Wam wydawać.

Dlaczego warto pojechać na wycieczkę do Meksyku?

W Meksyku można zobaczyć wciąż żywe, kolorowe obyczaje w niesamowitej scenerii przyrody i dawnej, tajemniczej kultury. Jednak tym, co najsilniej przyciąga turystów na wakacje w Meksyku jest pogoda. W czasie naszej, europejskiej zimy w Meksyku panuje pora sucha i w łagodnym słońcu można cieszyć się ciepłem Zatoki Meksykańskiej i czystym relaksem. W Tulum oprócz relaksu na plaży z białym piaskiem można spróbować kitesurfingu lub odkrywać ruiny majańskiego miasta w strefie archeologicznej. Uroki miejsca doceniał kolumbijski baron narkotykowy Pablo Escobar. W jego dawnej rezydencji Casa Malca dziś działa luksusowy hotel. Jeśli wolicie spokojniejszy relaks, polecamy niewielką Isla Holbox. Na wybrzeżu Oceanu Spokojnego stan Oaxaca oferuje mnóstwo atrakcji, które opisaliśmy w osobnym artykule. Mówi się, że jeśli w Oaxaca raz spróbujesz pieczonych koników polnych chapulines, już nigdy nie wyjedzie się z tego szczęśliwego miejsca, a nawet jeśli wyjedziecie, to z pewnością wrócicie.

Bogactwo przyrody Meksyku objawia się w nieoczywistych miejscach. Cenoty, czyli studnie krasowe – podziemne jeziora połączone czasem w systemy jaskiń, to tylko jedno z nich. Wokół majańskich i azteckich piramid zazwyczaj ciągnie się tropikalna dżungla. Piramidy w Chichen Itza czy Teotihuacan wciąż wzbudzają więcej pytań niż odpowiedzi i pozwolą Wam poczuć w sobie żyłkę odkrywcy.

Co ciekawe, w czasie wycieczki do Meksyku możemy odwiedzić największe sanktuarium maryjne na świecie. Matkę Bożą z Guadalupe rocznie odwiedza 12 milionów pielgrzymów. Otoczony kultem wizerunek Maryi nawiązuje do dawnych, azteckich tradycji i wykorzystuje tradycyjną meksykańską symbolikę kwiatów, jak kumkwata czy magnolia. Wiele osób wybiera się do Meksyku by zobaczyć na własne oczy synkretyzm religijny i poczuć, jak podobne rytuały wyglądają w innej scenerii. Od czasu filmu z Jamesem Bondem „Spectre” popularne stało się spędzanie 1 listopada w Meksyku i udział w paradzie związanej z kultem zmarłych. Meksykanie i naukowcy często wyjaśniają, że Catrina czyli prześmiewczy kościotrup w pstrokatych sukniach to nie to samo, co Santa Muetre. Warto zobaczyć, jak to wygląda na miejscu. Niektórzy mieszkańcy Meksyku mówią, że turyści pokazują im wartość i atrakcyjność ich tradycji, która w takim razie musi być cenna. Takie doświadczenia i obserwacje najlepiej zbierać w jednym z „pueblos magicos” – małych, meksykańskich miasteczek. Na ich prowincjonalny urok składa się targ pełen owoców i przydatnego rękodzieła, kościół i cantinas czyli gospody, gdzie jedzenie i picie jest tanie i proste. W takim mieście można trafić na dawne rytuały, dziś praktykowane pod egidą kościoła, na wizytę do szamana albo na prawdziwą fiestę. Można też urządzić ją samemu, próbując nowych potraw i zatracając się w smaku smażonej baraniny z papryką, cebula i sosem mole. Kuchnia meksykańska tylko w Meksyku zachowuje całą swoją żywiołową obfitość.

Kiedy jechać do Meksyku?

Meksyk leży w strefie równikowej i zwrotnikowej, dokładnie na Zwrotniku Raka. Na pogodę wpływa znaczna powierzchnia kraju oraz położenie między Oceanem Spokojnym a Zatoką Meksykańską. Najlepiej wybrać się na wycieczkę do Meksyku w porze suchej, która trwa od listopada do kwietnia, czyli wtedy, gdy w Polsce jest najbardziej ponuro. Najcieplej jest w porze polskiego lata, czyli między czerwcem a wrześniem. Wtedy temperatury mogą przekraczać 40 stopni. Pora deszczowa w Meksyku trwa od maja do października. Deszcze są krótkie i intensywne, jest wilgotno i mogą wystąpić huragany.

Na Półwyspie Jukatan między październikiem a kwietniem temperatura waha się w okolicy przyjemnych 25 stopni, a woda w Zatoce Meksykańskiej jest przyjemnie ciepła. Od czerwca do września jest cieplej i bardziej wilgotno. Tropikalny deszcz przechodzi po kilku godzinach. Najbardziej intensywnych opadów można spodziewać się we wrześniu i październiku. Wybrzeże Karaibów to rejon występowania huraganów, oficjalnie zdarzają się między czerwcem a listopadem.

Również na wybrzeże Oceanu Spokojnego, do stanu Oaxaca, najlepiej wybrać się w porze polskiej jesieni i zimy, aż do marca. Choć w ciągu dnia przez cały rok temperatury są porównywalne, temperatury w nocy zmieniają się w ciągu roku. Od czerwca do października noce są chłodne. Pora deszczowa ciągnie się od czerwca do końca września. Wtedy po przyjemnych, rześkich porankach można spodziewać się krótkich, intensywnych, tropikalnych opadów. Zimą (październik – luty) temperatury dnia i nocy wyraźnie się różnią. Przydaje się ogrzewanie w pokojach i koce, a słońcem można cieszyć się w ciągu dnia.

W mieście Meksyk temperatura jest podobna przez cały rok i wynosi średnio 20 stopni. Miasto leży dość wysoko nad poziomem morza i dlatego temperatury nie są tu zbyt wysokie. Najcieplej jest w kwietniu i w maju. Od lutego do końca kwietnia doskwiera wielkomiejski smog. Pora deszczowa trwa od czerwca do września od października pogoda znów staje się przyjemna.

Wybierając termin wycieczki do Meksyku warto wziąć pod uwagę również festiwale i święta, na przykład obchody Wszystkich Świętych 1 i 2 listopada. Meksyk to popularne miejsce wyjazdów w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku.

Wiza do Meksyku – czy jest potrzebna?

Obywatele Polski nie potrzebują wizy na wyjazd turystyczny do Meksyku. Wystarcza paszport ważny jeszcze minimum pół roku od daty planowanego wyjazdu. W samolocie otrzymacie do wypełnienia formularz migracyjny, który należy oddać urzędnikom przy przekraczaniu granicy na lotnisku. Kopia zostaje dla nas i warto ją schować do paszportu, bo oddajemy ją opuszczając Meksyk. Na niektórych lotach dodatkowo dostaniemy formularz z pytaniami o ewentualne produkty do oclenia. Warto pamiętać, że lecąc do Meksyku  z przesiadką w USA potrzebujemy wizy do tego kraju.

Czy można pojechać do Meksyku z dzieckiem?

Coraz więcej rodziców zabiera swoje dzieci na wycieczkę do Meksyku. Hotele przygotowują atrakcje dla najmłodszych Gości i kluby malucha, gdzie nad zabawą czuwają animatorzy. Mniejsze baseny, czasem zlokalizowane w osobnej części, sprzyjają zabawie i bezpieczeństwu małych gości. Dorośli mogą również skorzystać z opcji płatnej opieki nad dzieckiem i spokojnie udać się np. na romantyczną kolację czy do klubu wiedząc, że ich pociecha jest w dobrych rękach. Poruszanie się po kraju w czasie wycieczki do Meksyku jest coraz łatwiejsze i długich przejazdów można uniknąć dzięki lotom wewnętrznym lub na przykład lecąc z Europy bezpośrednio do Cancun. W Meksyku na dzieci czeka mnóstwo atrakcji – niepowtarzalne miejsca związane z unikatową kulturą lub naturą. Szwendając się w okolicy piramid majańskich poczują się niczym Indiana Jones, a dziką przyrodę odkryją obserwując flamingi w rezerwacie Rio Lagartos, do tego piękne plaże i kolorowe miasteczka. Dzięki temu wszystkiemu dzieciom po wycieczce po Meksyku zostanie w pamięci mnóstwo wrażeń i przygód. Kultura i zwyczaje Meksykanów, a wcześniej Azteków i Majów działają na wyobraźnię i wspólne odkrywanie ich ze starszymi dziećmi może okazać się fantastyczną przygodą jeszcze przed wyjazdem. Mieszkańcy odnoszą się do dzieci serdecznie, wyrozumiale i cierpliwie, co też podnosi komfort podróży, zwłaszcza z maluchem. Wyjeżdżając z dzieckiem warto ograniczyć pobyt w dużych miastach i więcej korzystać z uroków plaż i meksykańskiej prowincji, a do bagażu spakować trochę więcej przydatnych drobiazgów.

Co spakować na wycieczkę do Meksyku?

W Meksyku warto rozsądnie korzystać ze słońca i zabrać ze sobą krem z filtrem UVA i UVB, okulary przeciwsłoneczne oraz nakrycie głowy. Dobrze, żeby okulary były również wyposażone w filtr UVA i UVB, gdyż słońce odbite od wody działa o wiele mocniej. Nakrycie głowy jest szczególnie ważne, gdy jedziemy na wakacje do Meksyku z dziećmi. Wilgotne chusteczki dla niemowląt lub chusteczki antybakteryjne i żel odkażający ręce przydają się zaskakująco często nawet dorosłym, na przykład po zakupach na targu, na spacerze po ruinach majańskich miast i gdy będziemy chcieli zjeść marakuję albo owoc kaktusa. Produkty dla dzieci, słoiczki z jedzeniem i środki higieniczne kupimy w kilku największych miastach, dlatego lepiej spakować je do bagażu przed wyjazdem. W apteczce dobrze mieć leki przeciwbólowe, plastry opatrunkowe, środek odkażający rany, lek przeciwko biegunce i żel łagodzący ugryzienia i podrażnienia. Ciepły i wilgotny klimat owady lubią tak samo jak my, dlatego przyda się mocny specyfik przeciwko komarom. Najskuteczniejsze są repelenty ze środkiem DEET, np. Mugga albo Foresta. Oprócz stroju kąpielowego, należy zabrać ze sobą przewiewne ubrania i wygodne buty. Jeżeli wybieracie się na wycieczkę do Meksyku w porze deszczowej, nie zapomnijcie o cienkiej kurtce przeciwdeszczowej. W Meksyku bikini jest mile widziane jedynie na plaży. Gniazdka do prądu są typu amerykańskiego, a prąd ma inne napięcie niż w Polsce, dlatego konieczny jest reduktor do ładowarek do telefonu i aparatu. Produktów mięsnych ani nabiału nie wolno wwozić do Meksyku, będziemy musieli je zostawić na pierwszym lotnisku, więc jako przegryzki lepiej wybrać coś innego.

Przydają się drobiazgi, które można rozdać nowym znajomym z Meksyku i zostawić po sobie dobre wspomnienie. Sprawdzają się polskie wódki smakowe takiej jak wiśniówka w piersiówkach. Meksykanie to smakosze, mały słoiczek chrzanu to dla nich nowe wrażenie. Meksykankom podobają się gadżety z kolorowymi wzorami ludowymi. Dzieci ucieszą się z cukierków, z Polski można przywieźć tradycyjne irysy, kukułki albo inne twarde słodkości.

Na co się zaszczepić przed wycieczką do Meksyku?

Nie ma szczepień obowiązkowych dla osób wybierających się na wycieczkę do Meksyku. Nie ma tu też szczególnego zagrożenia epidemiologicznego. Warto zaszczepić się przeciwko błonicy, tężcowi, durowi brzusznemu i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i typu B. Te same szczepienia są zalecane w każdym właściwie miejscu na świecie, również w Polsce.

Zdrowie w czasie wycieczki do Meksyku

Najczęstsze problemy zdrowotne turystów w czasie wycieczki do Meksyku dotyczą układu pokarmowego. Organizm może źle reagować na inną florę bakteryjną, a w słońcu owoce, warzywa i mięso szybko się psują. W Meksyku należy pić jedynie wodę butelkowaną i unikać drinków z lodem. Jeśli pojawią się problemy żołądkowe, niezależnie od stosowania blokerów typu stoperan, bakterię trzeba z układu pokarmowego po prostu wypłukać pijąc bardzo dużo wody, oczywiście butelkowanej. Można też stosować profilaktykę i przed wyjazdem zażywać probiotyki wzmacniające naszą własną florę bakteryjną.

Nagła choroba czy wypadek może przytrafić się wszędzie i dobrze być na to przygotowanym. Każda osoba udająca się na wakacje z Planet Escape jest objęta ubezpieczeniem zdrowotnym, które rozszerzone jest również o następstwa ewentualnych chorób przewlekłych. Dzięki temu mając nadciśnienie czy chorobę wieńcową można cieszyć się bez przeszkód wakacjami w Meksyku. Gdyby coś się stało, wystarczy zgłosić wypadek (najprościej można to zrobić smsem) i czekać na dalszą pomoc. W Meksyku w większych miastach są szpitale z anglojęzycznym personelem. Lekarze w miejscowościach turystycznych wiedzą, na co najczęściej chorują turyści i na konkretne objawy przepisują leki, które szybko zwalczą daną bakterię czy wirusa. Co ciekawe, w wielu aptekach działa punkt konsultacji medycznej: Meksykanie przychodzą po poradę do lekarza urzędującego o danej porze w aptece.

Bezpieczeństwo w Meksyku

W Meksyku turystyka jest ważną gałęzią gospodarki i wszystkim zależy, żeby turyści chętnie wracali tu na wakacje. Z tej perspektywy drobne niedogodności jak np. częste kontrole dokumentów w stanie Chiapas albo zostawianie pieniędzy i dokumentów w sejfie w hotelu są racjonalną zapobiegliwością. Trzeba mieć na baczności, unikać ostentacji i noszenia dużej ilości biżuterii, zachowanie rozsądku rozbroi większość niebezpiecznych sytuacji. Najlepiej korzystać z autoryzowanych taksówek. Wszystkie transfery klientów Planet Escape między lotniskiem, hotelem i następnymi miejscami są prywatne i zarezerwowane z wyprzedzeniem, więc nie ma powodu do obaw. Po zmroku warto unikać chodzenia po dużych miastach. Plecak czy torebkę należy mieć zawsze w rękach – nie na półce nad głową, nie na krześle obok w restauracji, nie w zasięgu wzroku, tylko zabezpieczone tak, żeby nikt nie mógł ich zabrać przebiegając obok. Na karcie do bankomatu dobrze jest ustawić niski limit dziennych wypłat, a numer w banku do zablokowania karty zapisać w kilku miejscach, nie tylko w telefonie. Numery alarmowe dobrze mieć zawsze przy sobie, by bez problemu i szybko wezwać pomoc. Klienci Planet Escape mają do dyspozycji polski numer alarmowy czynny 24 na dobę, 7 dni w tygodniu oraz telefon do anglojęzycznego przedstawiciela w Meksyku. Przyda się zapisana w chmurze lub choćby w mailu kopia paszportu. Warto też ufać swojej intuicji, to często pierwszy bufor i najlepszy doradca.

Na co uważać wymieniając walutę i korzystając z bankomatu

W bankomatach w Meksyku może brakować gotówki, zwłaszcza pierwszego lub piętnastego dnia miesiąca, gdyż wtedy Meksykanie otrzymują wypłaty. Bankomaty znajdziecie w dużych miastach i większych miejscowościach turystycznych. Prowizja przy wypłacie z bankomatu waha się między 30 a 60 pesos. Dobry kurs ma najczęściej Banco Azteca. Jeśli macie kilka kart płatniczych warto je zabrać na wycieczkę do  Meksyku i nosić osobno, a na każdej ustawić niski limit dziennych wypłat, na wypadek kradzieży, napadu lub zgubienia. Co ważne, niektóre bankomaty w Meksyku wydają najpierw gotówkę, a dopiero potem kartę. Czyli bywa odwrotnie niż w Europie! Warto o tym pamiętać, żeby po zabraniu pieniędzy nie zapomnieć karty.

Jaką walutę zabrać w podróż do Meksyku?

Najlepiej na meksykańskie pesos wymieniać dolary amerykańskie. Przyjmowane są tylko banknoty nowszych edycji, rozpoznamy je po dużych głowach prezydentów. Najlepszy kurs wymiany jest na międzynarodowych lotniskach. W miastach turystycznych niekiedy można płacić w dolarach, ale ceny w pesos są niższe. Czasami pesos oznacza się „S” przekreślonym jedna linią. Symbol przypomina znak dolara i powoduje nieporozumienia. Ceny jedzenia są porównywalne z polskimi, a na ulicznych straganach znajdziecie jedzenie jeszcze tańsze. Targując się o tkaniny i rękodzieło pamiętajmy, że wiele z tych przedmiotów zostało wykonanych ręcznie, często w tradycyjny sposób i warto to docenić.

Język hiszpański – czy trzeba znać? 

Każdemu gospodarzowi jest miło, gdy może pogawędzić ze swoim gościem. Meksykanie doceniają, gdy ktoś zna kilka słów po hiszpańsku albo chociaż zareaguje na komplement czy powitanie. Osoby pracujące w sektorze turystycznym, recepcjoniści, kelnerzy i kierowcy znają angielski, a sprzedawcy na targach i w cantinach umieją porozumieć się z turystami mieszaniną gestów, uśmiechów i doświadczenia. Z kolei na prowincji hiszpański też nie jest nieodzowny. Większość osób, które mają styczność z turystami i którym zależy na kontakcie z nami, zna angielski w stopniu wystarczającym do prostej rozmowy.

Kuchnia meksykańska – czego warto spróbować?

Meksyk to soczyste mięso, sycąca fasola, kukurydza w wielu odmianach, słodkie owoce o niewymawialnych nazwach we wszystkich możliwych kolorach oraz ludzie, którzy umieją z tych składników wyczarować cuda. Jakby tego było mało, Meksyk jest również ojczyzną czekolady! Co ciekawe dania, które kojarzymy z Meksykiem, często pochodzą z południa Stanów Zjednoczonych lub są bardziej popularne wśród turystów niż wśród mieszkańców. Z menu meksykańskiej restauracji wybierzcie fajitas, czyli grillowane mięso podawane z cebulą i papryką, czasem przyrządzane w lżejszej wersji np. z krewetkami. Warto skusić się na chinita pibil, czyli marynowaną na kwaśno wieprzowinę pieczoną w liściu bananowca i pachnącą obłędnie cytrusami. Skosztujcie też barbacoa, baraniny pieczonej w tradycyjny sposób w piecu pod ziemią, bez dostępu powietrza, pysznej z tortillą. Sos mole ma tyle odmian, ile pań domu i kucharzy razem wziętych. Najważniejsze spory Meksykanek i fanów kuchni meksykańskiej toczą się o to, czy mole musi zawierać czekoladę, czy nie musi. W smaku wyczujecie chili, cynamon, czosnek, rodzynki i kto wie, co jeszcze! Inny przepyszny sos, którego smak zmienia się w zależności od użytych dodatków, to guacamole. Z roztartym awokado współgra kolendra, czosnek, pomidory, chili… Warto spróbować specjałów ulicy, czyli prostych, sycących dań przyrządzanych na szybko. Znajdziemy wśród nich tostadas z pasty z czarnej fasoli, panierowane papryki rajas, smażone na głębokim tłuszczu tacos z każdym możliwym dodatkiem i enchiladas – zawiniętego w ciasto mięsa, cebuli, sera i papryki. Porównując to do naszej kuchni, enchiladas przypominają nieco duże, smażone pierogi. Na targach można zobaczyć i skosztować najdziwniejsze owoce oraz smażone koniki polne, mrówki, pająki, a nawet mięso krokodyla albo węża – polecamy odważnym i głodnym nowych wrażeń.

Lista lokalnych, meksykańskich alkoholi jest równie interesująca. Tradycyjny napój z kukurydzy o nazwie pox był wykorzystywany w rytuałach majańskich. Nadal chętnie się go pija, ale w obrzędach został zastąpiony przez inny napój o podobnych właściwościach: słodki, ciemny i gazowany… czyli przez coca-colę. Za to inne lokalne alkohole zyskują na popularności. Tequila, markowy alkohol z kaktusa (konkretnie z agawy niebieskiej), to jeden z rodzajów mezcalu. Mezcal  jest tak popularny jak w Polsce czysta wódka. Często sprzedaje się go w butelkach z larwą ćmy żerującej na liściach kaktusów. Z kolei przygotowane z dodatkami smakowymi z owoców pulque źle znosi transport, dlatego możecie go skosztować jedynie podczas podróży do Meksyku.

Piękne, piaszczyste plaże, przyjemne miejscówki wypoczynkowe tradycyjne miasteczka i tajemnicze, prekolumbijskie piramidy to tylko część z bogactwa Meksyku. Samych cenot na Jukatanie jest kilka tysięcy! Laguny, lasy mangrowe i rafa koralowa składają się na egzotyczną scenerię, a jej idealnym dopełnieniem jest tortilla z rozpływającym się w ustach mięsem, papryką i cebulą oraz szklaneczką tequili obok. Warto wybrać się na wycieczkę do Meksyku by przeżyć to wszystko na własnej skórze i nie dać się zatrzymać obawom i stereotypom. A z wyjazdu najlepiej przywieźć tradycyjnie utkany hamak, który każdego dnia będzie nam przypominał o udanym wypoczynku.

 

 

Zosia

Zosia

Jestem pasjonatką, kiedy coś mnie zaciekawi zrobię wiele, by poznać to dogłębnie. Pracowałam jako przewodniczka po Krakowie i pilotka wycieczek, ale moje zainteresowania sięgają znacznie dalej niż najbliższa okolica. Zwiedziłam Europę od Lofotów po Agrigento i od południowej Hiszpanii po Petersburg. Najbardziej fascynują mnie niewielkie miejscowości poza szlakiem turystycznym, w których można znaleźć zapomniany zabytek czy zakątek. Kiedyś przygotuję i poprowadzę wycieczkę po mojej ulubionej Japonii, śladem literatury, tajemnic i magii. Za Baden-Powellem mogę powtórzyć dewizę: „Życie bez przygód byłoby strasznie głupie”.

!
Ta strona używa plików cookies.